Reklama

Rodzina

Nadzieja jest zawsze

Brak porozumienia w małżeństwie to nie wyrok, a rozwód nie jest ostatecznym aktem, który zamyka drogę powrotu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR jest miejscem, gdzie ratuje się małżeństwa sakramentalne przeżywające kryzys. Powstała w 2003 r., a jej założycielami są osoby z rozbitych małżeństw, które mimo trudnej sytuacji postanowiły trwać w miłości i wierności, by wypełnić tym samym przysięgę daną na ślubie.

Charyzmatem wspólnoty SYCHAR jest dążenie jej członków do uzdrowienia sakramentalnego małżeństwa, które przeżywa kryzys. We współpracy z Chrystusem jest możliwe odrodzenie każdego małżeństwa, bez względu na jego sytuację. Dla Boga nie ma nic niemożliwego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Osoba pragnąca zawalczyć o swoje małżeństwo może wstąpić do jednego z wielu ognisk rozsianych w parafiach w całej Polsce i na świecie. Otrzyma również wskazówki na forum pomocy, skorzysta codziennie wieczorem z samopomocowych spotkań i modlitwy na Skypie. Będzie miała możliwość wzięcia udziału w warsztatach rozwoju duchowego i emocjonalnego „Wreszcie żyć – 12 kroków ku pełni życia”, a także w rekolekcjach i wyjazdach wakacyjnych.

Trudne historie

Dużym wyzwaniem było uzyskanie świadectwa któregoś z członków wspólnoty SYCHAR. Próśb o nie wysłałem kilkadziesiąt. Odpisała tylko jedna osoba i od razu zastrzegła anonimowość. Trzeba podejść do tego z pewną pokorą, ponieważ ludzie będący w tej wspólnocie często mają trudne historie życia, niezamknięte sprawy albo trwające procesy rozwodowe. Oto jedna z nich:

Pierwszy krok

„Mam na imię Nikodem i o Sycharze dowiedziałem się z prasy katolickiej. To był wywiad z ojcem franciszkaninem, który zetknął się z tą wspólnotą. Dziewięć miesięcy po odejściu żony byłem pierwszy raz na spotkaniu. I zostałem.

Oczekiwania

Jakie miałem wtedy oczekiwania? To była burza emocji, więc trudno mówić o jakimś przemyślanym planowaniu, oczekiwaniu czegokolwiek czy działaniu. Chciałem po prostu, żeby wróciło to, co było. Bez zastanowienia, dlaczego stało się to, co się stało. Miałem nadzieję, że Sychar wskaże mi drogę do szybkiego odtworzenia naszego małżeństwa. Pamiętam moją reakcję, gdy po miesiącu dowiedziałem się, że powraca do siebie kilkanaście procent małżeństw, których członkowie są we wspólnocie. Pomyślałem: po co ja tutaj tracę czas? Trzeba szukać innej, szybszej drogi. To chyba dobrze oddaje moje ówczesne nastawienie. Na szczęście nie odszedłem.

Reklama

Rzeczywistość

Gdzie jestem teraz, blisko 10 lat po odejściu żony i prawie 9 latach we wspólnocie Sychar? Żony nadal przy mnie nie ma, więc co się zmieniło, co sprawia, że ten czas nie jest dla mnie stracony? Zmienił się mój stosunek do Boga, do ludzi i, co ważne, do samego siebie. To była długa, często bolesna droga. Przełomowa była formacja 12 kroków. Dla mnie to była próba zrozumienia samego siebie. Bóg leczył powoli moją duszę. Tutaj, w Sycharze, Go spotkałem, tutaj przestał być dla mnie ideą, a stał się Osobą. Osobą, której mogę zaufać i którą mogę kochać. Kochać Boga. Długo trwało, zanim odważyłem się to powiedzieć. Jego można wielbić, miłować, ale kochać? Można, i to zmienia bardzo wiele. Bóg działa przez ludzi. Spotkanie z samym sobą jest z reguły trudnym przeżyciem, a wybaczyć sobie jest trudniej niż wybaczyć drugiemu człowiekowi. Łatwiej przychodzi to we wspólnocie i koniecznie z pomocą miłości, którą darzy nas Bóg. Jest w nas tak wiele lęków, tak wiele spraw, których się wstydzimy, a które uwierają. Tutaj usłyszałem, że wszystko, czym podzielisz się z innymi, przestaje być narzędziem w rękach szatana. To bardzo oczyszcza. W rozmowach we wspólnocie dowiadywałem się, że nie jestem ze swoimi problemami sam, że inni mają podobne, a często większe kłopoty. A kto nie kocha siebie, nie będzie potrafił kochać innych. To wszystko dała mi wspólnota Sychar.

Co powiedzieć innym?

Nie zamykaj się w sobie. Sam sobie z tym nie poradzisz. Szukaj Boga i szukaj ludzi, najlepiej z podobnym doświadczeniem i mających podobne widzenie świata. We wspólnocie jest łatwiej. Tam będziesz mógł wyrzucić z siebie emocje, które cię dławią, tam nie będziesz sam. To bardzo ważne.

Nie poddawaj się presji czasu. Wiem, wydaje ci się, że zaraz stanie się coś strasznego, co spowoduje, że twoje życie straci sens. Przeżyłem to. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Starzy ludzie mówią, że Bóg spóźnia się 5 minut i zawsze przychodzi na czas (czy jakoś podobnie). On jest Panem czasu. On może wszystko. Musimy Mu tylko zaufać i pozwolić działać. Daj sobie czas”.

2021-12-14 07:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebujemy dobrych wspólnot

Niedziela podlaska 6/2023, str. I

[ TEMATY ]

Sychar

Mateusz Matusik

Pamiątkowe zdjęcie z biskupem

Pamiątkowe zdjęcie z biskupem

Nieznajomość Ewangelii jest nieznajomością Chrystusa – powiedział bp Piotr Sawczuk.

W parafii Najświętszego Zbawiciela w Zembrowie doradcy życia rodzinnego diecezji drohiczyńskiej oraz członkowie wspólnoty Sychar przybyli na spotkanie świąteczno-noworoczne. Wydarzenie rozpoczęło się 22 stycznia od wzięcia udziału we Mszy św., sprawowanej pod przewodnictwem bp. Sawczuka. W homilii pasterz diecezji wyjaśnił, iż celem Niedzieli Słowa Bożego jest ożywienie pragnienia duchowego pokarmu i nadprzyrodzonego światła, jakie zawarte jest w słowie Bożym. Chociaż dzisiaj wszyscy mają w domu Pismo Święte, to jednak nieliczni po nie sięgają. – Nieznajomość Ewangelii jest nieznajomością Chrystusa, jak przed wiekami mówił św. Hieronim. Nie możemy pozwolić, by Biblia była przykryta kurzem. Z niej chcemy poznawać Bożą naukę, odkrywać drogę Zbawiciela. Jest to przecież Boży list, skierowany do każdego z nas. W słowie niebieskiego Autora odkrywamy miłość Boga, który chce dać naszym stopom solidny grunt, byśmy się nie chwiali i nie błądzili – powiedział biskup. Zaznaczył również fakt, że dzisiaj żyjemy w świecie zdewaluowanego słowa. Dociera do nas mnóstwo informacji, wiele nieużytecznych słów, które wprowadzają zamęt. Dlatego potrzebujemy słów Boga, które są źródlaną wodą i dobroczynnym światłem w mrokach naszego świata. Ponadto słowo Boga zaspokaja nasz głód wewnętrzny. Dlatego też przychodzimy na Mszę św., gdyż zawsze możemy karmić się w niej żywym słowem.

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył

2024-03-28 06:16

[ TEMATY ]

Wielki Post

rozważania

rozważanie

Adobe.Stock.pl

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Jezus spożywa ze swoimi uczniami ostatnią wieczerzę. Wie, że to, co teraz im mówi, za chwilę stanie się rzeczywistością – Jego Ciało zostanie wydane i Krew przelana w piątek, w czasie zabijania w świątyni baranków paschalnych. Wypowiada słowa, które odtąd będą powtarzane w czasie każdej Mszy św.: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje… bierzcie i pijcie, to jest Moja Krew”. „Ile razy bowiem będziecie jeść ten chleb i pić z tego kielicha, będziecie ogłaszać śmierć Pana, aż przyjdzie” (1 Kor 11, 26), dodaje św. Paweł Apostoł. Mogę te słowa przyjąć jako zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył. „Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym” (J 6, 53n). Takie to proste i takie trudne jednocześnie… Tajemnica Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję