Reklama

Felietony

Bałagan

Wielki Post to dobry czas, by przestać się martwić tysiącami małych postów, tweetów, wpisów i posprzątać własny bałagan.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od tysiącleci świat dzieli się na tych, którzy dzień i noc myślą o tym, jak posprzątać wokół siebie i wprowadzić choćby minimalny ład, i na tych, którzy myślą, że porządek wokół robi się sam lub robią go nieznani sprawcy. Jest też spora grupa tych, którzy z robienia bałaganu uczynili sens swego istnienia. Bałagan w przestrzeni, która nas otacza, jest jej częścią składową, nieskończoną i trwałą, choć jednocześnie zmienną i nieprzewidywalną. Nie będę chyba daleko od prawdy, jeśli uznam nasze czasy za te, w których śmiecimy najwięcej, i z najmniejszymi wyrzutami sumienia. XXI wiek to czas, w którym każdy może być dziennikarzem – uczestnikiem wielkiego nieładu informacyjnego powielanego przez tysiące, a nawet miliony użytkowników internetu. Nie ma takiej niedorzecznej bzdury, która nie znalazłaby swoich zwolenników. Nie ma wielkiej szkody, jeśli dezinformacja bierze na cel rzeczy błahe, które nie wpływają na stan ducha tej czy innej grupy społecznej. Znacznie gorzej jest, gdy za cel ataku fałszem zostają obrane jakieś niewątpliwe, choć kruche, dobra, np. demokracja, wierność czy prawda.

Skoro można wydrwić prawdę na różne sposoby, a ona – wbrew porzekadłu – nie jest w stanie bronić się sama, to może nie jest prawdą. Może dziś, kiedy każdy z nas ma niemal nieograniczony dostęp do wiedzy, wyników badań, zasobów uniwersytetów, nie ma ani potrzeby, ani możliwości nazywania czegoś prawdą. A jeśli już, to prawdą warunkową. Miałem okazję przez ponad godzinę bawić się ze sztuczną inteligencją, zadając jej pytania o historię Polski. Obraz, który wyłania się z bardzo rozbudowanych odpowiedzi, jest zbieżny z pracami dezinformujących trolli. Ci, którzy tak nieodległą historię bohaterskiego przeciwstawienia się dwóm totalitaryzmom, a w konsekwencji dewastacji naszego państwa i eksterminacji jego najbardziej bohaterskich synów i córek, są gotowi przedstawić jako rzecz dwuznaczną i w pewnej mierze szkodliwą lub niebyłą, mają ogromną siłę rażenia. Jaki obraz zostaje w głowie czytelnika? Taki, że być może Polska była ofiarą II wojny światowej, ale i aktywnym szkodnikiem tamtych lat. Na pytanie, czy nasz kraj brał udział w Holokauście podczas II wojny światowej, czytamy odpowiedź: „Tak, Polska była miejscem masowych deportacji i zagłady Żydów podczas II wojny światowej. Wielu polskich obywateli również brało udział w prześladowaniach Żydów”. Prawda historyczna to rzecz błaha? Słowa o okupacji. Byliśmy winni przez sam fakt, że Niemcy i Rosjanie zgotowali nam piekło między Poznaniem a Nowogródkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

TikTok, YouTube, Snapchat, ale, niestety, coraz częściej także szkoły skutecznie blokują rozwój krytycznej inteligencji dzieci. Mamy zalew kursów i szkoleń, jak zarabiać więcej, jak się samorealizować i bezstresowo żyć, a cierpimy na ubóstwo choćby podstawowej wiedzy o sprawiedliwości, o człowieczeństwie, o potrzebach ducha. Europarlamentarzysta, który na co dzień angażuje się w promocję dowolności w wyborze płci, orientacji czy partnerów seksualnych, pisze o konieczności wprowadzenia limitu na sakrament pokuty i pojednania. Pornografia, prostytucja, antykoncepcja, aborcja, samookaleczanie to „dobra” konieczne od zaraz, może nawet refundowane, ale spowiedź? O nie. To rzecz wątpliwa i powinna być dostępna tylko dla pełnoletnich.

„Jak nie mam problemów z sobą, to nie mam go też z innymi. / Wewnętrzny porządek jest gwarantem zewnętrznego, kminisz?”. To myśl Jana-Rapowanie, zdolnego chłopaka z polskiej sceny hiphopowej. Mam jednak wrażenie, że nie kminimy tej prostej zasady i raczej jesteśmy gotowi tracić siły i energię na porządkowanie nie swoich ogródków i nie swojego wnętrza. Ateiści – reformując Kościół, łapówkarze – nawołując do praworządności, beneficjenci bezdusznych totalitaryzmów – nawołując do przestrzegania zasad demokracji. A gdy mleko się wylało, to wina nieznanych sprawców, tajemniczej zmowy, zwykle tych, którzy najbardziej ujawniają nasze wady. Czy jesteśmy jeszcze zdolni do krytycznego myślenia? Czy nasze dzieci będą w stanie, bez dopytania sztucznej inteligencji, odpowiedzieć sobie na pytanie, co lub Kto jest dla nich drogą, prawdą i życiem? Nie jestem przesadnym optymistą, tym bardziej gdy sam potykam się o byle co, zniechęcam się byle czym, zaczynam wrzucać tryb, że może rzeczywiście nie ma co sprzątać w sobie i wokół siebie, bo skoro jakoś tam było, to i jakoś będzie. Ale jest Wielki Post. To dobry czas, by przestać się martwić tysiącami małych postów, tweetów, wpisów i posprzątać własny bałagan.

2023-02-21 13:36

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pies, kot i ten trzeci

W przeciwieństwie do zwierząt człowiek nie jest zdeterminowany prawami przyrody, lecz może i powinien podejmować decyzje w sposób świadomy i dobrowolny.

Nikt tak nie potrafi wyrazić radości z twojego powrotu do domu jak czworonożny przyjaciel. W mediach społecznościowych często widuję hasło, że nastały takie czasy, iż przyjaciel prędzej poda ci łapę niż rękę... Może tak jest. Zawsze miałem takie wewnętrzne przekonanie, że ludzie, którzy decydują się przyjąć ze schroniska psa czy kota, są jakoś lepsi, bardziej wrażliwi, mniej egoistyczni. Pewnie to nieuprawnione uogólnienie, ale czuję, że wiele osób myśli podobnie. Zdarzało mi się mieszkać pod jednym dachem z psem i uważam, że rzeczą kapitalną jest widzieć radość tego stworzenia z samego faktu, iż wracasz z pracy. Brak oceny, większych wymagań, radość wyrażana całym ciałem – jak bardzo nam tego potrzeba. Ten ewidentny pożytek z faktu posiadania czworonoga nabiera niekiedy wymiaru obsesji. Niemała w tym rola genialnych myślicieli, którzy robią bardzo wiele, by zwierzęta uczłowieczać. I nie ma to żartobliwej formy komiksowych starań Romka i A’Tomka wobec przesympatycznej małpki, która przez całe dzieciństwo kształtowała moje poczucie humoru. Sprawa jest już znacznie poważniejsza. Jakiś czas temu, gdy miałem pod swą pieczą Pierwszy Program Polskiego Radia, starałem się (dość skutecznie) tępić poczwarki językowe, które agresywnie i z wielką mocą zmieniają nasz sposób myślenia o zwierzętach. Adoptuj psa, adoptuj kota, adoptuj pszczołę – te apele już przestały nas razić. A przecież w Polsce znaczenie słowa „adopcja” jest oczywiste – adopcja to usynowienie. Od uznania psa czy kota za adoptowanego członka rodziny robimy wielki krok w objęcia ideologów, którzy zrównują prawa zwierząt z prawami człowieka, a czasem stawiają je nawet ponad. Lubię zwierzęta i podziwiam ich piękno, ale czuję ból i niepokój, gdy czytam w naczelnej gazecie, której nazwa wiąże się ze zbliżającymi się wyborami, taki oto lead: „Dwa plus psiecko. Nie mają ludzkich dzieci, za to mają «dzieci» psie”. Czepia się pan i tyle. Piesek czuje, kocha, nawet św. Franciszek głosił kazania zwierzętom, a o wilku mówił „brat”. Być może mają rację ci, którzy tak to widzą, którzy chlubią się adopcją zwierząt, a swoje pieski wożą w wózeczkach, ale ta intensywna próba uczłowieczania zwierząt to jedna strona tej sprawy. Jest i druga, chyba znacznie groźniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję