Reklama

Kościół

Powstała z ruin

Należy do najstarszych instytucji kościelnych w Polsce. Była pierwszą spośród wszystkich kolegiat na Śląsku. Choć ostatnia wojna obeszła się z nią bardzo okrutnie, dziś cieszy oko mieszkańców i turystów. Mija właśnie 900 lat od ustanowienia kapituły przy kolegiacie w Głogowie.

Niedziela Ogólnopolska 38/2020, str. 22-23

[ TEMATY ]

katedra

Archiwum parafii Wniebowzięcia NMP w Głogowie

Kościół kolegiacki uważany był za najważniejszą po katedrze wrocławskiej świątynię Śląska

Kościół kolegiacki
uważany był za najważniejszą
po katedrze wrocławskiej
świątynię Śląska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapituła to grono duchownych powołanych do sprawowania i uświetniania liturgii w kościele katedralnym (wówczas mówimy o kapitule katedralnej) lub w kościele kolegiackim (kapituła kolegiacka). W poprzednich wiekach kapituły katedralne uczestniczyły w zarządzaniu diecezją. Miały także udział w wyborach biskupów. Te istniejące przy kolegiatach głównie dbały o piękno służby Bożej i troszczyły się o to, by wierni mieli łatwiejszy dostęp do nauczania prawd wiary i sakramentów.

Pierwsze kapituły kanoników na ziemiach polskich powstawały przy katedrach. Już w XII wieku podobne fundacje pojawiły się w najważniejszych ośrodkach naszego kraju. Głogowska kolegiata, jak podaje zmarły w XV wieku autor katalogu biskupów wrocławskich – Zygmunt Rosicz, jest pierwsza rangą po katedrze św. Jana. Chodzi oczywiście o katedrę we Wrocławiu. Jak zatem doszło do powstania kolegiaty w Głogowie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początki

Badacze wskazują, że początki kolegiaty przypadają na 1120 r. Miał ją ufundować biskup wrocławski Heymo, a współfundatorem miał być Wojsław Powała nazywany „księciem głogowskim”. Choć tytuł ten wydaje się nie do końca poprawny, bo Wojsław był określany także jako kasztelan.

Wskazywany jest również udział księcia Bolesława Krzywoustego w jej powstawaniu, gdyż ufundowano ją na gruntach należących do monarchy. Trzeba jednak uczciwie wspomnieć, że sprawa jej początków jest ciągle badana i dotychczas nie rozwiano wielu wątpliwości. Dzieje się tak dlatego, że informacje o początkach fundacji pochodzą dopiero z XV wieku. Kolegiatę z bp. Heymo łączył wspomniany już wikariusz katedry wrocławskiej Rosicz, ale także Jan Długosz czy też Kacper, wikariusz kolegiaty głogowskiej. Późniejsi badacze głównie tylko powielali te informacje.

Do dziś nie udało się o rozstrzygnąć, przy którym kościele instalowano kapitułę. Czy był to, pozostający pod wpływem księcia Krzywoustego, kościół Najświętszej Maryi Panny, usytuowany poza umocnieniami grodu, czy może, jak przyjmuje część badaczy, postawiony w lewobrzeżnej części Głogowa kościół św. Piotra? Tego nie udało się jeszcze jednoznacznie rozstrzygnąć.

Reklama

Kolegiata

Przypuszcza się, że murowaną kolegiatę zaczęto wznosić na Ostrowie Tumskim w drugiej połowie XII wieku. Dzieło budowy miał kontynuować Henryk Brodaty, a ukończył je Konrad I Głogowski. Z zachowanych źródeł wnioskujemy, że w połowie XIII wieku budowla była już ukończona. Co ciekawe, w miejscu, gdzie stoi obecna kolegiata, świątynie wznoszono już wcześniej. Były tu relikty dwóch romańskich kościołów, dwóch założeń bazyliki późnoromańskiej i wreszcie w XV wieku kolegiata, która została przebudowana w trójnawowy kościół halowy. W takiej formie zewnętrznej korpus świątyni przetrwał następne wieki. W XVIII wieku miała miejsce barokizacja wnętrza kolegiaty. W XIX wieku zbudowano nową, neogotycką wieżę, która ma 75 m wysokości. Postawiono ją w miejscu wcześniejszej, która uległa zawaleniu w 1831 r. Sam kościół kolegiacki uważany był za najważniejszą po katedrze wrocławskiej świątynię Śląska.

Kapituła

Kapituła, która powstała w Głogowie, była pierwszą tego typu instytucją na rozległym terenie diecezji wrocławskiej. Gdy w XIII wieku dzielono diecezję na mniejsze jednostki, głogowska kapituła była bazą do stworzenia organizacji prepozyturalnej (od 1219 r.) i archidiakonalnej (od 1228 r.). W tym samym roku wspominany jest zresztą pierwszy archidiakon głogowski, będący zarazem pierwszym znanym archidiakonem na Śląsku.

Kanonikami głogowskimi byli duchowni zaakceptowani przez biskupa wrocławskiego. Wśród nich wielu związanych było z dworami królewskimi – czeskim i węgierskim oraz dworami księstw: legnickiego, głogowskiego, ścinawskiego, wrocławskiego, ziębickiego, żagańskiego oraz cieszyńskiego. Kapituła głogowska musiała być na tyle prestiżowa, że o kanonię w niej starali się dla swoich podopiecznych również biskupi innych diecezji, a nawet Stolica Apostolska. Wśród kanoników byli uczeni i profesorowie uniwersytetów: krakowskiego, bolońskiego czy też lipskiego. Z wiedzy i doświadczenia głogowskich kanoników korzystali np. Karol V, Ludwik II i Ferdynand I. Kanonicy byli także powoływani na sędziów reprezentujących Stolicę Apostolską.

Reklama

Kapituła prowadziła własną szkołę kolegiacką, która była pierwszą szkołą w mieście. Choć nie znamy daty jej powstania, wiemy np., że w połowie XIII wieku na jej czele stał scholastyk Rambold. Szkoła kolegiacka była centrum życia intelektualnego całego księstwa głogowskiego.

Koniec kapituły nadszedł wraz z decyzjami władz pruskich z 1810 r. Wszelkie fundacje duchowe i klasztorne przeszły w ręce państwa. Kolegiacie odebrano wiele wsi o łącznej wartości ponad 257 tys. talarów, a także bibliotekę.

Wojna i odbudowa

II wojnę światową kolegiata przetrwała szczęśliwie. Dramatyczna okazała się jednak końcówka działań wojennych. Krótko przed jej końcem Głogów został zamieniony w twierdzę. Miasto było oblegane przez Armię Czerwoną od 11 lutego do 1 kwietnia 1945 r. Zniszczeniu uległo ponad 90% budynków miasta. Zniknęło praktycznie całe Stare Miasto. Poważnie zniszczono także kolegiatę, zabytek stanął w ogniu. Jego dotychczasowe funkcjonowanie zostało brutalnie przerwane. Zburzono część murów prezbiterium i wszystkie sklepienia; spłonęły dachy, a także ostrzelano wieżę. Dopiero w 1960 r. podjęto prace zabezpieczające, których celem było uczynienie z kolegiaty tzw. „trwałej ruiny”.

Okaleczone mury świątyni przypominały o dawnej świetności tego miejsca. Kolegiata była prawdziwą raną w mieście, które zaczęło się podnosić z wojennych ruin. Głogów szczególnie intensywnie rozwijać się wraz z odkryciem złóż miedzi. Przybywało mieszkańców. Sprawy odbudowy świątyni nie udało się jednak załatwić. Dopiero w połowie lat 80. ubiegłego wieku pojawiło się zielone światło ze strony władz. W 1989 r. odbyło się w tej sprawie spotkanie w Ministerstwie Kultury i Sztuki, podczas którego zaprezentowano projekt odbudowy kolegiaty. Prace, które rozpoczęły się w latach 90. ubiegłego wieku wciąż trwają. Odbudowy podjął się ks. prał. Ryszard Dobrołowicz, a dziś dzieło to kontynuuje ks. kan. Rafał Zendran. Prace są nie mniej żmudne i kosztowne. Teraz prowadzone są tam prace, które mają na celu przywrócenie kolegiacie dawnego blasku.

Kolegiata została uratowana. Dzięki wielu ludziom dobrej woli powstała z ruin.

2020-09-16 11:30

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka, która teraz potrzebuje pomocy

Minęło już kilka tygodni od tragicznego pożaru wieży katedry gorzowskiej. Coraz więcej wiemy o samej tragedii i przebiegu akcji ratowniczej. Dotarło do nas, że przez następne miesiące nie będziemy mogli korzystać z jej wnętrza do sprawowania liturgii i przeżywania ważnych dla diecezji i regionu wydarzeń. Te dni uświadomiły nam, jak ważną rolę odgrywa ten kościół w życiu wierzących nad środkową Odrę i dolną Wartą

Nie jest może szczególnie piękna, jak na inne gotyckie katedry przystało. Ale jest świadkiem dziejów Kościoła na tym terenie. Jest kościołem o surowym wystroju, ale może dlatego posiada jakąś szczególną aurę i nimb tajemniczości. Prace remontowe, które mają się rozpocząć, mają być połączone ze znacznie większymi działaniami zmierzającymi do odnowy i restauracji całej bryły. Czeka nas zapewne wiele pracy.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję