Reklama

Porady

Prawnik wyjaśnia

Mandat za grillowanie na balkonie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy mogę dostać mandat za grillowanie na swoim balkonie? Czego nie wolno mi robić na balkonie?

Odpowiedź eksperta
Zgodnie z zasadą rządzącą polskim prawem to, co nie jest zakazane, jest dozwolone. Przepisy nie mówią wprost o tym, że wstawiając grill na balkon i używając go zgodnie z przeznaczeniem, łamiemy prawo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wypoczynek na balkonie czy na tarasie jest bardzo często jedyną opcją dla tych, którzy nie mają ogródka ani działki rekreacyjnej. Dlatego też właśnie na balkonach często stawia się grille ogrodowe.

Pomimo – jak wspomniałam – braku jednoznacznego zakazu duże znaczenie mają przepisy przeciwpożarowe oraz regulamin wspólnoty mieszkaniowej. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 r. zabronione jest rozpalanie ognia w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów.

Z tego względu grille rozpalane przy użyciu węgla drzewnego lub brykietu są w blokach niedozwolone. Bywały przypadki, że rozgrzane węgle spadły na sąsiedni balkon, co doprowadziło do pożaru. Jeśli stworzymy zagrożenie pożarowe, musimy się liczyć z tym, że może to skutkować mandatem w wysokości 500 zł. Co więcej, wywołanie pożaru grozi karą pozbawienia wolności do lat 10. Tak więc ze względów bezpieczeństwa na balkonach nie można wykorzystywać sprzętów z otwartym paleniskiem.

Należy ponadto zapoznać się z regulaminem obowiązującym w spółdzielni, wiele z nich bowiem, podobnie jak wiele wspólnot mieszkaniowych, reguluje te kwestie swoim wewnętrznym regulaminem; zabrania grillowania na balkonach i nakłada odpowiednie kary na osoby, które nie zastosują się do tego przepisu.

Wreszcie zapach i dym z grilla mogą być uciążliwe dla sąsiadów. To zaś może się kwalifikować do art. 144 Kodeksu cywilnego, w którym ujęte są tzw. immisje. Zdefiniowano je jako zachowania sąsiada niekorzystne i uporczywe dla innych mieszkańców.

Reklama

Ostatecznie należy stwierdzić, że grill elektryczny na balkonie to najmniej uciążliwy wariant. Nie wydziela on dymu, nie ma także ognia. Dzięki temu można używać go również w pomieszczeniach. Nie powinien nikomu przeszkadzać, nie stwarza również zagrożenia pożarowego, o ile nie pozostawimy go bez kontroli.

Czego nie robić na balkonie?

› Przez balkon nie wolno niczego wyrzucać: śmieci, petów, odpadków itp.
› Na balkonie nie wolno palić i pić alkoholu.
› Nie wolno rozpalać tam otwartego ognia i palić grilla.
› Balkon to nie piwnica czy strych. Zakazuje się trzymania tam rzeczy szpecących budynek.
› Nie wolno malować ściany budynku przylegającej do balkonu bez zgody spółdzielni.
› Nakazuje się mieszkańcom odśnieżać balkony.
› Kwiaty należy podlewać rozważnie.
› Na balkonie nie wolno opalać się nago.

Przykład regulaminu jednej ze spółdzielni mieszkaniowych

2023-05-30 13:56

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ubezpieczenie zdrowotne dla bezrobotnego

Moja siostra straciła pracę. Jest chora i będzie się starać o rentę, ale potrzebuje opieki lekarskiej. Na prywatne wizyty u lekarzy jej nie stać. Czy mogę, jako emerytka, na ten czas zgłosić ją do ubezpieczenia zdrowotnego?

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję