Reklama

Niedziela Rzeszowska

Jeśli nie wiesz, co zrobić – idź do kościoła

Nie da się dobrze żyć w nowym miejscu bez otwartości na nowych ludzi – mówią Ivanna i Władysław Slipkowie.

Niedziela rzeszowska 28/2022, str. VI

[ TEMATY ]

rodzina

Kościół

Tadeusz Poźniak

Ivanna i Władysław Slipkowie z córkami

Ivanna i Władysław Slipkowie z córkami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza lipcowa niedziela wielu osobom z okolic Rzeszowa i nie tylko, kojarzy się z odwiedzinami odpustowymi w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Niechobrzu. Ten 35 lat temu koronowany wizerunek Maryi przyciąga wielu pielgrzymów, szukających ukojenia w chorobach, w poszukiwaniu drogi życiowej, wychodzeniu z alkoholizmu, w problemach rodzinnych.

W 30. rocznicę koronacji ikona Matki Bożej została odrestaurowana, jednak jej blask przyćmiewała dotknięta przez czas Izdebka – górna część prezbiterium. Umieszczony tam obraz wkomponowany jest w drewniany ołtarz, pozostały po pierwszej świątyni. W 2020 r. staraniem proboszcza ks. Andrzeja Sroki miejsce to zostało poddane renowacji. Ważną rolę odegrało w tym małżeństwo z Ukrainy – Ivanna i Władysław Slipkowie. Niełatwe życiowe ścieżki, które stale zawierzali Bogu, przywiodły ich do Niechobrza. Widać tak Matka Boża, jak to kobieta, zadbała o to, żeby w jej domu było pięknie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zawierzenie i pielgrzymka do Lwowa

Państwo Ivanna i Władysław Slipkowie pochodzą z Gródka. Przez wiele lat pracowali we Lwowie, dokonując obróbki drewnianych detali, rzeźbienia, złocenia, lakierowania, wykonując mozaiki. Pan Władysław ukończył szkołę artystyczną, ale, jak sam mówi, najwięcej o pracy z drewnem nauczył się od ojca i rzemieślników, którzy budowali i odnawiali cerkiewne ikonostasy. Pani Ivanna wielu rzeczy nauczyła się przy mężu, któremu pomagała.

Tymczasem w Gródku trzeba było zorganizować noclegi dla pielgrzymów, którzy podążali pieszo do i z Lwowa w pielgrzymce z parafii Świętego Krzyża w Rzeszowie. Pan Władysław zaprosił do domu pątników, wśród których był Jan Wróbel z Niechobrza. To on później otworzył i oddał pod opiekę swój dom panu Władysławowi i jego rodzinie. Po roku, kiedy właściciel wrócił, szukali podpowiedzi, co robić dalej, właśnie w kościele, u Matki Bożej. Dziś państwo Slipkowie mieszkają w dawnym domu zakonnym, a w wolnych chwilach pan Władysław z oddaniem odnawia ławki świątynne.

Reklama

W Izdebce Matki Bożej

Renowacja Izdebki Matki Bożej była priorytetem dla ks. Andrzeja Sroki, który objął probostwo w Niechobrzu w 2018 r., bo, jak mówi: „Maryja jako Królowa i nasza Matka powinna mieć w sanktuarium najpiękniejszy wystrój”.

Pani Ivanna wspomina: – Kiedy pierwszy raz weszliśmy do kościoła w Niechobrzu, aby powierzyć Panu Bogu nowy etap naszego życia, popatrzyliśmy na obraz Maryi. I oboje wiedzieliśmy, że możemy tu oddać to, co potrafimy robić najlepiej, żeby u Matki Bożej było pięknie i dostojnie.

Popołudniami, wieczorami, po pracy, przez ponad pół roku odrestaurowywali Izdebkę Matki Bożej. Przy renowacji pomagały także inne osoby, poświęcając swój czas i zdolności. Dziś Izdebka jest pełna blasku, a na zwieńczeniu ornamentów pojawiła się nowa rzeźba, która wyszła spod dłuta pana Władysława – Duch Święty w postaci gołębicy. Matka Boża Nieustającej Pomocy ma przecież zgadujące oczy. To oczy Oblubienicy Ducha Świętego.

Daj się poznać

Niemal od początku wojny na Ukrainie ks. Andrzej Sroka w przysanktuaryjnym domu rekolekcyjnym Magnificat zorganizował z wolontariuszami miejsca dla ukraińskich uchodźców. Państwo Slipkowie także zaangażowali się w tę pomoc. Dziś, zapytani o to, jak oni odnajdywali się w nowej sytuacji 4 lata temu, odpowiadają zgodnie, że ich przybycie do Polski było świadomym wyborem lepszej przyszłości i powrotem do ojczyzny dziadka pana Władysława. W trudnym czasie wojny uchodźcy to ludzie zmuszeni do ucieczki, zostawiający swoje domy, pracę i rodziny. Jednak, jak mówi pani Ivanna, nie da się dobrze żyć w nowym miejscu bez otwartości na nowych ludzi. – Kiedy przyjechaliśmy do Niechobrza, to było dla mnie oczywiste, że ludzie będą ciekawi, kim jesteśmy, czym się zajmujemy, skąd przyjechaliśmy. Pokochaliśmy Niechobrz, ludzie są dla nas życzliwi, dużo się dzieje, tu mamy pracę, a nasze córeczki chodzą do przedszkola. Gdybym miała doradzić tym rodakom, którzy zostają w Polsce na dłużej, to powiedziałabym: „Daj się poznać”. A gdy nie wiedzą co robić: „Trzeba iść do kościoła”.

A jej mąż dodaje: – Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że nas tu przyprowadził. Dlatego, jak umiemy, chcemy Mu służyć. Dziękujemy księdzu proboszczowi za gościnność i zaufanie, księdzu prałatowi za serdeczne sąsiedztwo i wszystkim, dzięki którym tak dobrze nam tu jest”.

2022-07-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyremontowali sobie kościół

Niedziela zamojsko-lubaczowska 42/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

Kościół

remont

Andrzej Rzemieniak

Odnowiony kościół w Rzeplinie

Odnowiony kościół w Rzeplinie

Wiele świątyń, zwłaszcza zabytkowych, boryka się z problemem renowacji. Są to koszty często liczone w milionach złotych, a kwoty te wielokrotnie nie są osiągalne nie tylko dla małych parafii, ale i sanktuariów.

Mimo wszystko kościoły naszej diecezji nieustannie podlegają remontom. Wyjątkowymi dokonaniami może poszczycić się parafia w Rzeplinie, której świątynia odzyskała blask.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Prezydencka Rada: alienacja rodzicielska powoduje wzrost samobójstw dzieci i młodzieży

2024-04-26 17:30

[ TEMATY ]

rodzina

dzieci

prezydent

Adobe.Stock

Prezydencka Rada ds. Rodziny Edukacji i Wychowania zaapelowała o zmianę przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczących orzeczenia o winie jednego z rodziców. Wpływają one na skalę zjawiska alienacji rodzicielskiej i przyczyniają się do wzrostu samobójstw wśród dzieci i młodzieży - dodała Rada.

W czasie piątkowego posiedzenia prezydenckiej Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania, która obradowała w KPRP, dyskutowano na temat zjawiska alienacji rodzicielskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję