Reklama

Niedziela w Warszawie

Dom, do którego się wraca

Nazywane sercem diecezji jest najstarszą instytucją kształcenia w Warszawie. Wydało Kościołowi w Polsce sześciu błogosławionych. Wyższe Seminarium Duchowne w Warszawie zostało powołane 340 lat temu.

Niedziela warszawska 2/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Warszawa

Wyższe Seminarium Duchowne

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Obecnie na wszystkich rocznikach w WMSD w Warszawie jest około 70 alumnów

Obecnie na wszystkich rocznikach w WMSD w Warszawie jest około 70 alumnów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oficjalne początki seminarium warszawskiego wiążą się z datą 12 stycznia 1684 r., kiedy biskup poznański Stefan Wierzbowski wydał dekret erekcyjny dla seminarium św. Jana w Warszawie. Jego korzenie sięgają XVI w. i okresu Soboru Trydenckiego. W jednym ze swoich dokumentów określił on nowe zasady kształcenia księży na potrzeby diecezji, które od tego momentu miało się odbywać w specjalnie do tego przystosowanych instytucjach, zwanych seminariami.

U misjonarzy i komunistów

Koniec XVII w. to czas, kiedy w Warszawie powstały dwa seminaria duchowne, które dla potrzeb archidiakonatu warszawskiego – istniejącego od 1406 r. i będącego częścią diecezji poznańskiej – kształciły przyszłych księży. Pierwsze seminarium zostało powołane w 1678 r. Inicjatorem i ofiarodawcą funduszu na seminarium była kapituła kolegiacka św. Jana w Warszawie. Seminarium było prowadzone przez księży misjonarzy. Mieściło się obok kościoła parafialnego Świętego Krzyża i istniało do momentu kasaty warszawskich misjonarzy po powstaniu styczniowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1682 r. kapituła kolegiacka z inicjatywy swego dziekana Mikołaja Popławskiego podjęła uchwałę o fundacji drugiego seminarium duchownego w archidiakonacie warszawskim. „Dekret stwierdzał, że dla kleryków, którzy kształcić się będą w kolegium jezuitów, wybudowany zostanie dom na placu między rezydencją dziekana, zamkiem królewskim, domem wikariuszy i mansjonarzy” – zauważył w książce „Korzenie UKSW. Z dziejów uczelni na warszawskich Bielanach” ks. prof. Roman Bartnicki.

Już w następnym roku król Jan III Sobieski wziął pod swoją opiekę nowe seminarium i przeznaczył 3 tys. złp na jego funkcjonowanie. W kształcie, w jakim zostało powołane, seminarium nie funkcjonowało jednak długo. Bp Wierzbowski sprowadził z Bawarii i osadził w Górze Kalwarii, gdzie rezydował, tzw. księży komunistów (bartolomitów). Im został powierzony zarząd nad seminarium św. Jana Chrzciciela, który sprawowali do 1845 r.

Reklama

Trudne dzieje

Czasy pruskie i Księstwa Warszawskiego były bardzo ciężkie, zwłaszcza od strony materialnej. Od czasu utworzenia Królestwa Kongresowego w 1815 r. zmienił się zasadniczo stosunek do seminarium, już teraz archidiecezjalnego. „Z pewnością wpłynęła na to pewna stabilizacja kościelna na ziemiach Królestwa oraz dotacje z państwowej kasy supresyjnej w sumie 6 tys. złp. rocznie” – zapisał w „Warszawskich Studiach Teologicznych” ks. Jan Wysocki.

W ciągu kolejnych dziesięcioleci seminarium warszawskie doświadczało zarówno trudnych, jak i pomyślnych lat. W 1867 r., w wyniku kasaty wszystkich zakonów w Królestwie Polskim, seminarium zostało przeniesione do pokarmelickiego klasztoru przy Krakowskim Przedmieściu 52/54. W czasach, gdy regensem (czyli rektorem) był Stanisław Gall, późniejszy arcybiskup i administrator apostolski Warszawy, seminarium przeżywało dramat I wojny światowej. Mimo to działało przez cały czas. Po odzyskaniu niepodległości seminarium mogło się swobodnie rozwijać. W okresie II wojny światowej podzieliło losy innych polskich seminariów w Generalnej Guberni. Od roku akademickiego 1940/41 władze niemieckie zabroniły przyjmować nowych kandydatów do seminarium, dlatego 3 lata później zorganizowano kurs konspiracyjny.

Po zakończeniu wojny w ocalonym od zniszczeń, choć wymagającym gruntownego remontu, budynku przy Krakowskim Przedmieściu seminarium rozpoczęło nowy rok akademicki. Zostało też połączone z Wydziałem Teologii Katolickiej UW, z którego to wydziału utworzono później Akademię Teologii Katolickiej. Od 1956 r. seminarium przestało wchodzić w skład ATK, a 6 lat później dzięki staraniom bł. kard. Stefana Wyszyńskiego powstało przy seminarium Akademickie Studium Teologii Katolickiej.

Powrót na Krakowskie Przedmieście

Dzisiaj alumni WMSD w Warszawie, którego rektorem jest ks. dr Wojciech Bartkowicz, zdobywają wiedzę filozoficzną i teologiczną jako studenci Akademii Katolickiej w Warszawie, gdzie uzyskują tytuł magistra teologii. Na czele uczelni stoi ks. prof. dr hab. Krzysztof Pawlina, który w latach 1997-2010 pełnił funkcję rektora warszawskiego seminarium i koordynował przebieg prac remontowych budynku przy Krakowskim Przedmieściu.

Reklama

– Śp. kard. Józef Glemp polecił mi przygotować miejsce dla diakonów, którzy mieli przenieść się na Krakowskie Przedmieście z budynku przy ul. Dewajtis. Ze śp. ks. Marianem Paziem zamieszkaliśmy w warunkach dość polowych w remontowanym budynku. Jedliśmy na korytarzu, nie było jeszcze refektarza, była tylko jedna sala, kaplica na poddaszu. Warunki były dość trudne. Dojeżdżałem z Krakowskiego Przedmieścia na Bielany do kleryków, ale wracałem już na Krakowskie Przedmieście. Później było przeniesienie następnych dwóch roczników, po nich odłączyła się diecezja warszawsko-praska, która utworzyła własne seminarium i następnie całość naszego seminarium znalazła się już na Krakowskim Przedmieściu – wspomina ks. prof. Pawlina. Jak zaznacza, budynek ten jest mu szczególnie bliski, ponieważ właśnie w nim przygotowywał się do kapłaństwa.

– Zostałem przyjęty do seminarium jeszcze przez bł. kard. Wyszyńskiego. Mieszkałem w pokoju 13-osobowym, który był przebudowany z czytelni. Przy trudnych warunkach materialnych była dobra wspólnota między kolegami. Uważam, że bardzo ważnym doświadczeniem było nauczyć się żyć we wspólnocie z wieloma ludźmi w jednym pokoju – ucząc się, studiując, modląc – podkreśla ks. prof. Pawlina.

Tu dojrzewa wiara

Całą swoją formację, ale już w odnowionym budynku seminarium przy Krakowskim Przedmieściu spędził ks. Aleksander Michalak, który należy do młodszego pokolenia kapłanów. Dzisiaj pełni funkcję wicerektora WMSD i przełożonego Domu Formacji Propedeutycznej w Podkowie Leśnej. Również dla niego był to okres decydujący o wyborze drogi powołania.

Reklama

– Czas spędzony w seminarium przede wszystkim umocnił i pozwolił dojrzeć mojej wierze. Wstąpiłem, mając 24 lata, byłem po formacji oazowej, formacji w służbie liturgicznej, ale w seminarium zdobyłem także potrzebną wiedzę teologiczną. Jestem też ogromnie wdzięczny za konkretne świadectwo życia kapłanów, z którymi zetknąłem się w seminarium, relacje, które z przełożonymi z tamtych czasów mam do tej pory. Z wieloma z nich dalej teraz pracuję w seminarium – opowiada ks. Michalak. Zaznacza, że również dla niego ważna była seminaryjna wspólnota.

– Ilekroć przeżywałem jakieś trudności, to od przełożonych, kolegów w seminarium mogłem doświadczyć pomocy, wsparcia i umocnienia – podkreśla.

Duch seminarium

W ciągu 340 lat istnienia warszawskie seminarium dało Kościołowi w Polsce sześciu błogosławionych: ks. Michała Oziębłowskiego, ks. Michała Woźniaka, ks. Edwarda Detkensa, ks. Zygmunta Sajnę, ks. Romana Archutowskiego (rektor okresu wojny). Wszyscy zostali beatyfikowani w Warszawie w 1999 r. przez św. Jana Pawła II. W gronie wyniesionych na ołtarze absolwentów WMSD jest również bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

– Kiedy wracam teraz jako wykładowca do seminarium, to trochę idę jak do siebie. Jakaś cząstka mnie tam została i myślę, że każdy z nas ma pewne miejsca, do których wraca. Seminarium to jest dla mnie dom, w którym urosłem i dojrzałem do kapłaństwa, gdzie mnie do niego wychowano. Wracam do tego domu jak do siebie. Tym bardziej, że tyle lat tam mieszkałem, więc kocham ten dom. Budynek przy Krakowskim Przedmieściu ma bez wątpienia swojego ducha – podkreśla ks. prof. Pawlina.

2024-01-09 11:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: odsłonięcie pomnika gen. bryg. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego

[ TEMATY ]

pomnik

Warszawa

Powstanie Warszawskie

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski (1917-2018)

Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski (1917-2018)

Pomnik gen. bryg. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, powstańca warszawskiego, wieloletniego prezesa Związku Powstańców Warszawskich odsłonięto dziś w stołecznym parku im. Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. W czasie uroczystości modlitwę w intencji generała odmówił biskup polowy Józef Guzdek.

Monument znajduje się nieopodal zbiegu alejek parkowych upamiętniających bł. ks. Józefa Stanka i czerniakowskiego Zgrupowania „Kryska”. Na około dwumetrowym cokole umieszczone jest popiersie zmarłego w ubiegłym roku generała. Inicjatorem pomnika był Związek Powstańców Warszawskich oraz Fundacja Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego. Autorem projektu pomnika jest artysta - rzeźbiarz Marcin Nowicki.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję