Reklama

Niedziela Lubelska

Po pomoc do Boboli

Święty Andrzej Bobola to skuteczny patron – zapewnia ks. Mirosław Ładniak.

Niedziela lubelska 21/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Lublin

Archiwum parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia św. Andrzeja Boboli w Lublinie przeżywała uroczystości odpustowe ku czci patrona. W ramach duchowego przygotowania odbyło się modlitewne triduum z Różańcem fatimskim, nabożeństwem eucharystycznym „Abyśmy wszyscy stanowili jedno” oraz modlitwą za zmarłych. We wspomnienie św. Andrzeja Boboli sumie odpustowej przewodniczył bp Paweł Gonczaruk, ordynariusz diecezji charkowsko-zaporoskiej. Gość z Ukrainy wraz ze zgromadzonymi kapłanami i wiernymi modlił się w intencji pokoju w Ukrainie i w naszej Ojczyźnie.

– Od jakiegoś czasu w naszych uroczystościach biorą udział czciciele św. Andrzeja Boboli z sąsiedztwa i z odległych stron – mówi proboszcz ksiądz Mirosław Ładniak. Wierni przychodzą do świątyni przy ul. Paderewskiego nie tylko w maju, ale każdego 16. dnia miesiąca, gdy w sposób szczególny zanoszona jest modlitwa za wstawiennictwem świętego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sprawdzona droga

Święty Andrzej Bobola jest patronem trudnych czasów, ale też pokoju i jedności. – Teraz, w obliczu napięć w Ojczyźnie i wojny za wschodnią granicą, jest nam bardzo potrzebny. Gdzie wierzący mają pójść, by rozproszyć lęki i niepokoje? Do Chrystusa! – mówi ksiądz proboszcz. – Skoro Kościół dał nam za patrona męczennika kresowego, który zginął za jedność, w trudnych sprawach powinniśmy się do niego uciekać. Tym bardziej, że to święty, który sam zapewnia, że może u Boga uzyskać wiele łask – podkreśla. Jak mówi, duchowość parafii na lubelskim Czechowie coraz bardziej koncentruje się na modlitwie przez wstawiennictwo św. Andrzeja Boboli. – To był maryjny kapłan, który uczy nas miłości do Matki Bożej, która zawsze prowadzi do Jezusa. Ta droga ze św. Bobolą przez Maryję do Jezusa przynosi w naszym życiu wiele dobrych owoców – mówi proboszcz.

Koronka do św. Andrzeja Boboli

Reklama

Jednym z owoców poznania i rozmiłowania się w patronie Polski jest nowa modlitwa. Koronka do św. Andrzeja Boboli powstała w środowisku lubelskiej parafii i otrzymała pozwolenie abp. Stanisława Budzika. – Ta modlitwa szybko stała się ważnym elementem naszego duchowego wzrostu. Jest dynamiczna, łatwo się jej nauczyć, a nade wszystko wpada w serce. Może być recytowana lub śpiewana – mówi ks. Mirosław Ładniak. W świątyni dedykowanej kresowemu męczennikowi można otrzymać obrazek z treścią koronki i postacią świętego. Modlitwę odmawia się na różańcu; na dużych paciorkach powtarza się „Święty Andrzeju Bobolo, wierny Bogu aż do męczeńskiej śmierci, uproś nam łaskę wiary i jedności”, a na małych „Święty Andrzeju Bobolo, kapłanie i męczenniku, oręduj za nami”.

Skuteczny patron

Niezwykły święty, który domaga się kultu i zapewnia o swojej skuteczności przed Bogiem, hojnie rozdziela łaski. – Święty Andrzej Bobola to jedyny święty, który domaga się kultu. Sam przypomina, że może wiele wyprosić, i dotrzymuje słowa – zapewnia ks. Mirosław Ładniak. W ostatnim czasie proboszcz otrzymał kilka świadectw potwierdzających otrzymanie łask. – Pewna mama spodziewała się dziecka, które było bardzo chore. Lekarze byli przekonani, że urodzi się martwe. Ona jednak prosiła św. Andrzeja o to, by mogła urodzić żywe dziecko i z nim się pożegnać. Tak się stało – opowiada kapłan. Inna kobieta przyszła do niego z prośbą, by znalazł dla niej miejsce na parafialnej pielgrzymce do Strachociny (miejsca urodzenia św. Andrzeja Boboli) niemal w ostatniej chwili. Okazało się, że jej mąż był poważnie chory na raka i lekarze przygotowywali go do operacji. Żona modliła się o powrót do zdrowia przez wstawiennictwo św. Boboli. Gdy rozpoczęła się operacja okazało się, że mimo wielokrotnie powtarzanych badań wskazujących na zaawansowany rozwój choroby, mężczyzna jest zdrowy. Kobieta oczywiście pojechała na pielgrzymkę, by dziękować za łaskę zdrowia wyproszoną dla męża. – Zachęcam, by w swojej przestrzeni duchowej znaleźć miejsce dla św. Andrzeja Boboli. To skuteczny patron. On chce nas wspierać i prowadzić do Boga – podkreśla ks. Mirosław Ładniak.

2024-05-21 13:58

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaszczytna służba

Niedziela lubelska 21/2024, str. I

[ TEMATY ]

Lublin

Paweł Wysoki

Lektorzy otrzymali księgę Pisma Świętego

Lektorzy otrzymali księgę Pisma Świętego

Pokazujcie świadectwem życia, że droga z Chrystusem to najwspanialsza droga kształtowania się młodego serca chłopca i mężczyzny – powiedział ks. Marcin Grzesiak.

Aż 215 lektorów z 72 parafii zostało pobłogosławionych przez abp. Stanisława Budzika do posługi odczytywania wiernym Słowa Bożego podczas Liturgii. Uroczystość odbyła się w wigilię Zesłania Ducha Świętego w sanktuarium Świętej Rodziny w Lublinie. Zgromadziła kapłanów oraz rodziny chłopców i mężczyzn podejmujących zaszczytną służbę w Kościele. Ustanowienie lektorów poprzedziła całoroczna praca, podczas której kandydaci poznawali Pismo Święte i obowiązki lektora. Kurs został zorganizowany w 18 dekanatach przez dekanalnych duszpasterzy ministrantów, a całość koordynował ks. Marcin Grzesiak, archidiecezjalny duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza.

CZYTAJ DALEJ

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

2024-06-18 14:27

Niedziela Ogólnopolska 25/2024, str. 24

[ TEMATY ]

rozważanie Słowa Bożego

Adobe Stock

Podczas trzyletniej działalności publicznej Jezusa Jego uczniowie tylko jeden raz znaleźli się w sytuacji bezpośredniej groźby utraty życia. W Ogrójcu tylko On został pojmany, a oni serwując się ucieczką, opuścili Go, bo wybrali bezpieczne schronienie. Największe niebezpieczeństwo, jakie im zagrażało, pojawiło się na Jeziorze Galilejskim, które jako rybacy doskonale znali. Byli przerażeni do tego stopnia, że zawołali: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?”. Nie pomogła znajomość jeziora ani siły, którymi dysponowali. Musieli uznać swoją bezsilność i zaufać Temu, który w sytuacji śmiertelnego zagrożenia po prostu spał.

CZYTAJ DALEJ

Nowy Sącz: Areszt dla podejrzanego o podpalenie zabytkowego kościoła

2024-06-24 11:33

[ TEMATY ]

podpalenie

Areszt

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Policja zatrzymali 22-letniego sądeczanina podejrzanego o podpalenie zabytkowego kościoła Świętej Heleny w Nowym Sączu. Mężczyzna usłyszał zarzut i decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące – przekazała w poniedziałek rzeczniczka sądeckiej policji kom. Justyna Basiaga.

Straty oszacowane po pożarze 16 czerwca o godz. 5.00 XVII-wiecznego kościoła przekraczają wstępnie milion złotych. Zniszczeniu uległa drewniana konstrukcja budynku wraz z wyposażeniem, w tym zabytkowy ołtarz, rzeźby i obrazy wpisane do rejestru zabytków.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję