Reklama

Wywiady

Jadwiga Barańska: modlę się do Matki Bożej Częstochowskiej

Jadwiga Barańska, niezapomniana Barbara Niechcic z "Nocy i dni", wybitna aktorka, którą cechują ogromna życzliwość, optymizm i radość życia. Zapraszamy na spotkanie z gwiazdą.

Niedziela Ogólnopolska 52/2022, str. 34-35

[ TEMATY ]

rozmowa

Archiwum TVP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ROZMOWA Z OKRESU BOŻEGO NARODZENIA, ROK 2022

Krzysztof Tadej: Jak będzie wyglądało Pani Boże Narodzenie w tym roku? Z kim je Pani spędzi?

Jadwiga Barańska: W pierwszym rzędzie będzie to wspomnienie i tęsknota do wigilijnego stołu zastawionego przez moją mamę wykwintnymi potrawami. Zasiadając do stołu z moim mężem Jurkiem i synem Mikołajem i dzieląc się opłatkiem, będziemy ci, Miniu – tak nazywaliśmy moją mamusię – dziękować za wszystkie lata, które nam poświęciłaś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas swojego ostatniego pobytu w Polsce powiedziała Pani: „Dziękuję Bogu i widzom”. Poruszyło mnie to publiczne podziękowanie Bogu. Na ile wiara jest ważna w Pani życiu?

W 1943 r., kiedy miałam 8 lat, ojciec został wywieziony do Niemiec na roboty, a moja mama została aresztowana. Podejrzewano ją o udział w ruchu oporu. Czterdzieści osób wysłano do obozu śmierci, a ją jedną umieszczono w Monachium, w obozie pracy Stadelheim. Któregoś dnia, po powrocie, tuląc mnie do serca, Minia powiedziała mi: „Zapamiętaj, dziecko, na całe życie, że wiara czyni cuda. Wierzyłam niezachwianie, że Bóg pozwoli mi wrócić do ciebie”.

Reklama

Cechują Panią życzliwość, optymizm, radość i... tajemniczość. Jaka jest Pani filozofia życia i jakie ma Pani sposoby na radzenie sobie z kłopotami?

Zacytuję tu Marię Dąbrowską: „Żyjemy, umieramy, a życia wciąż wystarcza”, co znaczy, że nie jestem „zameldowana” na świecie na stałe i po mnie przyjdą inni. Takie są prawa przyrody! A kłopoty są tylko częścią pokonywania „trudów tymczasowego istnienia”.

„Ja jestem dziecko okupacyjne, ja mogę umyć podłogę, w fabryce pracować. Nie wiem, czy jest wiele aktorek w Polsce, które pracowały w fabryce, żeby przetrwać, a ja pracowałam” – powiedziała Pani w jednym z wywiadów. Jak wyglądał ten okres w Pani życiu? Głodowała Pani?

No cóż... Praca w fabryce to był trudny okres dojrzewania, a głód to straszne uczucie. Ale znałam gorsze. Brak matki i ojca i życie z kluczem na sznurku, kiedy sama musiałam wracać do pustego domu. To był ból nie do opisania...

Czy to prawda, że w którymś momencie było tak źle, iż mama wysłała Panią do sąsiada, żeby sprzedała Pani swój medalik z Matką Bożą Częstochowską?

Tak. To był akt jej ekstremalnej desperacji, kiedy nie było co jeść.

Od tamtej chwili podobno modli się Pani właśnie do Matki Bożej Częstochowskiej...

To prawda, ale mam też drugiego świętego, do którego zwracam się o pomoc w trudnych sprawach. To jest św. Juda Tadeusz. Wielokrotnie doznawałam jego wsparcia w sprawach niemal beznadziejnych.

Reklama

„Nagle zrozumiałam, że granie nie jest najważniejsze, ale rodzina” – powiedziała Pani, wspominając swoją karierę. W którym momencie pojawiła się u Pani taka myśl?

Kiedy w 1978 r. mój mąż (słynny reżyser Jerzy Antczak – przyp. red.) dostał propozycję wyjazdu za granicę na kilka lat, powiedział mi: „A co będzie z twoją aktorską karierą?”. Odpowiedziałam bez wahania: „Granie, Jurku, nie jest najważniejsze”. W grudniu 1978 r. wyjechaliśmy do Stanów Zjednoczonych.

Nadal uwielbiają Panią miliony widzów w Polsce. Wielokrotnie oglądają Panią w "Nocach i dniach". W tym również młodzi ludzie. Co chce Pani przekazać swoim wiernym widzom?

Prawdę o życiu i miłość do życia rodzinnego.

Czy tęskni Pani za polską widownią i Polską w ogóle?

Tak. Bardzo tęsknię.

Jakie są Pani plany, marzenia?

Na razie wolę o nich nie mówić. Na koniec składam Redakcji oraz wszystkim czytelnikom najserdeczniejsze życzenia.

2022-12-19 16:48

Ocena: +65 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sztuka współczesna zapomina o Dekalogu

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

O kulturze, której trzeba dodać skrzydeł, o granicach artystycznej ekspresji, o Kościele będącym mecenasem sztuki – z wicepremierem Piotrem Glińskim, Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, rozmawia Lidia Dudkiewicz
CZYTAJ DALEJ

Proces o prowokację wobec ks. Popiełuszki znów stanął w miejscu

2024-12-17 20:25

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

prowokacja

walka z Kościołem

Adam P.

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

Warszawski sąd na styczeń przełożył przesłuchanie Adam P., który w latach 1981-1984 był zastępcą dyrektora Departamentu IV MSW zajmującego się walką z Kościołem. Ma to być jeden z ważniejszych świadków w procesie o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki przy ul. Chłodnej w 1983 roku.

Świadek ten miał być przesłuchany we wtorek. Jednak - jak poinformował sędzia Marcin Czerwiński - w poniedziałek po południu wpłynęła do sądu informacja o chorobie świadka i wyznaczonych na 17 grudnia badaniach w szpitalu. W związku z tym sąd zobowiązał świadka do przedstawienia usprawiedliwienia wystawionego przez lekarza sądowego i przedłożenia dokumentacji medycznej.
CZYTAJ DALEJ

Włodowice. Piękno, które prowadzi do Boga - uroczystość poświęcenia odnowionej świątyni

2024-12-18 15:08

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Włodowice

poświęcenie ołtarza

ks. Daniel Koprowski

Archiwum prywatne

Uroczystość poświęcenia odnowionego wnętrza kościoła pw. św. Piotra Kanizjusza we Włodowicach. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk w obecności kapłanów, wiernych i przedstawicieli wspólnoty parafialnej

Uroczystość poświęcenia odnowionego wnętrza kościoła pw. św. Piotra Kanizjusza we Włodowicach. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk w obecności kapłanów, wiernych i przedstawicieli wspólnoty parafialnej

Dzisiaj, kiedy na świecie zamykane są kościoły, wy pokazujecie, że wiara może być fundamentem codzienności – w tych słowach zwrócił się do mieszkańców Włodowic bp Marek Mendyk.

15 grudnia 2024 roku zapisze się w historii parafii Św. Piotra Kanizjusza we Włodowicach w dekanacie Nowa Ruda, jako dzień szczególny. Po trwającym wiele miesięcy kompleksowym remoncie wnętrza kościoła, wspólnota wiernych zgromadziła się, by świętować nie tylko odnowienie świątyni, ale także jej duchowe odrodzenie. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk, który dokonał uroczystego poświęcenia odrestaurowanego wnętrza świątyni, a nowy ołtarz ofiary namaścił świętym olejem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję