Reklama

Aspekty

Księże, jesteś potrzebny

Jednym z owoców II Synodu Młodych naszej diecezji był list od młodzieży do księży. Został on rozesłany do wszystkich kapłanów, którzy pracują na naszym terenie.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 3/2023, str. I

[ TEMATY ]

II Synod Młodych

Maciej Krawcewicz

II Synod Młodych naszej diecezji odbył się w listopadzie ubiegłego roku

II Synod Młodych naszej diecezji odbył się w listopadzie ubiegłego roku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie chcieliśmy, żeby było tak, że o czymś sobie pogadaliśmy na synodzie, a wie o tym tylko mała grupa księży, która w nim uczestniczyła. Dlatego właśnie powstał ten list – wyjaśnia ks. Łukasz Malec, diecezjalny duszpasterz dzieci i młodzieży. – Nie chodzi o to, że teraz każdy ksiądz będzie się musiał ustosunkować do tego listu, chociaż jeśli ktoś będzie chciał na niego odpisać, to się bardzo ucieszymy. Przede wszystkim jednak mamy nadzieję, że dla księży będzie to okazja do osobistej refleksji i do zapoznania się z głosem młodego Kościoła.

List streszcza w sobie wszystkie bloki tematyczne, które odbyły się podczas synodu, czyli: „Kościół, który kocham”, „Kościół, który boli”, Kościół, którego pragnę”. „Ktoś kiedyś pokazał nam Kościół, przyprowadził do niego, a teraz ktoś (może ta sama osoba, może ktoś inny) daje nam świadectwo pełnego miłości spalania się w Kościele na chwałę Bożą. Kwestia autorytetów jest dla nas szczególnie ważna – i często takim wzorem jesteś Ty, Księże – piszą młodzi. – Dziękujemy, że pokazujesz nam, że można bardziej, więcej, że będąc w Kościele nic nie tracimy, a wręcz przeciwnie, zyskujemy ogrom łask. Oczywiście widzimy w internecie wielu znanych kaznodziejów, biskupów czy bardzo wierzących osób świeckich, jednak przykład, jaki dostajemy w codzienności, jest dla nas najważniejszy. Od Ciebie możemy czerpać najwięcej, więc chcemy Ci, Księże, powiedzieć dziś, że jesteś niesamowicie potrzebny”– podkreślają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młodzież dostrzega aktualne problemy Kościoła i nie chce przymykać na nie oczu. Szczególnie bolesne dla młodych jest wypalenie wielu kapłanów, którzy posługę swoją ograniczają do absolutnego minimum. Kolejnym problemem jest często widoczny brak dbałości w celebrowaniu sakramentów Eucharystii i spowiedzi. Młodych boli również polityka w Kościele oraz wieloletnie ukrywanie przestępstw na tle seksualnym. „Problemy Kościoła nas bolą, bo gdy kogoś lub coś kochamy, to pragniemy dla nich jak najlepiej – czytamy w liście. – Warto zauważać problemy, rozmawiać o nich. Drogi Księże, nie chcemy jednak wytknąć Tobie i Kościołowi Waszych błędów. Chcemy w miłości pokazać Ci, co zauważamy i gdzie widzimy sprzeczności. Wierzymy, że nasze słowa mogą się stać impulsem do zmian na lepsze i prosimy – nie lekceważ głosu młodego Kościoła.

A czego pragną młodzi ludzie? By ich kapłani dawali autentyczne świadectwo wiary. By byli czuli na potrzeby swoich parafian i chcieli spędzać z nimi czas. Chcą, by wyjaśniano im słowo Boże i prawdy wiary, bo nie chcą wierzyć na ślepo, ale chcą prawdziwie poznać Chrystusa. „Czas Synodu był dla nas niezwykle owocny. Cieszymy się, że mogliśmy podzielić się swoimi myślami i refleksjami dotyczącymi Kościoła. W tym miejscu chcemy też wyraźnie podkreślić, że Ty, Księże, jesteś dla nas bardzo ważny. To dzięki kapłanom nasz współczesny Kościół jest właśnie taki, jaki kochamy. Cieszymy się, że razem z Tobą możemy tworzyć tę wspólnotę i wierzymy, że wypracowane przez nas stanowiska pomogą nam działać na rzecz Kościoła z nową mocą i w łasce Chrystusa” – kończą swój list młodzi.

2023-01-11 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Księże, jesteś niesamowicie potrzebny!

[ TEMATY ]

młodzież

II Synod Młodych

młody Kościół

list młodych do księży

Katarzyna Krawcewicz

II Synod Młodych diecezji zielonogórsko-gorzowskiej odbył się w listopadzie 2022 roku

II Synod Młodych diecezji zielonogórsko-gorzowskiej odbył się w listopadzie 2022 roku

Owocem II Synodu Młodych diecezji zielonogórsko-gorzowskiej jest list młodzieży do księży. Został on rozesłany do wszystkich kapłanów pracujących na naszym terenie. Czego pragnie młody Kościół, a co go boli? Co młodzież kocha w Kościele? Zachęcamy do zapoznania się z poszczególnymi częściami listu, które będziemy w najbliższym czasie publikować na naszej stronie.

„Drogi Księże!

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję