Reklama

Kościół

Po co nam wspólnoty?

Różnorodność katolickich wspólnot i ruchów to niewątpliwie dar Pana Boga dla Kościoła. Tradycyjne grupy, jak np. Żywy Różaniec, wciąż gromadzą wiernych. Z zainteresowaniem obserwujemy nowe propozycje duchowego rozwoju – dla mężczyzn, małżonków czy dla osób konsekrowanych przeżywających trudności.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cel jest wspólny: wzrastać w bliskości z Bogiem i dojść do bram nieba. Duch Święty ułatwia tę podróż, obdarzając wspólnoty i ludzi wyjątkowymi charyzmatami. Jeśli będziemy się wsłuchiwać w Boże prowadzenie, możemy już tu, na ziemi, odnaleźć duchowy dom – grupę osób z podobnymi pragnieniami, zapałem i darami. Czym różnią się od siebie nowe ruchy? Co proponują? Do czego zapraszają?

Po męsku

– Istotą Mężczyzn św. Józefa jest wzmacnianie panów w ich rolach – mówi Andrzej Lewek, koordynator stowarzyszenia. – Chcemy na nowo odkryć wzorce męskości, które zagubiły się gdzieś w świecie. I wcale nie chodzi o nostalgiczne wspominanie dawnych dziejów. Współczesne czasy domagają się odkrycia tego, przed czym dziś stawia nas Bóg – dodaje p. Andrzej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W siedemdziesięciu grupach w Polsce i kilkudziesięciu polonijnych oddziałach za granicą formację otrzymuje kilka tysięcy panów. W 2033 r. ruch będzie obchodził Wielki Jubileusz Odkupienia. Stowarzyszenie pracuje nad tym, by do tego czasu w każdej polskiej parafii działało koło wspólnoty.

Podstawą duchowego rozwoju Mężczyzn św. Józefa jest program „72h do Zmartwychwstałego Życia”, który zakłada poświęcenie wspólnocie min. 72 godz. rocznie. – To niewiele, ale wierzymy, że to wystarczy, by zbudować relację z Jezusem i wejść z Nim w zmartwychwstałe życie – twierdzi p. Lewek. Priorytetem jest też aktywizacja mężczyzn w Kościele. – Chcemy, by każdemu księdzu towarzyszyło dwunastu parafian, którzy stają za nim i mu towarzyszą. Kapłan też potrzebuje braterstwa – wyznaje p. Andrzej.

Członkowie ruchu chcą naśladować św. Józefa w codziennym życiu. – Bóg zawierzył mu swoje najcenniejsze skarby: Jednorodzonego Syna i Jego Matkę. Zawierzył i się nie zawiódł. Nam też Bóg powierza żony i dzieci. To duża odpowiedzialność. Chcemy, by Pan nie zawiódł się i na nas – podkreśla koordynator stowarzyszenia.

Reklama

Prowadzi Niepokalana

Wojownicy Maryi za swoją patronkę obrali Matkę Bożą. Niepokalana jest dla nich najpiękniejszym z serc – pokazuje członkom wspólnoty drogę do swojego Syna i zaprasza do szkoły miłości. Jak informuje Paweł Kluza, lider regionalny Metropolii Krakowskiej, ruch powstał jako odpowiedź na moralno-duchowe potrzeby mężczyzn. Jego celem jest uformowanie na fundamencie Pisma Świętego i nauki Kościoła katolickiego mężów i ojców, którzy mają aspiracje, by stać się świadkami Chrystusa.

Ruch Wojowników Maryi na całym świecie liczy dziewięćdziesiąt grup. Ośrodkami regionalnymi opiekują się kapłani oraz liderzy świeccy. We wspólnocie zrzeszonych jest 1130 pasowanych mężczyzn i dwudziestu pięciu pasowanych kapłanów. Formację przechodzi aktualnie 7 tys. osób.

– Spotykamy się regularnie na wydarzeniach ogólnopolskich i regionalnych, adorujemy Pana Jezusa w czasie Godziny Świętej, bierzemy udział w parafialnych inicjatywach, takich jak męski Różaniec, procesje – opowiada Paweł Kluza. I dodaje: – Nasza wspólnota to nie tylko spotkania formacyjne, ale również integracja naszych rodzin. Organizujemy wyprawy górskie, wycieczki, a nasze żony zawiązują przyjaźnie.

Prawa ręka proboszcza

„Wiara przez uczynki” to program działania, hasło przewodnie i istota Rycerzy Kolumba, wspólnoty założonej przez bł. ks. Michaela McGivneya, proboszcza z USA. Dążył on do tego, by parafia stawała się centrum życia. – Rycerze Kolumba modlą się i pogłębiają wiarę, ale jednocześnie podejmują wspólnie z rodzinami dzieła miłosierdzia na rzecz Kościoła, społeczności i w obronie życia – wyjaśnia Krzysztof Zuba, delegat stanowy.

W Polsce jest ponad 7 tys. rycerzy, którzy wraz z rodzinami tworzą wspólnotę ok. 30 tys. zaangażowanych w różne działania osób. W ruchu posługuje 800 kapłanów (w ponad 300 parafiach), a liczba samodzielnych rad lokalnych wynosi prawie 170. Na świecie Rycerze Kolumba mają ponad 2 mln członków.

Reklama

– Nasza siła tkwi w tym, że koncentrujemy się na działalności i pomocy proboszczowi, dzięki temu często ludzie nazywają nas jego „prawą ręką”. Istotne jest to, że dzieła realizujemy całymi rodzinami. W ramach formacji każdego roku uczestniczymy w Rodzinnej Pielgrzymce Rycerzy Kolumba na Jasną Górę, a także w dniach formacji (w prawie trzydziestu miejscach w Polsce) – informuje delegat stanowy.

Międzypokoleniowo

Możliwości duchowego wzrostu dzieci, młodzieży i dorosłych proponuje przedstawicielom wszystkich pokoleń Ruch Światło-Życie. – Nasz założyciel, sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, czerpał swoje inspiracje przede wszystkim z Pisma Świętego i dokumentów Soboru Watykańskiego II. Szczególny nacisk kładł na zaangażowanie świeckich w życie Kościoła, który był mocno sklerykalizowany przed soborem – wspomina ks. Dominik Mikulski, moderator Ruchu Światło-Życie diecezji tarnowskiej.

Droga formacyjna składa się z etapów: Oazy Dzieci Bożych (uczniowie szkoły podstawowej), Oazy Nowego Życia (młodzież i dorośli) i formacji permanentnej, która jest skoncentrowana na haśle roku. Istotnym elementem formacji są wakacyjne rekolekcje oazowe oparte na tajemnicach Różańca. Członkowie wspólnoty podejmują posługi w ramach diakonii m.in. liturgicznej, muzycznej, modlitwy. W wymiarze zewnętrznym diakonie służą ludziom w grupach miłosierdzia, życia czy wyzwolenia.

– Myślę, że tym, co nas wyróżnia, jest formacja, która nigdy się nie kończy. Chrześcijanin cały czas potrzebuje na nowo potwierdzać przyjęcie Chrystusa jako swojego Pana i Zbawiciela, uwalniać się z grzechu i podejmować na nowo działania we wspólnocie Kościoła – zaznacza ks. Mikulski.

Głębokie uzdrowienie

Drogę wyzwolenia z sideł grzechu i przyjęcia Bożego miłosierdzia w najgłębszych ranach proponują świeckim, ale także kapłanom i osobom konsekrowanym liderzy wspólnoty Strumienie Życia. Program bazuje na teologii ciała św. Jana Pawła II – nauce o prawdziwej tożsamości człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga.

Reklama

Ta międzynarodowa wspólnota ma swoje oddziały w kilkunastu krajach. W Polsce istnieje pięć ośrodków: w Warszawie, Krakowie, Ełku, Mielcu i Lublinie. Powstaje też grupa w Gdańsku. Założyciel Strumieni Życia, Andrew Comiskey, zmagający się z pociągiem do tej samej płci, przeszedł najpierw swoją drogę uzdrowienia wewnętrznego, a następnie stworzył programy rekolekcyjne. – Strumienie Życia dotykają trudnej i bolesnej tematyki odnoszącej się do m.in. odczuwania stanów lękowych, depresji, doświadczeń przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej, a także uzależnień. Pomagają w odbudowaniu poczucia własnej wartości, akceptacji swojej kobiecości lub męskości. We wspólnocie doświadczamy, że w ranach Jezusa jest nasze uzdrowienie! – przyznaje Małgorzata Raś, koordynatorka krakowskiego ośrodka.

W ramach rekolekcji zapewniona jest opieka duszpasterska kapłanów, którzy przeszli strumieniowe programy. Bezpieczeństwo uczestników zagwarantowane jest zobowiązaniem do zachowania poufności. – Stawanie w prawdzie, oddawanie Jezusowi słabości, trudnych przeżyć jest tym, co charakteryzuje wspólnotę. To podróż bolesna, ale prowadzi do zmiany życia! – podkreśla Małgorzata.

Trwają w wierności

Kościół zapewnia bezpieczną przestrzeń także dla małżonków pozostających w konflikcie, separacji, a nawet po rozwodzie. – Istotą naszej grupy jest wiara, że każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania – zapewnia ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR. Dodaje, że źródłem tej nadziei jest zaufanie Bogu, największemu obrońcy sakramentalnego związku małżeńskiego.

W Polsce działają pięćdziesiąt cztery ogniska sycharowskie, a za granicą – siedem. Ich członkowie spotykają się regularnie. Małżonkowie mogą znaleźć pomoc również przez internet – na stronie sychar.org, łącząc się w grupach modlitewnych na Skype (skype.sychar.org) czy realizując program „Wreszcie żyć – 12 kroków ku pełni życia” (12krokow.sychar.org). Mogą również korzystać z internetowego forum pomocy (kryzys.org) lub zapisać się do Ruchu Wiernych Serc (rws.sychar.org).

Członkowie wspólnoty podkreślają, że otrzymują zrozumienie, nadzieję i siłę do przetrwania trudnych chwil. Ma to szczególne znaczenie w sytuacji coraz częstszego przyzwalania na rozwody ze strony rodziny, przyjaciół, psychologów, czasem nawet wspólnot chrześcijańskich czy niektórych księży. – Stanowczo sprzeciwiamy się mentalności rozwodowej. Wiernie czekamy na powrót małżonka, nawracając się i wzrastając w miłości do Boga, męża czy żony, ucząc się gotowości do przebaczenia i pojednania – mówią zrzeszeni w Sycharze.

2022-11-07 11:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

5 powodów, dla których warto zaangażować się w życie wspólnoty

[ TEMATY ]

wspólnota

Karol Porwich/Niedziela

KSMowiczka i OAZOwiczka

KSMowiczka i OAZOwiczka

Z doświadczenia wiem, że wspólnota to taka druga rodzina. Jeśli zastanawiasz się nad wstąpieniem w szeregi jakiejś kościelnej wspólnoty, mamy dla Ciebie kilka powodów, dla których warto przestać się zastanawiać, a po prostu się zaangażować.

1. Umocnisz swoją relację z Panem Bogiem, a jeśli wciąż szukasz swojej drogi - tam na pewno spotkasz żywego i prawdziwego Jezusa. Będziesz mógł dzielić się swoimi przemyśleniami, wątpliwościami w wierze. Spotkania pogłębią Twoją wiarę, umocnią na ścieżce życia. Nie bez przyczyny mówi się, że wspólnota to formacja, bo to możlwość duchowego wzrastania, pochylania się nad słowem Bożym.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję