Reklama

Wiara

Na Nią pierwszą zstąpił Duch

Dlaczego Maryję nazywamy Matką Kościoła? I w jakim sensie nią jest?

Niedziela Ogólnopolska 23/2022, str. 14-15

[ TEMATY ]

Maryja

Grażyna Kołek/Niedziela

Bazylika Różańcowa w Lourdes

Bazylika Różańcowa w Lourdes

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teologowie nazywali Maryję Matką Kościoła już od pierwszych wieków. W ostatnim stuleciu zwracali się tak do Niej papieże: Leon XIII, św. Jan XXIII i św. Paweł VI. Jednakże to biskupi polscy złożyli papieżowi Pawłowi VI memoriał z prośbą o to, by ogłosił całej rodzinie ludzkiej Maryję jako Matkę Kościoła. Prosili też o ponowne oddanie Jej macierzyńskiemu Sercu całego świata. 16 września 1964 r. prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, w imieniu biskupów polskich, podczas trzeciej sesji soborowej wygłosił przemówienie, w czasie którego uzasadniał konieczność ogłoszenia Maryi Matką Kościoła. Powoływał się przy tym na doświadczenia naszego narodu, dla którego Matka Boża, obecna w naszej historii, była tak często ratunkiem i prowadziła nas do prawdziwej wolności w Chrystusie. Ważne i godne pamięci jest również to, że biskupi polscy zabiegali, aby nauka o Matce Najświętszej została włączona do Konstytucji o Kościele. Ich zdaniem, miało to podkreślać godność Maryi jako Matki Kościoła, a także Jej czynną obecność w misterium Chrystusa i wspólnoty Jego uczniów.

I stało się. W 1968 r. papież św. Paweł VI potwierdził swoje orzeczenie o Matce Kościoła w Wyznaniu wiary – tzw. Credo Pawłowym. Wówczas episkopat Polski włączył do Litanii Loretańskiej wezwanie: „Matko Kościoła, módl się za nami”. Biskupi z Polski wnieśli także prośbę do Stolicy Świętej, aby to wezwanie znalazło się w litanii odmawianej w całej wspólnocie Kościoła. Prosili ponadto, aby papież ustanowił święto Matki Kościoła także dla całego Kościoła powszechnego. To piękna karta pasterzy Kościoła w Polsce. Warto pamiętać o historii kształtowania się tego tytułu Maryi. Teraz jednak przypomnijmy sobie, co składa się na „wewnętrzną treść” tego, że Maryję nazywamy Matką Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W poszukiwaniu argumentów

Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła obchodzone jest w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Dzień ten został wybrany nieprzypadkowo. Wszak zesłanie Ducha Świętego było początkiem działalności Kościoła. Jak podają Dzieje Apostolskie, w momencie „daru z wysoka” w Wieczerniku obecni byli wszyscy Apostołowie, którzy „trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, z Maryją, Matką Jezusa, i z braćmi Jego” (Dz 1, 14). Matka Najświętsza, Oblubienica Ducha Świętego, którego mocą w dniu Zwiastowania poczęła Jezusa Chrystusa, była obecna w Wieczerniku wraz z Apostołami w chwili zstąpienia Ducha Miłości na Kościół. Od tej chwili Maryja, Wspomożycielka uczniów swego Syna i Matka Kościoła, towarzyszy Kościołowi w świecie.

Reklama

Cóż zatem znaczy, że Maryja jest Matką Kościoła i w jakim sensie nią jest? Z pewnością nie jest nią w sensie fizycznym lub psychicznym, tak jak jest Matką Jezusa. Nie jest nią również w sensie symbolicznym czy też instytucjonalnym, tak jakby symbolicznie była matką lub założycielką jakiegoś dzieła czy organizacji. Jest Matką Kościoła w sensie duchowym. Liturgia Kościoła pomaga nam zrozumieć ten tytuł Maryi, a dokładniej rzecz ujmując – wspomniane już wcześniej ścisłe powiązanie święta Maryi Matki Kościoła z uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Kościół rodzi się w dniu Zesłania Ducha Świętego. Do tego momentu wprawdzie istnieje już wspólnota uczniów Chrystusa, ale jest ona jeszcze słaba, jakby niesamodzielna, ukryta z obawy przed Żydami. Ta wspólnota „nie oddycha jeszcze pełną piersią”, potrzebuje tchnienia Ducha Świętego, na którego czeka. W umysłach i sercach uczniów Chrystusa dzieje się zapewne wiele. Z jednej strony spotkali Jezusa Zmartwychwstałego, a z drugiej – jest w nich jeszcze wiele wątpliwości, obaw, upadają ich wyobrażenia, podejmują próby powrotu do starego życia – znów idą łowić ryby... ale powoli rodzi się też nowość życia, które przynosi Chrystus. Ta nowość ukierunkowuje ich ku temu, by z dna grzechu wyciągali już mocą samego Chrystusa ludzi. By byli rybakami zagubionych i pogrążonych w ciemnościach grzechu. Nie mają jeszcze na to sił ani mocy. Czekanie na spełnienie obietnic, które dał im Jezus, miesza się z ich słabością. A wszystko to dzieje się jeszcze pośród zagrożeń. Wszak ciągle nie wiedzą, jak mogą zostać potraktowani przez tych, którzy zabili ich Mistrza. I wtedy ich oparciem jest Maryja. A z Nią i przy Niej oczekują na dar Ducha Świętego.

Reklama

Wspólne doświadczenia

Chyba nikomu z nas nie jest obce takie doświadczenie, kiedy w chwilach niepewności, pomieszania nadziei z lękiem z przeszłości, potrzebujemy kogoś, kto przeszedł tę drogę, na której my obecnie jesteśmy i której do końca nie rozumiemy. Potrzebujemy wtedy osoby, która będzie dla nas i przewodnikiem, i kimś, kto zapewni nas, że nie trzeba się na tej drodze lękać. Uczniowie Jezusa mieli przy sobie Maryję. Chrystus, zwracając się do Jana, w jego osobie dał im z krzyża swą Matkę. Autor Dziejów Apostolskich we fragmencie czytanym w święto Matki Kościoła relacjonuje nam, co się działo z Apostołami po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa, gdy oczekiwali spełnienia się Obietnicy: „Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, z Maryją, Matką Jezusa, i z braćmi Jego”. Nie przypadkiem św. Łukasz wymienia tu Maryję z imienia. Jej rola w tym gronie była szczególna. Uczniowie w całej swej niepewności i oczekiwaniu na spełnienie się Obietnicy, której realnego kształtu nie znali, wiedzieli przecież, że Maryja jest pierwszą i jedyną, na którą Duch Święty zstąpił (por. Łk 1, 35). Mieli więc między sobą świadka działania Jego mocy, dowód spełnionej obietnicy. Maryja stała się dla nich oparciem. Nie tylko w jakimś sensie uczuciowym, emocjonalnym. Więcej – stała się wtedy duchową Matką rodzącego się Kościoła. Karmiła go swą obecnością, aby z przyjściem Ducha Świętego rodziła się w uczniach moc Jezusa Chrystusa. Aby sam Zbawiciel objawił się w ich działaniu, misji, w ich słowach i czynach ku zadziwieniu i nawróceniu patrzących i słuchających.

Obecność

Odtąd Duch Święty kieruje Kościołem, który dzięki swej Matce prowadzącej go do Ducha i dzięki działającemu w nim Duchowi Świętemu sam staje się Matką, rodząc swoje dzieci w źródle chrztu św. Pamiętajmy, że rola Maryi jako Matki Kościoła nie kończy się w czasach apostolskich. Trwa ona i dziś. Jakie to ważne, byśmy byli blisko Maryi! Byśmy byli z Nią w chwilach prób, pytań, rozeznawania i w czasie rodzących się w nas odpowiedzi co do naszej misji w dziele głoszenia Ewangelii słowem i życiem. Kościół doświadcza Maryi jako Matki, ilekroć rozważa tajemnice Jej życia, ilekroć zanurza się w Jej historię pełną mocy Ducha Świętego. W Niej odnajduje nie tylko swój wzór – to byłoby za mało. Odnajduje całe swoje życie, swój sens i misję, którą jest przecież prowadzenie mocą Bożego Ducha do poczęcia się, rozwijania i rodzenia Jezusa Chrystusa w sercach i postawach swoich dzieci.

2022-05-31 14:43

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#TrzymajSięMaryi! - początek wielkiej inicjatywy maryjnej

Dookoła za dużo niepewności, stresu i bólu, aby stać bezczynnie i patrzeć na to z boku. Czas zacząć działać, bo do stracenia nie ma go już wiele. Nie chcemy być w tym sami. Dlatego w naszej akcji majowej polecamy Ci tylko jedno: TrzyMaj się Maryi! - wtedy wszystko będzie dobrze.

„Zróbcie wszystko cokolwiek Wam powie”. Maryja zawsze wie, co jest dla nas najlepsze. Będąc z Nią, nasza relacja z Bogiem rozkwitnie jak majowe konwalie i magnolie. Matka Boża to najlepszy towarzysz naszej duchowej drogi, o czymś zaświadczają całe rzesze świętych. Trzymając się Maryi - jesteśmy bezpieczni.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

USA/ Prezydent Ukrainy Zełenski: nie mamy już prawie artylerii

2024-03-28 20:25

[ TEMATY ]

#pomocdlaUkrainy

rosyjska agresja na Ukrainę

PAP/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT

Prezydent Ukrainy na froncie

Prezydent Ukrainy na froncie

Rosja na 100 proc. wykorzystuje przerwę we wsparciu USA dla Ukrainy; nie mamy już prawie w ogóle artylerii - powiedział w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ostrzegł, że bez amerykańskiego wsparcia Ukraina przegra, a wojna bardzo szybko może "przyjść do Europy".

Zełenski rozmawiał z reporterem CBS pośród ruin osiedla w niezidentyfikowanym mieście na wschodzie Ukrainy. Pytany o sytuację na froncie ocenił, że Ukrainie udało się ustabilizować sytuację i jest ona lepsza niż dwa-trzy miesiące temu, kiedy siły ukraińskie zmagały się z dużym deficytem amunicji artyleryjskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję