Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Po co udzielać sakramentu namaszczenia, skoro nie przedłuży nam to życia?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika: Po co udzielać sakramentu namaszczenia, skoro i tak nie przedłuża nam to życia i umieramy?

Śmierć jest doświadczeniem człowieka, podobnie jak choroba i cierpienie. Z jednej strony nie chcemy mówić i myśleć o śmierci, ale z drugiej – tak wielu z nas ogląda filmy, które komercjalizują i brutalizują śmierć. Musimy także pamiętać o tym, że mimo wielkich osiągnięć w dziedzinie medycyny, nie znajdziemy lekarstwa, które uchroni nas od śmierci. Jako kapłan też słyszałem niekiedy taką opinię, że sakrament chorych jest niepotrzebny, bo przecież i tak umrzemy. Na szczęście spotykałem także ludzi chorych i cierpiących, dla których przyjście kapłana z sakramentami było źródłem duchowego umocnienia i pociechy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście, sytuacja człowieka chorego jest szczególna. Ale choroba jest również konkretnym wyzwaniem dla wiary człowieka nią dotkniętego. Przyjęcie sakramentu namaszczenia jest wyrazem naszej wiary. W Piśmie Świętym, w Liście św. Jakuba Apostoła, znajdujemy niezwykle ważne pouczenie: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (5, 14-15). Dostrzegamy więc, że sakrament namaszczenia chorych łączy człowieka z Chrystusem, umacnia go, sprawia, że chory ma dość odwagi w wierze, by pogodzić się z zaistniałą sytuacją. A przecież kiedy słabną nasze siły fizyczne i duchowe u schyłku ziemskiej drogi, potrzeba nam umocnienia. Zatem – sakrament chorych nie jest magicznym lekiem, który zatrzyma nadchodzącą śmierć, ale na pewno niesie pociechę i umocnienie. Święty Augustyn powiedział w jednym ze swoich kazań, że Bóg „leczy wszystkie twoje słabości. Zostaną uleczone wszelkie twoje słabości, nie lękaj się. (...) Pozwól tylko dać się uleczyć, nie odtrącaj Jego ręki”. Benedykt XVI wyjaśniał, że „w namaszczeniu chorych olej – materia sakramentu – jest nam dany «jako Boże lekarstwo» – jako lek, który w tym momencie upewnia nas co do Jego dobroci, który ma nas umocnić i pocieszyć, ale który jednocześnie, niezależnie od choroby, kieruje myśl ku ostatecznemu uzdrowieniu, ku zmartwychwstaniu”.

Sakrament namaszczenia chorych to doświadczenie obecności Boga. Ten sakrament pozwala nam, jak uczy papież Franciszek, „namacalnie dotknąć współczucia Boga”. W jednym z kazań Ojciec Święty przypomniał, że „Jezus w istocie nauczał swoich uczniów, aby tak jak On szczególnie miłowali chorych i cierpiących, i przekazał im zdolność i zadanie, by nadal udzielali w Jego imię i według Jego serca ulgę i pokój, przez specjalną łaskę tego sakramentu. Nie powinno to nas jednak prowadzić do obsesyjnego poszukiwania cudu lub domniemania, że zawsze i tak czy inaczej możemy zyskać uzdrowienie, ale jest to pewność obecności Jezusa przy osobie chorej. (...) dobrze wiedzieć, że w chwili bólu i choroby nie jesteśmy sami: kapłan i osoby obecne podczas namaszczenia chorych reprezentują w istocie całą wspólnotę chrześcijańską, która jako jedno ciało gromadzi się wokół chorego i jego rodziny, podsycając w nich wiarę i wspierając ich modlitwą i braterską serdecznością. Ale największa pociecha wypływa z faktu, że w sakramencie obecnym staje się sam Pan Jezus, który bierze nas za rękę, obdarzając jakby pieszczotą, i przypomina nam, że teraz do Niego należymy i że nic – nawet zło i śmierć – nie może nas nigdy odłączyć od Niego”.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl

2022-01-25 11:45

Ocena: +35 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chore nie musi być tylko nasze ciało

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Chorego

sakrament namaszczenia chorych

Katarzyna Krawcewicz

Ks. Robert Patro zachęca, by prosić swoich duszpasterzy o sakrament namaszczenia chorych

Ks. Robert Patro zachęca, by prosić swoich duszpasterzy o sakrament namaszczenia chorych

- Poprzez ten sakrament Opatrzność Boża chce nas podnieść na duchu, podnieść nasze ciało, nasze emocje, umocnić całe nasze życie, a także w wielu przypadkach uzdrowić duchowo i fizycznie – mówi ks. Robert Patro, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego kurii diecezjalnej.

Katarzyna Krawcewicz: - Czy jako proboszcz w swojej parafii często udziela Ksiądz sakramentu namaszczenia chorych?

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję