Każdy jako dziecko oczekiwał, aby – jak co roku – 6 grudnia otrzymać upominek od św. mikołaja. W naszej archidiecezji jest parafia, która prawdziwego św. Mikołaja – biskupa Miry, dobroczyńcę i męczennika – ma na co dzień, a pamięć o nim jest silnie wpisana w jej pracę duszpasterską.
Z kart historii
Tym miejscem jest oddalona o ok. 15 km na zachód od Piotrkowa Trybunalskiego wieś Gomulin, założona w połowie XV wieku przez ród Gomolińskich. W 1550 r. wieś gościła królową Bonę Sforzę, która po przybyciu na zjazd w Piotrkowie Trybunalskim wybrała na miejsce swego pobytu tutejszy szlachecki dwór. Królowa pozostawiła po sobie bardzo cenny podarek – relikwie św. Mikołaja, które przywiozła ze swego rodzinnego miasta Barii we Włoszech. W ten sposób ta wizyta na zawsze związała gomulińską wieś z biskupem Miry.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wizyta królowej Bony dała początek rozwoju kultu św. Mikołaja w Gomulinie. Jednak na pierwszą świątynię przyszło wiernym czekać jeszcze przez niemalże 70 lat. W 1619 r. za sprawą dziedzica Gomulina – podstolego gostyńskiego Michała Mikołaja Tarnowskiego i jego żony Katarzyny z Koniecpolskich – przeniesiono z Koniecpola nad Pilicą drewniany kościół i postawiono go na skraju parku dworskiego oraz złożono w nim relikwie św. Mikołaja, który stał się jego patronem. W 1631 r. arcybiskup gnieźnieński Jan Wężyk erygował przy powstałej świątyni parafię pod wezwaniem świętego biskupa – męczennika Miry.
Lata mijały, a gomulińska świątynia z powodu braku podejmowania przy niej prac konserwatorskich niszczała i ostatecznie w 1823 r. została całkowicie zamknięta. Należy pamiętać, że był to czas niesprzyjający tego rodzaju czynnościom – wojny XVII i XVIII wieku, które przetoczyły się przez cały kraj, a następnie zabory i represjonująca katolików polityka rosyjskiego zaborcy, zakazująca budowy kościołów. Jednak w latach 70. XIX wieku udało się fortelem uzyskać pozwolenie na wzniesienie nowej świątyni. Stało się to za sprawą paulina o. Bazylego Nowickiego, który udał się do gubernatora w Piotrkowie Trybunalskim i oznajmił, że parafianie pragną wybudować kościół na cześć cara Mikołaja II. Oczywiście zgoda została wydana, a sama budowa trwała zaledwie cztery lata (do 1874 r.).
Tragiczne dla gomulinian okazały się lata I wojny światowej. Na skutek działań austro-węgierskiej artylerii kościół został poważnie uszkodzony, a żołnierze skradli z jego wnętrza relikwie św. Mikołaja. Dopiero w 2000 r. dzięki proboszczowi parafii ks. prał. Marianowi Wiewiórowskiemu ponownie sprowadzono z Barii relikwie patrona świątyni.
Reklama
O prawie 400-letnią historii gomulińskiej parafii świadczą liczne dzieła sztuki, które zdobią wnętrze świątyni. Do najcenniejszych należy z pewnością zaliczyć barokowy obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem z XVII wieku, zdobiący ołtarz główny, a także pochodzący z tego samego okresu obraz św. Mikołaja, zamieszczony w ołtarzu bocznym. Styl barokowy reprezentują także obrazy: Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, św. Antoniego Padewskiego z Dzieciątkiem oraz św. Wojciecha, jak również złocony krucyfiks, kielich mszalny, portrety trumienne członków rodziny Tarnowskich i XVIII-wieczna monstrancja.
Wspólnota wspólnot
Obecnie parafia w Gomulinie liczy ok. 2 tys. wiernych. – Parafianie kochają swój kościół, żyją nim i bardzo się o niego troszczą – mówi, sprawujący od lipca 2023 r. posługę proboszcza parafii św. Mikołaja, ks. Artur Trznadel. Zaangażowanie gomulinian i ich aktywny udział w życiu liturgicznym nadaje parafii wyjątkowego charakteru. – Parafianie bardzo chętnie uczestniczą w Mszach św. i uroczystościach kościelnych. Zamawiają liczne Msze św., nie tylko za zmarłych, ale także z racji rocznic chrztu, ślubu, urodzin czy imienin. Bardzo duży procent parafian, uczestniczących w Eucharystiach przystępuje również do Komunii św. – kontynuuje ks. Trznadel.
Należy wspomnieć, iż na tegoroczne nabożeństwa różańcowe uczęszczało ok. 40 dzieci. – Pewnego dnia cała szkoła wyjechała na wycieczkę i mówią: „Proszę księdza, nas nie będzie na Różańcu”. Kończę nabożeństwo, odwracam się, aby udzielić błogosławieństwa, a tu cały kościół dzieci. Okazało się, że prosto z wycieczki udały się one do kościoła na modlitwę różańcową – opowiada ksiądz proboszcz.
Reklama
Aktywność parafian przejawia się także uczestnictwem w licznych grupach duszpasterskich działających na terenie parafii, m.in.: asysta parafialna, dwanaście Kół Różańcowych, Żywa Róża Dzieci i Rodziców, Żywa Róża Mężczyzn, Koło Wiejskie Żywej Róży. Nie brakuje również ministrantów i lektorów. W tym roku, za sprawą ks. Artura Trznadla, powstała schola dziecięca.
Gomulińska parafia może poszczycić się również wspaniałą Strażacką Orkiestrę Dętą, która nie tak dawno – 12 listopada – miała przyjemność wystąpić dla mieszkańców parafii w Tomisławiu na Dolnym Śląsku. W swojej 100-letniej historii uczestniczyła w wielu uroczystościach państwowych i kościelnych, m.in. 17 marca 2009 r. miała zaszczyt powitać w Piotrkowie Trybunalskim prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Warto zaznaczyć, że w parafii działają także kolporterzy Tygodnika Katolickiego Niedziela i swoją misję wykonują z wielkim zaangażowaniem.
Wzorując się na posłannictwie św. Mikołaja, mieszkańcy Gomulina bardzo chętnie i aktywnie włączają się w różnego rodzaju akcje charytatywne i dobroczynne. Każdej jesieni parafianie wspierają łódzką „Caritas”, ofiarowując potrzebującym płody rolne. Organizowana jest także wyprawka szkolna dla biednych dzieci, tytka charytatywna, dzień ubogich, a w ramach uroczystości odpustowych 6 grudnia najmłodsi otrzymują upominki. – Parafianie chętnie dzielą się tym, co mają i każda ogłoszona przeze mnie akcja spotyka się z wielkim odzewem – zaznacza duszpasterz.
– Jestem proboszczem od niedawna, ale zauważyłem, że parafianie bardzo są przywiązani do tutejszego kościoła. Każdej soboty poszczególni parafianie sprzątają świątynię, dekorują ją w świeże kwiaty, porządkują teren wokół kościoła. Z racji prowadzonych przeze mnie licznych prac renowacyjnych bardzo chętnie mnie w tym wspierają. Bez żadnych ogródek można określić parafię św. Mikołaja w Gomulinie wspólnotą wspólnot – podsumowuje ks. Artur Trznadel.