Reklama

Wiara

Bóg jest Sędzią sprawiedliwym...

...który miłosiernie za dobro wynagradza, a za zło karze. Wyjaśniamy drugą z sześciu głównych prawd wiary.

Niedziela Ogólnopolska 47/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

Sześć prawd wiary

Adobe Stock

Moneta z serii „Główne prawdy wiary” wybita przez Mennicę Polską SA

Moneta z serii „Główne prawdy wiary” wybita przez Mennicę Polską SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już w starożytnych tradycjach religijnych i w stopniowo odkrywanym obrazie Boga zawarty jest wymiar „karzący”. Bóg domaga się od człowieka postępowania odpowiadającego Jego wzniosłości, a w przypadku gdy czyjeś czyny są niewłaściwe, ukazuje się jako Sędzia, który karze za ludzkie występki. Choć nie zawsze dawne wymogi Boże odpowiadają naszym kategoriom religijnym i moralnym – nie są wystarczająco jednoznaczne i wzniosłe, a nawet są gorszące („oko za oko”) – to jednak stanowią one element powszechnie obecny w świecie religii. Odkrycie tej nieadekwatności między życiem człowieka, jego wyborami i działaniami a tym, co jawi się jako wymóg religijny wynikający z przyjmowanego obrazu Boga, sprawia, że do tradycji religijnej należą integralnie także wymiary: pokutny, wynagradzający czy też naprawczy, wynikające przede wszystkim z poczucia grzechu. Święty John Henry Newman w swoich pracach nad początkami religii bardzo mocno podkreślał związek między odkryciem przez człowieka swojej grzeszności i wyrażeniem tego faktu w poszukiwaniu religijnym. Po tej linii idzie wielu innych badaczy. Także w tradycji biblijnej bardzo jasno uwidacznia się ten związek między grzechem i objawieniem Bożym, który najpierw stoi u podstaw religijności żydowskiej, a potem także religii chrześcijańskiej, która jest jej dopełnieniem i przekroczeniem.

Powracający Sędzia

Prawda, że Bóg jest Sędzią, należy integralnie do biblijnego – zarówno staro-, jak i nowotestamentowego – obrazu Boga. Sankcjonuje to wyraźnie nasze Wyznanie wiary, które przypomina nam, że Chrystus jest wiecznym Sędzią i na końcu czasów jako Sędzia „przyjdzie sądzić żywych i umarłych”. Prawda ta jest tak oczywista i szeroko potwierdzona w Piśmie Świętym, że właściwie nie ma żadnych powodów, by o niej dyskutować, a tym bardziej podawać ją w jakąkolwiek wątpliwość. Można ewentualnie próbować głębiej ją zrozumieć, aby znaleźć odpowiedni sposób jej przeżywania w naszej wierze. Tego dotyczą także toczące się obecnie dyskusje o relacji zachodzącej między sprawiedliwością i miłosierdziem Boga, które niejednokrotnie prowadzą do przeciwstawienia sobie tych dwóch przymiotów. Pojawia się np. obawa, że miłosierdzie eliminuje prawdę o sądzie Bożym albo prowadzi do powszechnego „uniewinnienia” wszystkich na końcu czasów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prawda wiary o Bogu, który jest Sędzią sprawiedliwym, odzwierciedla długą tradycję biblijną, która w sprawiedliwości widzi podstawowy rys obrazu Boga oraz pierwszą zasadę udzielania Bogu życiowej odpowiedzi ze strony człowieka. W Starym Testamencie zachodzi jasne utożsamienie sprawiedliwości z religijnością. Człowiek religijny jest człowiekiem sprawiedliwym, który to, co się należy oddaje Bogu, i to, co się należy – drugiemu człowiekowi. Brak takiej sprawiedliwości zasługuje na karę zarówno doczesną, jak i wieczną. Wczesna tradycja biblijna zwracała uwagę przede wszystkim na karę doczesną, ale z biegiem czasu, pod wpływem dojrzewania nauki o życiu wiecznym, dokonała znaczącego rozwinięcia nauczania także o karze wiecznej. Grzech człowieka, czyli obraza Boga, na taką karę zasługuje. Bóg chce jednak wyzwolić człowieka, od tej kary. Na tym polega rozwijające się już w Starym Testamencie nauczanie o miłosierdziu, z którym Bóg wychodzi naprzeciw człowiekowi, aż stał się dla niego osobowym miłosierdziem w Jezusie Chrystusie.

Tradycja chrześcijańska jest dogłębnie związana z tymi prawdami i łączy ze sobą ściśle Bożą sprawiedliwość i miłosierdzie. Można schematycznie powiedzieć, że Bóg domaga się od człowieka sprawiedliwości, ale w przypadku jej braku, gdy człowiek uznaje swoją grzeszność, czyli właśnie brak sprawiedliwości wobec Boga i wobec bliźniego, On niejako rezygnuje ze swoich praw i z karania, aby łaskawie dać człowiekowi możliwość ocalenia i życia. Dlatego św. Tomasz z Akwinu podkreśla, że miłosierdzie w Bogu jest „jakąś pełnią sprawiedliwości”. Gdy człowiek uznaje swoją grzeszność, Bóg to przyjmuje i odpowiada nowymi darami, przede wszystkim swoją łaską, która leczy i uzdalnia człowieka do nowego życia, a tym samym umożliwia mu owocne zasługiwanie na życie wieczne. Trafnie powiedział św. Augustyn, że Bóg jest miłosierny, ponieważ nagradza w nas swoje własne dary. Darami Boga są nasza sprawiedliwość, nasze uznanie grzechu i nawrócenie, dokonanie w nas odnowy duchowej, a w końcu życie wieczne. Te dary wyrażają miłosierdzie Boga, przez które dopełnia zwracanie się do Niego w takiej mierze, w jakiej On sam chce.

Reklama

Ilustracją Bożego Miłosierdzia jest nauczanie Pana Jezusa o kubku wody danej spragnionemu, który zasługuje na Bożą odpłatę, nawet na ostateczne zbawienie (por. Mt 10, 42). Na ten mały gest Bóg może odpowiedzieć w nieskończonej mierze, ale ten mały gest ze strony człowieka jest nieodzowny.

Z tej racji mówimy o sprawiedliwości Boga, której nie przekreśla nauczanie o Jego miłosierdziu, ale sytuuje ją ono we właściwej perspektywie. Miłosierdzie nadaje sprawiedliwości w pełni Boski sens, wykraczający poza nasze, ludzkie, wyrachowanie i niemal mechaniczne rozumienie, wyrażające jednostronnie sprawiedliwość w starej zasadzie: „Dam, abyś mi dał” (Do ut des). Boska nagroda dla człowieka łączy w sobie sprawiedliwość i miłosierdzie, które stanowi niemal jej przekroczenie, ale nigdy nie jest jej zakwestionowaniem czy nawet obaleniem. Miłosierdzie Boże domaga się sprawiedliwości, bo tylko w oparciu o nią może się w pełni wyrazić i rozwinąć.

Kara za szyderstwo z Boga

Święty Paweł jasno, a jednocześnie mocno napomina: „Nie łudźcie się: Bóg nie pozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne” (Ga 6, 7-8). Realizm kary zawarty w tym napomnieniu, który opiera się, oczywiście, na nauczaniu samego Jezusa oraz zakorzenia się w całym przesłaniu płynącym z objawienia Bożego, nie budzi najmniejszej wątpliwości. Kara za grzech – obrazę Boga – jest czymś niejako wewnętrznie wpisanym w tajemnicę ludzkiej niegodziwości. Kara nie jest jakąś zemstą Boga, nie jest Jego bezdusznością, nie jest zaślepieniem wobec słabości człowieka, ale jest odbiciem Jego majestatu i chwały, które domagają się czci i pokory. Kara jest także odpowiedzią sprawiedliwości Boga na postępowanie człowieka, a Jego miłosierdzie w tym przypadku wyraża się w tym, że człowiek na pewno zasługuje na większą karę doczesną, niż to ma miejsce w doczesnym karaniu i w tym, że Bóg cierpliwie czeka na człowieka. Charakterystyczne jest to, że Pismo Święte, gdy mówi o miłosierdziu Boga, łączy je z Jego cierpliwością. Niestety, pomijamy ten fakt biblijny w naszym nauczaniu, tymczasem podkreśla on, że właśnie ciągłe oczekiwanie Boga na nawrócenie człowieka jest niejako pierwszym wyrazem Jego miłosierdzia i wezwaniem do ufności względem Niego.

Święty Paweł przywołane wyżej napomnienie kontynuuje w taki sposób: „W czynieniu dobra nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, zwłaszcza zaś naszym braciom w wierze” (Ga 6, 9-10). Biblijne nauczanie o karze za grzechy i możliwości potępienia ma nie być powodem do buntu czy do tego, by ukrywać się przed Bogiem, nie zmierza do sparaliżowania duchowego i psychicznego człowieka, ale jest jednym z motywów bardziej zdecydowanego i wyrazistego opowiedzenia się po stronie dobra i owocnego czynienia go w życiu. Nauczanie biblijne jest integralne, odpowiada bowiem na wszystkie poszukiwania człowieka. To nauczanie poważne – nadaje powagę każdemu ludzkiemu czynowi. Prawda o Bogu, który jest Sędzią sprawiedliwym, nagradzającym miłosiernie dobro i karzącym zło, spójnie i na miarę ludzkiej wrażliwości, wpisuje się w orędzie ewangeliczne, czyli w radosną nowinę.

2021-11-16 11:33

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syn Boży stał się człowiekiem…

Niedziela Ogólnopolska 49/2021, str. 16-17

[ TEMATY ]

Sześć prawd wiary

Adobe.Stock

Moneta z serii „główne prawdy wiary” wybita przez Mennicę Polską SA

Moneta z serii „główne prawdy wiary”
wybita przez Mennicę Polską SA

... i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. Wyjaśniamy czwartą z sześciu głównych prawd wiary.

Bogu zależy na człowieku – taki wniosek możemy wyprowadzić z Pisma Świętego, gdy poznajemy całe „wchodzenie” Boga w dzieje człowieka, zaczynając od powołania Abrahama. Ten fakt nazywamy – religijnie i teologicznie – zbawieniem, tzn. życzliwym wsparciem, które Bóg daje człowiekowi. To wsparcie jest potrzebne człowiekowi, by mógł prowadzić życie odpowiadające jego godności i celowi, dla którego został stworzony, a tym samym aby mógł osiągnąć szczęśliwe życie wieczne. Wszystkie dzieła Boże zmierzają do tego, aby człowiek żył i by tym samym ukazała się Boża chwała. Te dwa fakty – życie człowieka i chwała Boża – przenikają się ze sobą, stanowiąc jedność, nawet jeśli na początku mogłyby się wydawać odległe od siebie. Zwrócił na to uwagę św. Ireneusz z Lyonu (II wiek), gdy napisał: „Chwałą Boga jest człowiek żyjący”. Punktem kulminacyjnym tego zbliżenia się Boga do człowieka jest stanie się Syna Bożego człowiekiem.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: wystarczy, że weźmiemy od Maryi Jezusa

– Maryja chce nam wszystko wyprosić, ale najpierw mówi: weź ode Mnie Jezusa, weź Go na serio do każdego fragmentu swojego życia – powiedział bp Andrzej Przybylski. 16 kwietnia hierarcha przewodniczył w parafii św. Rocha w Naramicach Mszy św. na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Wierni zebrali się przy szkole podstawowej, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania. Po przybyciu obrazu z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego Kapłana i Męczennika w Chojnych-Hucie, przy akompaniamencie strażackiej orkiestry, wyruszyli w procesji do kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Wyniki II etapu 28. Konkursu Wiedzy Biblijnej

2024-04-18 14:32

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Marek Mendyk

Civitas Christiana

konkurs biblijny

ks. Krzysztof Moszumański

okwb

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Laureaci etapu diecezjalnego 28. OKWB w Wałbrzychu

Laureaci etapu diecezjalnego 28. OKWB w Wałbrzychu

W siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Wałbrzychu przy ul. Młynarskiej w czwartek 18 kwietnia odbył się diecezjalny etap 28. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

Do rywalizacji przystąpiło 30 uczniów z terenu diecezji świdnickiej. W tym roku tematem biblijnych zmagań były: Księga Sędziów oraz Dzieje Apostolskie. Gościem specjalnym w czasie biblijnych zmagań był bp Marek Mendyk, który przewodniczył Mszy świętej dla uczestników w Wałbrzyskiej Kolegiacie, a następnie towarzyszył finalistom, aż do rozstrzygnięcia wyników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję