Reklama

Kościół

Taniec i śmierć

Pielgrzymka na równiku, to doświadczenie innej rzeczywistości. I nie chodzi tylko o upał.

Niedziela Ogólnopolska 34/2023, str. 24-25

[ TEMATY ]

Afryka

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kawę w Afryce już piłem, teraz jedziemy tam do roboty – słyszę w słuchawce głos Karola, fotoreportera tygodnika Niedziela, kiedy proponuję mu wyjazd do Gabonu. Chodzi o zrobienie fotorelacji w miejscach, gdzie pracują kapucyni, misjonarze z Polski. Pod koniec czerwca lądujemy na równiku, w Libreville, stolicy kraju, który zamieszkuje zaledwie 2,3 mln ludzi, a którego powierzchnię niemal w całości pokrywa tropikalny las.

***

Kapucyni z prowincji warszawskiej przyjechali do Gabonu w 2000 r., aby objąć duszpasterstwo w parafii Essassa na przedmieściach milionowej stolicy. Z czasem bracia rozpoczęli też pracę w Ntoum i Cocobeach oraz w narodowym sanktuarium Matki Bożej Królowej Gabonu w Melen. Każda z parafii posiada wiele dojazdowych kaplic w wioskach rozrzuconych w lesie tropikalnym, do których bracia dojeżdżają terenowymi autami lub dopływają łodziami. W pracy duszpasterskiej wspierają ich świeccy katechiści, którzy animują lokalne wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zatrzymujemy się w Ntoum. Za kilka dni wyruszy stąd pielgrzymka na północ, do Cocobeach, do kapucyńskiej parafii Matki Bożej Miłosierdzia. Polscy kapucyni wprowadzili tu zwyczaj pielgrzymowania 14 lat temu, pierwsza pielgrzymka liczyła ok. dwudziestu osób. W tym roku na pielgrzymkowy szlak wyruszyło prawie 250 pątników.

***

– Gorąco! – mówię do siebie. Tropikalny klimat mocno daje się we znaki, ponad 30 stopni i wilgotność dochodząca do 100%. Habit na szczęście dobrze chroni przed słońcem. – Nasza skóra lepiej się nadaje na takie wyprawy – śmieje się jeden z tutejszych pielgrzymów i dodaje: – Twoja zaraz będzie brązowa, a jak zachorujesz, zrobi się żółta.

Z Polski przywieźliśmy pielgrzymkowy zestaw nagłaśniający, więc słychać nas w promieniu przynajmniej półtora kilometra. Nikomu to jednak nie przeszkadza. – Gabończycy bardzo lubią głośno grającą muzykę. I tak zaczyna się pielgrzymka: jest głośno, rytmicznie i kolorowo. Czuć ogromny entuzjazm pielgrzymów, którzy idą tańcząc. To bardzo charakterystyczne – tu ciągle się tańczy.

Reklama

– Taniec pomaga nam wyrazić nasze emocje, radość, wdzięczność, ale też np. smutek – mówi Roberta, która ma 16 lat i należy do Dzieci Ołtarza – grupy służby liturgicznej. – W tańcu przeżywamy radość ze zmartwychwstania Chrystusa – dodaje. Widać to szczególnie podczas różnych celebracji, w czasie Eucharystii czy w momencie, kiedy docieramy na postoje i noclegi. Tańczą witający nas gospodarze, tańczy cała grupa, która rytmicznie wchodzi do kaplicy. Ten entuzjazm bardzo się udziela, wciąga i zaprasza nie tylko do celebrowania radości we wspólnocie, ale i do modlitwy. Doświadczam tego szczególnie w czasie Mszy św., gdzie obok pełnych radości pieśni, głośnego śpiewu i tańca są też momenty wyciszenia i medytacyjnego śpiewu.

W ciągu kolejnych pięciu dni przemierzymy 80 km. Taką odległość w Polsce pokonujemy na pielgrzymkach znacznie szybciej, tu jednak, ze względu na klimat, nie spieszymy się. Mam wrażenie, że wszystko wokoło dzieje się jakby wolniej, zgodnie z powstałą gdzieś w Afryce trafną diagnozą Europejczyków: wy macie zegarki, my mamy czas.

***

Średnia wieku w Gabonie wynosi ok. 22 lat, prawie połowa z ok. 2,3 mln mieszkańców Gabonu to dzieci i młodzież poniżej 18. roku życia. Ten demograficzny przekrój widoczny jest również w naszej grupie. Pielgrzymuje w niej bardzo dużo dzieci i młodzieży. Dzieci nie pozostają same, zajmuje się tu nimi cała społeczność. – Jesteśmy razem albo nas nie ma. Wspólnota i jedność są dla nas bardzo ważne – mówi Chris, Gabończyk, kapucyński kleryk. Wyraża się to także w popularnych tu okrzykach – prowadzący zaczyna: Force..., a zgromadzeni kończą: ...de la communauté! (Siła wspólnoty!).

Nasza droga wiedzie na północ, przez tropikalny las. Przyroda jest tutaj niezwykła, papugi żako z ich niesamowitymi odgłosami, legowiska i ślady słoni, na które co rusz trafiamy. Raz przez środek grupy przebiegł spłoszony baran...

Reklama

W czasie drogi mijamy przydomowe cmentarzyki (bliskich chowa się w bezpośrednim otoczeniu domu). Zmarli są w różnym wieku – to nie tylko starsi, śmierć zabiera tu również młodych ludzi. Przyczyny są różne, często to niezdiagnozowane choroby, ale zazwyczaj te tropikalne, jak denga czy malaria, choroby układu oddechowego czy HIV/AIDS. Bywa, że niektórzy śmierć bliskich tłumaczą nadprzyrodzonymi interwencjami duchów. Według tradycyjnych wierzeń, zmarły nie przestaje istnieć, pozostaje częścią tego świata, ale w przestrzeni niedostępnej dla żyjących. Obrzędy pogrzebowe trwają długo, rodzina zbiera się w domu zmarłego, którego ciało jest tam wystawione w trumnie. Zaczynają się taniec, śpiew i płacz, które trwają wiele godzin, zazwyczaj całą noc. Czas żałoby kończą specjalne obrzędy w ustalonym przez rodzinę czasie.

Na tym styku życia i śmierci przeżyłem doświadczenie, które mocno uświadomiło mi, jaki jest sens misji, i pokazało w ostrym świetle to, co chrześcijaństwo przyniosło światu. W jednej z wiosek odwiedziliśmy Cécilę, katechistkę, która opiekuje się lokalną wspólnotą chrześcijan. Przywitała nas bardzo przyjaźnie. Po chwili do domu wszedł niespełna dziesięcioletni, uśmiechnięty chłopiec, który przyniósł na głowie misę z maniokiem. – Wyciągnęłam go z grobu – powiedziała Cécile. – Miał dwa miesiące, kiedy zmarła jego matka. W czasie pogrzebu dziadkowie stwierdzili, że skoro jego matka nie żyje, to on też nie jest potrzebny i trzeba oddać go duchom. Położyli go na piersi zmarłej matki i postanowili zakopać żywcem. W ostatniej chwili wyjęłam go z grobu. Od tamtej pory Ludovic mieszka ze mną.

Ewangelia przyjęta przez Cécile ocaliła życie tego chłopca. Taka jest istota pracy polskich kapucynów w Gabonie – nieść ludziom światło Chrystusa. Jest nadzieja na to, że za jakiś czas będą robić to miejscowi kapucyni, obecnie na etapie formacji początkowej jest sześciu Gabończyków.

***

Pielgrzymkę zakończyliśmy, wchodząc do Cocobeach z bardzo głośnym śpiewem, oczywiście tańcząc. Entuzjazm udziela się wszystkim – pielgrzymom i tym, których mijaliśmy. U Matki Bożej Miłosierdzia zobaczyłem prawdę Psalmu 30: Bóg zamienia żałobny płacz w taniec, wyprowadza życie ze śmierci.

Autor jest sekretarzem Misyjnym Warszawskiej Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.

2023-08-14 14:22

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fundacja Papieża Franciszka dla Afryki na rzecz kongijskich kobiet

[ TEMATY ]

fundacja

Afryka

papież Franciszek

kobiety

Kongo

Kongijska siostra zakonna wciela w praktykę społeczne nauczanie Franciszka, organizując na obrzeżach stołecznej Kinszasy pomoc dla ubogich kobiet, głównie samotnych matek z dziećmi. Na tym terenie szerzy się analfabetyzm i związane z nim bezrobocie, dlatego też siostra Rita Mboshu chce im zapewnić podstawowe wykształcenie. Robi to w ramach Fundacji Papieża Franciszka dla Afryki, która z jej inicjatywy powstała właśnie w Demokratycznej Republice Konga.

Projekt realizowany jest w dzielnicy Ngomba Kikusa, gdzie ponad 85 proc. mieszkańców żyje w skrajnej nędzy. Nie mają dostępu do wody i elektryczności. Są nawet trudności z dostawą podstawowych produktów żywnościowych, ponieważ prowadzi tam jedna trudno przejezdna droga. Mieszka tam wiele samotnych kobiet, które zostały matkami mając 11-17 lat.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję