Reklama

Rodzina

Recepta na szczęśliwe małżeństwo

Czy w XXI wieku możliwe jest, by sakramentalne małżeństwa kroczyły drogą świętości, wspólnie się wspierając i zmieniając dla dobra drugiej osoby? Jak sobie radzić w codzienności, gdy dookoła piętrzą się trudności?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękną parę tworzy dwoje wierzących, ożywionych tą samą nadzieją, tym samym ideałem. Łączy ich ten sam sposób życia i postawa służby. Oboje są braćmi i sługami tego samego Pana. Są zjednoczeni w ciele i w duchu. Razem się modlą, razem klękają i razem poszczą. Jedno uczy się od drugiego. Upominają się nawzajem i wspierają” – tak o małżeństwie w III wieku napisał Tertulian, jeden z najwybitniejszych pisarzy starochrześcijańskich.

20 lat

21 października minęło 20 lat od beatyfikacji małżonków Marii i Alojzego Beltrame Quattrocchich. Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej św. Jan Paweł II powiedział: „Drogie rodziny, mamy dzisiaj szczególne potwierdzenie, że można dążyć do świętości razem, jako para małżeńska, i że jest to droga piękna, niezwykle owocna i ważna z punktu widzenia dobra rodziny, Kościoła i społeczeństwa”. Słowa papieża są wciąż aktualne. Małżonkowie są zaproszeni do odważnego kroczenia po wspólnej, chociaż niełatwej drodze do świętości w domowej codzienności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspomnienie liturgiczne

25 listopada obchodzimy liturgiczne wspomnienie tej błogosławionej pary. Wybór dnia miał głęboką symbolikę – jest to data zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego przez Marię i Alojzego. W przypadku świętych „indywidualnych” zwykle jest to dzień śmierci, podczas gdy dla błogosławionej pary „narodziny dla nieba” nastąpiły wtedy, gdy zostali sakramentalnym małżeństwem.

Maria

Urodziła się 24 czerwca 1884 r. w starym książęcym rodzie Corsinich. Była jedyną córką Julii i Angiola, kapitana grenadierów; kariera wojskowa ojca zmuszała rodzinę do częstych przeprowadzek, które nie ułatwiały jej życia. W 1893 r. przenieśli się na stałe do Rzymu i zamieszkali w pobliżu Bazyliki Matki Bożej Większej przy ul. Agostina Depretis, gdzie później Maria zamieszka ze swoim mężem Alojzym.

Alojzy

Urodził się w Katanii 12 stycznia 1880 r. jako trzecie dziecko Karola Beltrame, wysokiego funkcjonariusza państwowego. Gdy miał kilka lat, za zgodą rodziców przeniósł się do domu bezdzietnej ciotki, która go wkrótce adoptowała i wraz z mężem wychowywała. W tamtym czasie Alojzy przyjął drugie nazwisko – Quattrocchi i zamieszkał w Rzymie, gdzie skończył najpierw liceum, a później prawo na Uniwersytecie Rzymskim „La Sapienza” i został adwokatem.

Reklama

Spotkanie

Maria i Alojzy spotkali się w 1899 r. Okres znajomości i narzeczeństwa zasługuje na uwagę z racji modlitwy, która już wtedy zaczęła ich scalać. Gdy w 1904 r. Alojzy zachorował, Maria w liście pełnym troski o jego zdrowie wysłała mu obrazek Matki Bożej Różańcowej z Pompei z napisem na odwrocie: „Jest to obrazek, przed którym ze łzami modliłam się żarliwie o Pańskie zdrowie. Niech Pan go codziennie rano i wieczorem pocałuje i zawsze nosi przy sobie”. I tak też się stało – od dnia, kiedy Alojzy otrzymał ten obrazek, miał go zawsze ze sobą.

Połączeni

Ślub odbył się 25 listopada 1905 r., a rodzina powiększyła się bardzo szybko. W niecały rok po ślubie urodził się pierwszy syn małżonków –Filip. Doczekali się jeszcze narodzin Cezarego oraz córek – Stefanii i Enrichetty.

Próba

Gdy w 1913 r. Maria i Alojzy oczekiwali na narodziny Enrichetty, ginekolog zalecił przerwanie ciąży i ratowanie przynajmniej życia matki z uwagi na przodujące łożysko. Małżonkowie każdego dnia czytali Pismo Święte i dobrze rozumieli słowa: „Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana” (por. Rz 14, 7-8). Zawierzyli się więc Bogu i zdecydowanie odrzucili propozycję lekarza. Trójka starszych dzieci wspominała ten okres jako czas niepokoju i gorącej modlitwy całej rodziny. Szczególnie zapamiętali ojca zatopionego w modlitwie przed Najświętszym Sakramentem albo cicho płaczącego podczas rozmowy z księdzem w konfesjonale. Enrichetta urodziła się w Wielki Poniedziałek 1914 r. – i to właśnie na rękach tej najmłodszej córki 51 lat później, 26 sierpnia 1965 r., Maria odeszła do Pana.

Reklama

Wspólne wychowanie

Małżonkowie z miłości do dzieci czytali książki z dziedziny psychologii dziecięcej, naprawiali swoje wady i łagodzili charaktery. Chociaż Maria zajmowała się wychowaniem dzieci, nie miała poczucia osamotnienia, ponieważ Alojzy również poświęcał im dużo uwagi. Gdy dzieci chorowały, to on wstawał do nich w nocy. Każdego dnia odprowadzał je do szkoły, a po drodze wchodził z nimi do kościoła. W każdą sobotę pomagał zrobić rachunek sumienia i szedł z chłopcami do spowiedzi. Wprowadził ich też do skautingu, a w wakacje chodził z nimi na wycieczki.

Modlitwa i praca

Błogosławieni małżonkowie kierowali się regułą codziennego życia, uważając, że wiara jest „dobrą towarzyszką miłości”. Swój dzień zaczynali od Mszy św. Jak wspominała Maria, kiedy ona się ubierała, Alojzy czytał jej Liturgię Słowa z dnia. Po Mszy św. całowali się na dzień dobry, kupowali gazetę i wracali do domu na wspólne śniadanie. Potem, do obiadu i po południu, każde zajmowało się swoją pracą. Podczas posiłków i częstych spacerów rozmawiali o wszystkich sprawach rodziny, i wspólne decyzje podejmowali po wysłuchaniu siebie nawzajem w spokoju. Po kolacji modlili się z dziećmi, następnie razem we dwoje. Codzienny Różaniec stał się ich obowiązkową modlitwą do końca życia. Wieczorem robili też rachunek sumienia i konkretne postanowienia na następny dzień. Żyjąc w pewności, że Pan Bóg nie dzieli, lecz łączy, bo jest Miłością, w jednym z listów Maria napisała: „Modlitwa jest nadprzyrodzoną siłą, która pomaga przestrzegać Bożych przykazań i daje światło potrzebne do coraz lepszego poznania Boga i samego siebie”.

Przynależność

Błogosławieni małżonkowie mieli ogromne poczucie przynależności do wspólnoty Kościoła, dlatego za swoich przewodników uważali nie tylko współczesnych im kapłanów, ale również Ojców Kościoła czy świętych, którzy żyli przed wiekami. Zawsze dużo czytali, a w ich biblioteczce uprzywilejowane miejsce zaraz po Biblii zajmowały m.in. Naśladowanie Chrystusa Tomasza a Kempis czy Wyznania św. Augustyna.

***

Świadectwo życia Marii i Alojzego pokazuje, że dom budowany na skale przy wsparciu sakramentów, modlitwy, słowa Bożego, przykazań jest w stanie przetrwać wszystkie burze. Nie musimy kopiować błogosławionych, ponieważ każde małżeństwo jest inne, jedyne w swoim rodzaju. Potrzeba jednak codziennej współpracy z Bożą łaską.

2021-11-09 08:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Niedzielę Świętej Rodziny odnowienie przyrzeczeń małżeńskich

[ TEMATY ]

małżeństwo

Adobe Stock

Niedziela Świętej Rodziny obchodzona jest w Kościele katolickim w Polsce w pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu. W tym roku przypadnie ona w ostatni dzień mijającego roku - 31 grudnia. Zgodnie z zachętą Episkopatu Polski w wielu parafiach kraju zaplanowano odnowienie przyrzeczeń małżeńskich.

Podczas 380. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w Płocku w 2018 r. biskupi zaproponowali, aby Niedziela Świętej Rodziny była dniem modlitw o świętość małżeństw i rodzin oraz zachęcili do zorganizowania w parafiach odnowienia przyrzeczeń małżeńskich.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Na początku Mszy św. proboszcz, ks. Andrzej Wiktor, przypomniał historię powstania tej wspólnoty i świątyni. - Dwa pokolenia chrześcijan wyrosły z tej świątyni. I w tej niewielkiej wspólnocie, która, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „Trwa na modlitwie, Eucharystii, łamaniu chleba i w nauce apostołów” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję