Reklama

Kościół

Przesłanie stygmatów

800 lat temu św. Franciszek otrzymał dar stygmatów.

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 27

[ TEMATY ]

stygmaty

Grażyna Kołek

Bazylika św. Franciszka w Asyżu. Giottto di Bondone, "Stygmatyzacja św. Franciszka" (XIII wiek)

Bazylika św. Franciszka w Asyżu. Giottto di Bondone,

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywamy okres ważnych rocznic związanych ze św. Franciszkiem. W zeszłym roku obchodzona była 800. rocznica zatwierdzenia Reguły zakonu franciszkańskiego i zorganizowania przez Franciszka pierwszego żłóbka w Greccio. W tym roku przypada rocznica otrzymania przez Biedaczynę z Asyżu stygmatów na wzgórzu La Verna. Obchody rocznicy tego wydarzenia rozpoczęły się 5 stycznia 2024 r. i potrwają do 17 września.

W środkowych Włoszech jest wiele miejsc związanych z życiem Franciszka z Asyżu. Wśród nich i to, które odwiedzał i kochał szczególnie – zalesione stoki Monte della Verna w Apeninach, w prowincji Arezzo. Po łacinie miejsce to znane jest jako Alvernia, stąd polska nazwa – Alwernia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Włodzimierz Rędzioch

La Verna - fresk przedstawiający otrzymanie stygmatow przez sw. Franciszka

La Verna - fresk przedstawiający otrzymanie stygmatow przez sw. Franciszka

W 1213 r. hrabia Orlando di Chiusi della Verna ofiarował ten teren Franciszkowi. Z czasem bracia zbudowali tutaj kaplicę poświęconą Matce Bożej Anielskiej i proste eremy. Franciszek bywał w La Vernie często, również w 1224 r., kiedy to 14 września, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, poprosił Boga o dar stygmatów, aby poczuć w swoim ciele cierpienia Jezusa na Kalwarii. Jego pragnienie się spełniło – ujrzał anioła Serafina, a na ciele zakonnika pojawiły się znaki od gwoździ i włóczni, która przebiła bok Jezusa Ukrzyżowanego. Dziś na skale cudu znajduje się kaplica Stygmatów, która jest częścią franciszkańskiego sanktuarium. Inauguracja obchodów, których hasłem są słowa: „Od ran do nowego życia”, odbyła się 5 stycznia w sanktuarium La Verna. Rozpoczęły się one procesją z bazyliki do kaplicy Stygmatów.

Włodzimierz Rędzioch

Reklama

La Verna - kaplica Stygmatow

La Verna - kaplica Stygmatow
Przy okazji została otwarta trasa dla osób niepełnosprawnych, które będą mogły teraz bez problemów dotrzeć do kaplicy.

Z okazji rozpoczęcia Roku Stygmatów zapytaliśmy jednego z jego głównych organizatorów – o. Guido Fineschiego, gwardiana sanktuarium La Verna, o to, czym są dla wspólnoty franciszkańskiej w La Verna te obchody.

Reklama

– To wielki dar, ale i wielka odpowiedzialność. Dzieje się tak dlatego, że wysiłek organizacyjny związany ze wszystkimi wydarzeniami i przyjęciem pielgrzymów łączy się również z lepszym zrozumieniem, a przede wszystkim z życiem przesłaniem stygmatów. Oznacza to zrozumienie tajemnicy Krzyża Jezusa i jego znaczenia dla zbawienia.

Włodzimierz Rędzioch

O. Guido Fineschi, kustosz sanktuarium La Verna

O. Guido Fineschi, kustosz sanktuarium La Verna

– Jakie jest więc przesłanie stygmatów św. Franciszka?

– Francesco przyjechał tutaj rozczarowany i zdezorientowany. Z jednej strony otrzymał od Kościoła oficjalne potwierdzenie Reguły, z drugiej – miał pokusę, aby nie identyfikować się ze swoim zakonem, który już różnił się od grupy jego pierwszych towarzyszy. Tutaj, w La Vernie, znalazł odpowiedź na te wewnętrzne udręki, odkrywając, że we wszystkim upodabnia się do życia Jezusa, który ofiarowuje się za nas. Miłość jest odpowiednią reakcją na ból, który w sobie nosimy. To także wyzwanie dla nas, braci, którzy jesteśmy wezwani do przeżywania tego doświadczenia.

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dalszy ciąg historii włoskiej stygmatyczki

Przychodziłam do niej, aby jej towarzyszyć, we wszystkie Wielkie Piątki, piątki „Męki Pańskiej”. Tak je nazywałam od pierwszego razu w 1950 r., kiedy to Natuzza powiedziała do mnie: „Proszę pani, musimy odbyć Mękę. Czy będzie pani przy mnie blisko?”. Odrzekłam: „Proszę mi powiedzieć, co mam robić”. A ona: „Pójdźmy na górę i módlmy się razem”. Byłyśmy tylko we trzy: ja, Natuzza i jej szwagierka, jedyna siostra Pasqualego Nicolace, jej męża. Dzieci nie było, posyłała je do krewnych, ponieważ były jeszcze małe. Tłumaczyła mi, że nie chce, aby widziały, jak cierpi, żeby nie wywołać u nich szoku. Dopiero kiedy podrosły, stopniowo były informowane i także one zaczęły uczestniczyć w mistycznych cierpieniach matki. Najpierw Anna Maria, później wszystkie pozostałe. Podczas Wielkiego Piątku widziałam Natuzzę, jak zwracała się do kogoś, kogo ja nie byłam w stanie zobaczyć. Rozmawiała z Jezusem i Matką Bożą. Było jej przykro, często płakała, ponieważ znajdowała się przed zakrwawionym Jezusem, Jego umęczonym ciałem i wtedy mówiła: „Ja jestem tutaj, Jezu, i ofiaruję Ci całe moje życie. Skąd tyle złości? Dlaczego wyrządzili Ci tyle zła?”.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję