Tak o misji w Salwadorze mówi Joanna Błasiak z Bestwiny. – Kocham być dla kogoś tu i teraz. Tutaj widzę, jak Pan Bóg objawia się w tak prostych rzeczach, w codzienności, w nas i drugim człowieku – podkreśla misjonarka.
Joanna wyjechała na misję w październiku 2020 r. w ramach katolickiego wolontariatu misyjnego „Domy Serca”. Służy tam z siostrami ze wspólnoty, pośród ludzi najuboższych, towarzysząc im w cierpieniu i trudach dnia powszedniego.
El Salvador to miejsce piękne i niebezpieczne. Działają tam wrogie sobie gangi. Dzielnice są pełne ubóstwa, a rodziny porozbijane. Niejeden mieszkaniec boi się opuszczać dom z powodu gangów. Część osób siedzi w więzieniach. Część nielegalnie wyjechało do Stanów Zjednoczonych, zostawiając na miejscu swoje dzieci. Wolontariusze „Domu Serca” są jednak szanowani i traktowani jak przyjaciele, więc mogą bez obaw przemieszczać się po dzielnicach i odwiedzać matki, osoby starsze i dzieci.
– Podczas wizyt są zazwyczaj bardzo kontaktowi. Rozmawiamy z nimi o życiu codziennym, o ich problemach – mówi Joanna, wspominając jedną z wizyt u dwojga starszych ludzi. – Nie wiem, jakiego byli wyznania, ale zaproponowałam im modlitwę. Kobieta odmówiła, ale mężczyzna ku mojemu zaskoczeniu zapytał, czy możemy się razem pomodlić – wyraża swoją radość misjonarka. Świecka misjonarka podkreśla że podobnych sytuacji, gdzie ludzie są spragnieni Boga i obecności człowieka, doświadcza znacznie więcej.
Joanna Błasiak z Bestwiny zdecydowała się pojechać na roczną misję do Salwadoru.
Jak podkreśla, od dawna w jej sercu kryje się pragnienie dzielenia się radością i miłością z innymi. Przez rok będzie posługiwała w Salwadorze pośród ludzi najuboższych, towarzysząc im w cierpieniu i trudach dnia powszedniego. Jednak, aby to było możliwe, potrzebne jest wsparcie finansowe, gdyż sama nie dysponuje wystarczającymi środkami finansowymi.
Polacy są odporni. Gdy przejmowano bezprawnie media publiczne, skupili się na dyskusji o tym, czy były dobre, czy złe, przyjmując do wiadomości sam fakt, bo to przecież naturalne, że gdy zmienia się władza w kraju, to zmienia się i w mediach publicznych. A to, że się wszystko odbyło wbrew prawu, ustawom medialnym i orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego? Nieważne. Jako doświadczony dziennikarz TVP wiem, że to, kto nią rządzi nie spędza snu z powiek obywatelom.
Podobnie rzecz się miała przy przejęciu prokuratury. Nowa władza, niczym gangus napadający na czyjś dom, najpierw wyłączyła monitoring, zatkała usta domownikom, a dopiero w następnym kroku wzięła się za plądrowanie. Podobnie stało się i w naszym kraju. Prokuratura Krajowa została bezprawnie przejęta, a miejsce szefa obsadzone człowiekiem uległym władzy, który tam – z racji braku wymaganej w ustawie zgody – jest nielegalnie. To jednak nie wzbudziło wielkiego poruszenia. Zatrzymanie dwóch posłów opozycji tak, tysiące ludzi w ubiegłą zimę wyszło na ulicę i to zrobiło wrażenie. Jak się okazuje był to jednorazowy zryw i tu nie mam żalu do ludzi, jak już do największej partii opozycyjnej, że od tamtej pory nie zaplanowała kolejnej takiej demonstracji.
22 grudnia o godz. 10.00 w Kościele i Hospicjum św. Stanisława BM w Rzymie odbędzie się coroczne spotkanie opłatkowe rzymskiej Polonii - wydarzenie, które od lat łączy tradycję i wspólnotę.
Opłatkowe spotkanie rozpocznie się Mszą świętą o godz. 10.00, po której o godz. 11.00 w auli Kościoła i Hospicjum św, Stanisława BM będzie czas na dzielenie się opłatkiem i wspólne kolędowanie, składanie sobie życzeń, a także świętowanie przy tradycyjnych polskich potrawach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.