Niepodległość dla państwa, podobnie jak wolność dla jednostki, jest jak tlen, którego nie widać i nikt o nim nie myśli, póki nie zaczyna go brakować. Dlatego najwięcej przedstawień dotyczących niepodległości zawartych jest paradoksalnie w obrazach, które traktują o jej braku. Takich przedstawień z oczywistych powodów w historii sztuki polskiej jest wiele.
Prymat w tej materii należy do artystów XIX wieku. Rzeczpospolitą wykreśloną z mapy Europy przedstawiano pod alegoryczną postacią zniewolonej kobiety. Jednym z najbardziej znanych przedstawień tego typu jest Polonia – Rok 1863 Jana Matejki. Polonia, po klęsce powstania styczniowego, zakuwana jest w kajdany, by dzielić los wielu zesłanych na Syberię powstańców. Z kolei w monumentalnej Polonii Jana Styki z 1891 r. Polonia przykuta do skały górującej nad tłumem złożonym z bohaterów narodowych, powstańców i wieszczów, przywodzi na myśl mitologicznego Prometeusza, który cierpi katusze uwięziony w skałach Kaukazu za to, że wykradł bogom ogień i darował go ludziom. W naszym stuleciu do tych alegorycznych przedstawień nawiązał Leszek Sobocki, ukazując w 1982 r. umęczoną, półnagą Polonię siedzącą z dłońmi spętanymi czerwoną chustą – symbolem komunistycznej niewoli.
Sofonisba przedstawiała siebie zazwyczaj
w skromnej czerni, bez zbędnych ozdób i biżuterii.
W łańcuckim zamku na ścianie tzw. Czerwonego Korytarza wisi niepozorny portrecik młodej dziewczyny, najsłynniejszej z malarek włoskiego cinquecenta, nadwornej artystki hiszpańskiego króla Filipa II, Sofonisby Anguissoli. Śmiało można powiedzieć, że tak jak Kraków ma swoją „Damę z łasiczką” Leonarda da Vinci tak Łańcut ma swoją Sofonisbę...
Skromna dziewczyna z Cremony osiągnęła wyżyny malarskiej kariery dzięki opiece swego ojca, który w porę dostrzegł talent malarski swojej córki. Nie bez kozery Sofonisba Anguissola nazywana jest pierwszą damą malarstwa... Ojciec wysyła Sofonisbę (mającą niespełna czternaście lat) i kolejną z córek Elenę na naukę do znanego cremońskiego malarza Bernardino Campiego. Owocem tych studiów miał być później portret Piety z ok. 1560 r. Jednak siostra Sofonisby, Elena, wstąpiła w końcu do zakonu dominikanek w Mantui. Przyjdzie czas, kiedy Sofonisba sportretuje także Elenę jako poważną nowicjuszkę w habicie.
Trwają rozmowy, chcemy wypracować wspólne porozumienie, które podpisze MEN i Kościół katolicki oraz inne Kościoły i związki wyznaniowe zainteresowane organizacją lekcji religii. Nie komentuję wypowiedzi medialnych - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego pytany o komentarz do informacji w mediach, jakoby strona kościelna zgodziła się na zmniejszenie lekcji religii w szkole z 2 do 1 godziny tygodniowo.
W dzisiejszej wydaniu Gazeta Wyborcza poinformowała, powołując się na rozmowę z anonimowym członkiem rządu, że Episkopat Polski zgodził się na zmniejszenie liczby godzin religii w szkole z 2 do 1, choć nie od września 2025, jak chce rząd, a od 2026 r. Taki kompromis miał zostać zawarty podczas niedawnego spotkania (7 listopada) podkomisji ds. religii w szkole, powołanej przez Komisję Wspólną Przedstawicieli Rządu Rzeczpospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski.
Wyjątkowy moment przeżywa wspólnota Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, która działa przy parafii pw. św. Karola Boromeusza przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Podczas Eucharystii brat Arno złożył profesję wieczystą.
– Osiem wieków temu św. Franciszek pokazał, że jest droga, którą można pójść bezpiecznie przez życie. Jego życie przypadło na trudny czas – wojny z Saracenami i kryzys Kościoła, przede wszystkim rozpasane duchowieństwo. A Biedaczyna z Asyżu rewolucję zaczął od siebie – kreślił kontekst działalności św. Franciszka przewodniczący Mszy św. wikariusz parafii o. Tadeusz. Podkreślił, że w krótkim czasie za św. Franciszkiem poszło 200 tys. naśladowców.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.