Reklama

Polska

Bp Nitkiewicz: Poprzez pielgrzymowanie następuje duchowe odrodzenie całego Kościoła

O tym, że poprzez pielgrzymowanie następuje duchowe odrodzenie całego Kościoła – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz 12 sierpnia br. w Częstochowie do pątników XXXII Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymki Ziemi Sandomierskiej.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

bp Krzysztof Nitkiewicz

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Blisko 2 tys. pielgrzymów przybyłych do stóp jasnogórskiego sanktuarium przywitał biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz wraz z biskupem seniorem Edwardem Frankowskim.

- W dzisiejszym świecie widzimy czasami, że starożytna zasada „cel uświęca środki” niestety znajduje swoje urzeczywistnienie, czy to w dziedzinie nauki czy w dziedzinie polityki. Tutaj, podczas pielgrzymki, i cel był święty i środki, które do tego celu prowadziły były święte – mówił bp Nitkiewicz. - Cieszę się, że poprzez pielgrzymowanie następuje duchowe odrodzenie całego Kościoła i również naszej diecezji. Ona jak gdyby odradza się na nowo. Przyrzeczenia, które złożyli przed wiekami nasi ojcowie, są odnawiane przez młode pokolenie i dzieło, jakie Bóg złożył w nasze ręce jest nadal prowadzone z jeszcze większym entuzjazmem – zaakcentował biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha zwrócił uwagę, że ta pielgrzymka to także przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży. - Przecież już niedługo będziemy gościli w diecezji wielu młodych ludzi z całego świata i razem z nimi nasi młodzi będą przeżywali te dni i w diecezji, i w Krakowie. Pielgrzymka to taka próba generalna tego, jak być razem, jak wspólnie się modlić, jak razem pracować i działać - podkreślił bp Nitkiewicz.

Pielgrzymi z diecezji sandomierskiej wędrowali do tronu Jasnogórskiej Pani w czterech kolumnach. Do Częstochowy dotarli po dziewięciu dniach pielgrzymowania w dużym upale, który towarzyszył im każdego dnia.

Najmłodszy uczestnik mający zaledwie kilka miesięcy pielgrzymował z rodzicami, zaś najstarszy pielgrzym liczył sobie ponad 80 lat. W pielgrzymce uczestniczyła także para tegorocznych nowożeńców, którzy wchodzili na Jasną Górę w odświętnych strojach oraz grupa dzieci pierwszokomunijnych. Było także wielu, którzy po raz pierwszy podjęli próbę zmierzenia się z trudem pielgrzymiej trasy.

Dla Karoliny, licealistki ze Stalowej Woli najcięższe były pierwsze dni, bo do takich upałów trzeba było się przyzwyczaić. - Jednak po kilku etapach żartowaliśmy, że przy 33 stopniach odczuwamy ochłodzenia. Oczywiście że były bąble i odciski, które znikały przy pomocy cudownych rąk służb medycznych. Przyniosłam do Maryi całą garść intencji moich własnych i bliskich. Podchodząc pod mury sanktuarium byłam wzruszona i szczęśliwa – opowiadała z nieukrywanym wzruszeniem licealistka.

Reklama

Zwieńczeniem pielgrzymki była wspólna Eucharystia w bazylice jasnogórskiej pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza. W homilii ks. Michał Mierzwa, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej, podkreślił znaczenie pielgrzymkowego hasła „Błogosławieni czystego serca”, które jest wezwaniem do wewnętrznej pracy, której owocem ma być przybliżenie do Boga i uwrażliwienie na drugiego człowieka.

Posługę duchową podczas tegorocznej pielgrzymki pełniło kilkudziesięciu księży, wspomaganych przez diakonów i kleryków. Trudy codziennego wędrowania pomagała znosić służba medyczna składająca się z lekarzy i pielęgniarek. Nad bezpieczeństwem czuwali porządkowi i służby techniczne, zaś w każdej grupie o śpiew dbały grupy muzyczne.

Ks. Marcin Grzyb, dyrektor kolumny sandomierskiej, dziękując wszystkim pielgrzymom za dar modlitwy i tworzenie wspólnoty pielgrzymkowej oraz także wszystkim, którzy z otwartym sercem przyjmowali pątników pod własne dachy i troszczyli się o nich podczas drogi, wyraził nadzieję, że tegoroczne pielgrzymie świadectwo zachęci wielu innych do przyszłorocznego pielgrzymowania do Jasnogórskiej Pani.

historia Pieszej Pielgrzymki Ziemi Sandomierskiej do sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej rozpoczęła się 5 sierpnia 1984 r., kiedy to po praz pierwszy wyruszyła z sandomierskiej bazyliki katedralnej. Przed 1984 r. pielgrzymowanie z Sandomierza i Ostrowca Świętokrzyskiego odbywało się w ramach pielgrzymki radomskiej. Pątnicy sandomierscy wychodzili wówczas na pielgrzymi szlak ze Starachowic. Natomiast wierni ze Stalowej Woli pielgrzymowali z pielgrzymką rzeszowską. W latach 80. mieszkańcy Janowa Lubelskiego i okolic brali udział w pielgrzymce lubelskiej, jako oddzielna „janowska” grupa.

2015-08-12 21:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Nitkiewicz: troska ekologiczna powinna zaczynać się od troski o człowieka

[ TEMATY ]

Sandomierz

bp Krzysztof Nitkiewicz

Fot. E. Bartkiewicz/www.episkopat.pl/photo

Bp Krzysztof Nitkiewicz

Bp Krzysztof Nitkiewicz

Troska ekologiczna powinna zaczynać się od troski o człowieka, o jego życie, o jakość tego życia – wskazywał dziś w Sandomierzu bp Krzysztof Nitkiewicz podczas uroczystości 25-lecia Świętokrzyskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR).

Biskup zauważył, że ARiMR pomaga polskim rolnikom, uwzględnia polską tradycję i lokalne uwarunkowania. Ocenił, że Agencja "zachowuje roztropność i jest daleka od pseudo-ekologicznej przesady". - Myślę, że na Zachodzie można mówić czasami o swojego rodzaju histerii, kiedy niektóre wpływowe osoby sugerują np. ograniczenie liczby dzieci w rodzinach, czy nawet wprowadzenie limitów sprzedaży mięsa, twierdząc, że inaczej doprowadzimy naszą planetę do katastrofy. Nie możemy jednak zapominać, że troska ekologiczna powinna zaczynać się od troski o człowieka, o jego życie, o jakość tego życia – wskazywał ordynariusz sandomierski.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Maryja, ekspert od szczęścia. Diecezjalny dzień skupienia dla kobiet, cz. 1

2024-04-20 13:09

Marzena Cyfert

Adriana Kwiatkowska i s. Maria Czepiel poprowadziły spotkanie ze słowem Bożym

Adriana Kwiatkowska i s. Maria Czepiel poprowadziły spotkanie ze słowem Bożym

W kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku trwa diecezjalny dzień skupienia dla kobiet. Wpisuje się on w przygotowania do Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Na spotkanie przybyły kobiety z całej archidiecezji.

Otwarcia spotkania dokonali bp Jacek Kiciński, bp Maciej Małyga i ks. Krystian Charchut, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny na Piasku. S. Maria Czepiel, elżbietanka i Adriana Kwiatkowska podzieliły się z zebranymi słowem Bożym, które przez kilka dni medytowały. Był to fragment Ewangelii mówiący o nawiedzeniu św. Elżbiety przez Maryję (Łk 1, 39-56).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję