Reklama

Kościół

Kobiety Anatolii

Nominacje kobiet na urzędy watykańskie, których dokonuje papież Franciszek, budzą wielkie emocje, a przecież rola kobiet w Kościele od zarania jest nie do przecenienia.

Niedziela Ogólnopolska 32/2024, str. 28-29

[ TEMATY ]

wiara

kobiety

Hakan Kaner

Chora, dawny kościół Świętego Zbawiciela w Stambule – mozaika przedstawiająca Maryję i Jezusa

Chora, dawny kościół Świętego Zbawiciela w Stambule – mozaika przedstawiająca Maryję i Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kobiety towarzyszyły Jezusowi na drodze głoszenia Dobrej Nowiny od samego początku. Ich wiara, a także zapisane przez Ewangelistów ich dialogi z Jezusem pozostały dla nas słowem Bożym odkrywającym ważne prawdy, jak chociażby tę dotyczącą zmartwychwstania, która pada podczas rozmowy Chrystusa z Martą, siostrą Łazarza. Także w późniejszej działalności misyjnej Apostołom i uczniom towarzyszyły wierne niewiasty, których rola nie sprowadzała się jedynie do posług – były one także aktywnymi głosicielkami prawdy o ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Odkupicielu ludzkości.

Tereny Anatolii, dzisiejszej Turcji, to jeden z pierwszych regionów, do których docierają Apostołowie po wniebowstąpieniu Jezusa. Jeden z najgorliwszych głosicieli, nazwany Apostołem Narodów, św. Paweł pochodził z tych ziem, podobnie jego współpracownicy: Łukasz Ewangelista, Tymoteusz, Barnaba i wielu ich towarzyszy, których imiona odnajdujemymy na kartach Dziejów Apostolskich. Od samego początku dziejów chrześcijaństwa w małoazjatyckich prowincjach ówczesnego cesarstwa rzymskiego kobiety przyjmowały role przywódcze. Wielokrotnie były inicjatorkami wiary nie tylko w swojej rodzinie, ale i w regionie, w którym zamieszkiwały, jak chociażby Lidia z Tiatyry, która nie tylko wymogła na św. Pawle i jego towarzyszach, by skorzystali z gościny w jej domu, ale też uczyniła ze swego domu swoiste centrum ewangelizacyjne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wierne aż do męczeństwa

Reklama

Z terenem dzisiejszej Turcji, a konkretnie z Kapadocją kojarzymy często postaci wielkich teologów, takich jak Grzegorz z Nazjanzu czy Bazyli Wielki, których określamy wspólnym mianem Ojców Kościoła (tzw. Abbas). Nie mniej ważną rolę w rozwoju chrześcijaństwa odegrały także Ammas, „Matki”, tzn. kobiety, najczęściej odważne Rzymianki, które poważnie potraktowały chrześcijaństwo i stanęły na czele swoich nawracających się domostw. W pismach wczesnochrześcijańskich z tych terenów, najczęściej przechowywanych w pamięci i Tradycji Kościołów wschodnich, zachowały się też liczne opisy męczeństwa kobiet w obronie wiary bądź cnoty czystości. Niektóre z tych wczesnych „matek Kościoła” przyjęły wiarę w radykalny sposób, hojnie oddawały swoje majątki dla wsparcia gmin i wspólnot chrześcijańskich oraz dzieł charytatywnych na rzecz ubogich.

Podobną miarę zaangażowania kobiet odnajdujemy w życiu monastycznym. Znane są liczne przykłady kobiet określanych pojęciem Ammas, które obok Abbas przewodniczyły wspólnotom monastycznym na pustyniach Egiptu, Syrii, Persji i właśnie Azji Mniejszej, bądź wręcz je zakładały. Katolicki Kościół Ormiański w Stambule we współpracy z Kościołem asyryjskim drukuje na każdy kolejny rok kalendarze liturgiczne, w których obok wspomnienia imion największych świętych uznanych przez cały Kościół powszechny dodawane są imiona licznych kobiet i mężczyzn pochodzących z Azji Mniejszej.

Matka cesarza

Najbardziej rozpoznawalną świętą Anatolii jest bezspornie matka cesarza Konstantyna Wielkiego – św. Helena, która wsławiła się nie tylko wpływem na swego syna w obronie chrześcijaństwa, ale też była pierwszą pątniczką do Ziemi Świętej. Ona odnajduje relikwie Krzyża Świętego, przywozi je i rozpoczyna propagowanie ich kultu.

Pochodziła z Nikomedii, stolicy cesarstwa przed przeniesieniem jej do późniejszego Konstantynopola. Nikomedia to także region, który w pierwszych wiekach chrześcijaństwa był szczególnie dotknięty licznymi i brutalnymi prześladowaniami za wiarę. Stąd obok zacnej postaci cesarzowej Heleny Kościół lokalny wspomina także wielu z imienia, a wielu w grupach bezimiennych męczenników tego regionu.

Uczennica św. Pawła

Reklama

Święte niewiasty towarzyszyły często Apostołom oraz mianowanym przez nich biskupom w pracy duszpasterskiej. Znane są apokryficzne Dzieje Pawła i Tekli. Święta Tekla miała być ochrzczona przez samego Apostoła i później towarzyszyć mu w jego posłudze także w Antiochii, która stała się dla chrześcijan w I wieku drugim po Jerozolimie kościołem matką.

Tekla jest jedną z tych pierwszych dzielnych niewiast, które złożyły chrześcijański ślub czystości, co w świecie starożytnym nie spotykało się z uznaniem i, jak w przypadku Tekli, najczęściej prowadziło do ukarania męczeńską śmiercią. Powstało wiele legend opowiadających o cudowności życia tej świętej. Nie są to teksty natchnione i w opisach jej życia znajdziemy wiele przesady, jednak faktem pozostają jej zamożność, wysoki status społeczny, odważne przyjęcie chrześcijaństwa oraz podjęcie trudów misyjnych związanych z towarzyszeniem św. Pawłowi Apostołowi podczas jego nauczania zarówno w Iconium (dziś Konya w Turcji), jak i w Antiochii.

Siostry Filipa

Z życiem innego Apostoła, Filipa, którego grób znajduje się w Hierapolis (dziś bardziej znane jako uzdrowisko w Pamukkale), związana jest historia jego świątobliwych sióstr. Dowiadujemy się o nich z listu biskupa Efezu skierowanego do ówczesnego biskupa Rzymu. Zwłaszcza jedna z nich, nazywana „sprawiedliwą Mariam”, a później włączona do grona Dziewic Apostolskich, zasłynęła z odwagi i gorliwości podczas misji głoszenia Ewangelii ówczesnym Grekom.

Kolejne zaproponowane sylwetki świętych niewiast Azji Mniejszej to kobiety, które żyły w III wieku, jeszcze podczas prześladowań, oraz w kolejnym wieku, kiedy chrześcijaństwo cieszyło się opieką państwa i doświadczało wielkiego rozwoju myśli teologicznej.

Męczennice za wiarę

Reklama

Małgorzata Antiocheńska, pochodząca z Pizydii, zginęła w 304 r. podczas prześladowań za panowania Dioklecjana. Porównywana jest często do Joanny d’Arc ze względu na swoją odwagę i bezkompromisowość. Święta Barbara, pochodząca ze stolicy Nikomedii – Nicei (dzisiejszy Iznik, miejsce obrad pierwszego soboru powszechnego), po swojej śmierci męczeńskiej czczona była tak gorliwie, że w 550 r. jej kości przeniesiono na prośbę cesarzowej Teodory do Hagii Sophii.

Krzewicielki Ewangelii

Makryna Młodsza, żyjąca w IV wieku w Kapadocji, starsza siostra wielkich teologów epoki – Grzegorza z Nyssy i Bazylego Wielkiego, zasłynęła przykładem życia ascetycznego oraz zaangażowania na rzecz edukacji, zwłaszcza religijnej. Była też założycielką wspólnoty chrześcijańskiej w Poncie, do której wielu przychodziło, by uzyskać pouczenie i wsparcie w swoim życiu duchowym.

Kolejna z sióstr Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nyssy, zwana diakonisą Teosobią, zapisała się na kartach hagiografii dzięki oddanemu towarzyszeniu bratu w posłudze biskupiej w Nyssie. Obecnie święta ta jest czczona głównie przez Kościoły wschodnie, żyła jednak w epoce, gdy chrześcijanie nie byli jeszcze podzieleni na wschodnich i zachodnich, stąd jej życie może być inspiracją dla całego Kościoła powszechnego.

Wśród świętych niewiast Anatolii często wspomina się pochodzącą z Kapadocji, a żyjącą w IV wieku św. Nino, dzięki której chrześcijaństwo dotarło na tereny dzisiejszej Gruzji.

Długa jest także lista zamożnych kobiet, które były administratorkami obszernych latyfundiów kapadockich i po przyjęciu chrześcijaństwa pozostały wierne przyrzeczeniom chrztu aż po męczeństwo. Jedną z takich niewiast jest Julita z Kayseri, skazana w 304 r. na spalenie na stosie.

Od czasów św. Polikarpa, biskupa i męczennika Smyrny, kult świętych staje się powszechny w kościołach i we wspólnotach Anatolii. Dziś wiele z tych zacnych życiorysów odkrywamy dzięki zarówno licznym freskom zachowanym w monasterach i kaplicach grotach, jak i licznym ikonom czczonym wśród naszych braci wschodnich obrządków.

2024-08-06 13:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podstęp i postęp

Zdrowy rozsądek, rozum, prawda potrzebują dziś obrony jak nigdy dotąd.

Z wielkim smutkiem, zażenowaniem i bólem oglądałem finał bokserskich zmagań dzielnej, młodej Julii Szeremety z Lin Yu-Tingiem, który sam uwierzył i przekonał MKOl, że nie jest już mężczyzną i może brać udział w zmaganiach sportowych jako kobieta, choć nadal ma warunki fizyczne typowego mężczyzny. Długie i silne ramiona Lin raz po raz udowadniały swoją męskość – bo nie męstwo – okładając naszą dzielną wojowniczkę. Wynik był przesądzony. Tak zatriumfowała ideologia nad ideą uczciwej rywalizacji. Wszystko w imię postępu. Nie mogłem przestać myśleć podczas trwania tej chromosomowo nierównej walki o zgrabnym memie przygotowanym kiedyś z okazji startu największego święta kolarstwa Tour de France. Dzielny motocyklista wyprzedzał na nim zwartą grupkę kolarzy, a podpis pod zdjęciem brzmiał: „John Doe, cyklista identyfikujący się jako kolarz, zachwycił świat, bijąc wszystkie rekordy mistrzów zmagań szosowych”. I to jest prawdziwy postęp.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Andrzeja Mastalerza: Kościelny ślub po 17 latach. Dlaczego?

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

Bliżej Życia z wiarą

Bliżej Życia z wiarą /Archiwum Andrzeja Mastelarza

W codzienności staramy się patrzeć na tę drugą osobę nową miłością – wyznaje Andrzej Mastalerz, który miłość małżeńską w kościele ślubował po wielu latach trwania w związku cywilnym.

Kościelny ślub po 17 latach. Dlaczego? W którymś momencie trzeba podjąć konkretną decyzję. Dobrą decyzję, bardziej poważną i zobowiązującą. I chociaż oboje deklarowaliśmy, że jesteśmy osobami wierzącymi, to równocześnie obojgu nam w pewnym sensie brakowało odwagi, aby taką decyzję podjąć. Przyszedł moment, że wiedzieliśmy, iż chcemy zawrzeć sakramentalny związek małżeński. Trwało to dość długo, ale lepiej później niż wcale.
CZYTAJ DALEJ

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony

2024-11-08 11:45

[ TEMATY ]

Notre Dame

Adobe Stock

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony, po raz pierwszy od pożaru w 2019 r. Ogień dotarł bowiem wówczas do północnej wieży świątyni, która musiała zostać odrestaurowana. 7 grudnia wieczorem paryska katedra ponownie zostanie oddana do użytku wiernych.

W północnej wieży katedry Notre-Dame znajduje się osiem dzwonów. Po pożarze trzeba je było zdemontować, oczyścić i odrestaurować. Na miejsce powróciły już we wrześniu. Wczoraj odbyły się testy poszczególnych dzwonów, a dziś tuż przed godz. 10:30 zabiły wszystkie razem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję