Reklama

Edytorial

Specjalna misja

Wiara i działanie zawsze powinny iść w parze, by miały realny wpływ na nasze życie.

Niedziela Ogólnopolska 27/2021, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowieka nie ocenia się według tego, co obiecuje, ale według dobra, które spełnia. Ten, kto chce i zarazem nie chce, ten, kto się nieustannie waha – niczego nie osiągnie. Mądrzy ludzie mawiają: jeśli nie wiesz, dokąd iść, zaprowadzi cię tam każda droga. Nie bez powodu wielkie czyny są efektem wielkiej cierpliwości i nieugiętej woli, niezłomności, wytrwałości i wiary. To wszystko potrafi doprowadzić do przemiany życia, często w sposób zupełnie zaskakujący. Przykładem jest 21-letni Marcin Wadoń, który od dziecka cierpi na polineuropatię czuciowo-ruchową. Choroba ta spowodowała, że porusza się on na wózku. Mimo to jest lektorem i animatorem służby liturgicznej w swojej parafii. W przejmującym wywiadzie dla Niedzieli mówi: „Sytuację osoby ciężko chorej można porównać do wojny, bo na wojnie najcięższe misje otrzymują najdzielniejsi żołnierze. W którymś momencie zdałem sobie sprawę z tego, że przez moje cierpienia, niepełnosprawność sam stałem się «żołnierzem», takim komandosem Pana Boga z misją specjalną. Moją misją jest niesienie ludziom nadziei” (s. 60-61).

Człowiek ma nadzieję, gdy wierzy, że może... Trzeba tylko chcieć, a chcieć to móc. W słowie „móc” jest prawdziwa, realna moc. Nadzieja zawsze opiera się na mocy, która pozwoli ją zrealizować. Nie jest ona marzeniem ani jakąś ułudą, lecz sposobem przekształcania marzeń w rzeczywistość. Nadzieja jest spoglądaniem w przyszłość i konsekwentnym zmierzaniem w jej stronę. Nie chodzi jednak o to, by tylko patrzeć w przyszłość, marzyć o takiej czy innej przyszłości, ale trzeba konsekwentnie do niej dążyć. Nadzieja nie jest jedynie oczekiwaniem przyszłych wydarzeń, lecz realną obecnością. Dla nas, chrześcijan, jedynym źródłem nadziei jest sam Bóg, zawsze bliski człowiekowi. Dlatego marzeniem niepełnosprawnego Marcina jest to, żeby jak najwięcej osób poznało Boga. Nie obwinia Go za swoje cierpienie. Nie użala się nad sobą. Jego dojrzałość w wierze jest niebywała. Jest on jednym z tych, którzy udowadniają światu, że Bóg nie popełnia błędów, że On ma wobec każdego z nas swój mądry plan. W świecie bezdusznym i okrutnym tracimy często świadomość tego, że Bóg nas kocha, że zawsze się o nas troszczy, niezależnie od stanu zdrowia czy charakteru. Charakter kształtuje się przecież przez wyzwania, które podejmujemy, i problemy, które usiłujemy rozwiązać. Musimy tylko polegać na wierze, poszukiwać odpowiednich rozwiązań i stawiać kolejne kroki, wierząc, że Bóg wskaże właściwą ścieżkę. Taką ścieżkę wskazał właśnie Marcinowi, który stał się Jego komandosem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Potrzebujemy dzisiaj takich komandosów – świadków. Tych, którzy będą nam przypominać, że wiara nie jest ukrytą, bardzo osobistą sprawą... „i nic ci do tego”. Wiara wymaga działania, podjęcia odważnych kroków w postawie zaufania do Boga. Wiara i działanie zawsze powinny iść w parze, by miały realny wpływ na nasze życie.

Potwierdza to również nasz przyjaciel – ks. Zbigniew Kucharski, wieloletni asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, który na naszych łamach odpowiada na pytanie zadawane już chyba we wszystkich mediach katolickich: jak rozmawiać z młodym człowiekiem o Bogu? Jego zdaniem, recepta jest prosta: jasno głosić Chrystusa i dawać o Nim świadectwa w swoim działaniu (s. 14-15). Jest tylko jeden warunek – wiarę trzeba przekuć w czyn, jedynie taka wiara potrafi doprowadzić do przemiany życia...

Mamy wakacje – wytęskniony czas urlopów, dłuższych lub krótszych wyjazdów, łapania oddechu itp. A może by tak w tym roku zejść z utartych ścieżek? Z tych wszystkich modnych miejsc wypełnionych tłumem wczasowiczów, zapachem frytek, waty cukrowej i disco polo? Jeśli więc nie tęsknicie za tym, co wyżej – zapraszamy do lektury wakacyjnego cyklu Niedzieli. Został napisany specjalnie dla Was – ludzi szukających duchowego wytchnienia, świętych bezdroży, czyli tego, co znacznie odbiega od urlopowych standardów. Na 9 wakacyjnych tygodni przygotowaliśmy 9 scenariuszy na ciekawe, dobre i inspirujące spędzanie czasu – coś dla ducha i dla ciała. Koniecznie sprawdźcie więc wakacyjne trasy Niedzieli.

2021-06-29 13:49

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara jak niedzielne ubranie...

Niedziela Ogólnopolska 48/2021, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Dla wielu religia jest jedynie piękną otoczką życia, ale nie jest już centralną siłą, która przenika całe życie.

Dzień beatyfikacji ks. Jana Machy był dla mnie wyjątkowy z wielu względów. Pomimo podniosłej atmosfery uroczystości, odbywającej się w monumentalnych murach katowickiej archikatedry, mimo ogromnego skupienia rzeszy uczestników Liturgii – czułem wyraźnie jakąś szczególną śląską familijność, szczerą dumę z nowego błogosławionego. Odniosłem wrażenie, że ten odważny i niezłomny, zaledwie 28-letni ksiądz, którego Niemcy bestialsko zamordowali w 1942 r., to ich, Ślązaków, farorzyczek z Chorzowa. Gdy przeglądałem przed Mszą św. książeczkę przygotowaną na uroczystość beatyfikacji, na jej ostatniej stronie przeczytałem jedno z kazań ks. Machy z 1940 r. Oto jego fragment: „Dlaczego tak wielu ludzi gorszy się dziś chrześcijaństwem i Kościołem? A może jest tak, że Bóg pozwala dzisiaj, aby tak potężna burza szalała wokół drzewa, jakim jest Kościół, aby spróchniałe gałęzie odpadły, a drzewo po prostu głębiej zapuściło swoje korzenie w ziemię?”. I dalej: „Nasze chrześcijaństwo zbyt często i za bardzo staje się bezmyślnym przyzwyczajeniem. Odmawiamy być może nasze codzienne modlitwy, dość często w ciągu roku przystępujemy też do sakramentów świętych, ale to stało się dla nas takim przyzwyczajeniem, że spowiedź i Komunia Święta nie zostawiają wręcz żadnych śladów w naszym życiu. Jednym słowem, nasze chrześcijaństwo ma jeszcze wprawdzie wiele form duchowości, ale pozostało w nim już niewiele duszy i treści. Brakuje mu wnętrza i głębi. Chrześcijaństwo z przyzwyczajenia...”. Pomyślałem: przecież to kazanie – wygłoszone 81 lat temu – pasuje jak ulał do rzeczywistości naszych czasów! A to dowodzi, że niczego się nie nauczyliśmy albo że zbyt łatwo zapominamy, o co chodzi w byciu chrześcijaninem. Nasza wiara wymaga przecież nie tylko samego przestrzegania Bożych przykazań, ale także działania, a więc podjęcia odważnych kroków w postawie zaufania do Boga. Wiara nie polega bowiem na staniu w miejscu, w obawie przed jakimś zaangażowaniem, ale na podjęciu wysiłku, bo wiara jest odwagą wśród przeciwieństw.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję