Reklama

Rodzina

Miłość i zdrada

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Bożena napisała: Mój mąż znalazł sobie inną kobietę. To dla mnie wielki dramat i zupełnie nie wiem, jak sobie z tym faktem poradzić. Niby jest z nami w domu, wykonuje obowiązki ojca, ale z obowiązkami męża jest już nieco gorzej. Mogę powiedzieć, że tylko bywa z nami wszystkimi w niedzielę w kościele... Ja jednak wiem i czuję, że on się zmienił. Późnym wieczorem, gdy już śpię, on ogląda nocny program telewizyjny. Podejrzewam, że są to programy o charakterze pornograficznym, bo gdy kiedyś weszłam do pokoju, to zaraz zmienił stację. Zdarza się też, że czasami nie nocuje w domu. Gdy próbuję z nim rozmawiać, wymiguje się byle czym. I tyle. Mówi, że mam jakieś przywidzenia. Już doprawdy nie wiem, jak mam reagować, co robić w takiej niejasnej sytuacji...

Droga Pani! Na podstawie tego opisu nie mogę jednoznacznie stwierdzić, czy Pani podejrzenia są słuszne czy nie. Na pewno mogę natomiast powiedzieć, że wasza wzajemna komunikacja zaczyna się rwać. Czymś naturalnym jest to, że dwoje ludzi związanych ze sobą węzłem małżeńskim rozmawia ze sobą o wszystkim, szczególnie o swoich problemach i obawach. Gdy wkrada się milczenie, zbywanie byle czym, to sygnał, że wzajemne porozumienie się psuje. Nawet gdy nie dzieje się nic aż tak niedobrego, drobiazgi zaczynają urastać do wielkich nieszczęść.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miłość, przyjaźń i zaufanie w małżeństwie nie są z góry dane na mocy samego sakramentu małżeństwa. Trzeba je traktować raczej jako zadanie do wykonywania przez całe życie – na każdy kolejny dzień. Codziennie budujemy wspólnotę małżeńską jakby od nowa, pielęgnujemy ją, dbamy o nią. Złe słowo wypowiedziane w złości, każde kłamstwo, oszustwo, przemilczenie – któregoś dnia się zemszczą i ściana między dwojgiem stanie się nie do przebycia.

Dlatego trzeba rozmawiać, trzeba szukać porozumienia ze wszystkich sił. Myślę, że i o swoich obawach może Pani szczerze porozmawiać z mężem, może właśnie w niedzielę po Mszy św., podczas spaceru lub w zaciszu domowym przy herbacie. Jeśli to nie odniesie skutku, następnym krokiem jest szukanie sprzymierzeńców i mediatorów. Ale może to już nie będzie potrzebne?

2021-07-14 12:11

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Mnie kochasz?

Na kartach Pisma Świętego to pytanie Jezus zadaje tylko Szymonowi, ale jest ono skierowane do wszystkich ludzi.

Te słowa symbolizują krótki komunikat wysyłany po wielokroć przez Boga do każdego z nas. Gdybym był zatwardziałym ateistą, również bym go otrzymywał, może nawet z większą częstotliwością. Gdyby było inaczej, nie byłoby nawróceń. Pozwolę sobie w tym aspekcie porównać człowieka do anteny, w której dochodzące fale elektromagnetyczne indukują sygnały. Te sygnały można przyjąć i starać się je „rozkodować” i zrozumieć, albo odrzucić – świadomie lub przez brak zrozumienia.

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję