Reklama

Łęknica - Bad Muskau

Polsko-niemiecki park

Po zachodniej stronie Nysy Łużyckiej ulokowało się miasto Bad Muskau, a po wschodniej stronie rzeki wieś łużycka. Po raz pierwszy dokumenty wspominają o nich w 1249 r. Niemcy wieś nazywali Wendisch czyli Wiejska, zapewne czyniąc to dla odróżnienia od leżącego na drugiej stronie rzeki miasteczka. Inna używana nazwa tej miejscowości to Luknić, a kolejna to Łęknica, jak twierdzą znawcy nazewnictwa łużyckiego pochodząca od łęku koryta rzeki, w której była usytuowana. Z czasem obie te miejscowości połączyły się. Do 1945 r. Łęknica była prawobrzeżną częścią miasta Bad Muskau, a obecnie jest polskim miastem granicznym. Łęknica, oprócz jednego z największych bazarów w Europie, posiada także Park Mużakowski - jedno z najwybitniejszych osiągnięć europejskiej architektury ogrodniczej XIX w. Tym parkiem poszczycić się może także Bad Muskau. Mimo rozdzielenia organizmu miejskiego te dwa miasta łączy nadal jeden park.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Park Pücklera

W październiku 1785 r. w Muskau rodzi się pierworodny syn Erdmanna von Pücklera i jego żony Zofii - Hermann Ludwik Henrich. Pierworodny Pückler studiował ekonomię na uniwersytecie w Lipsku. W 1817 r. Hermann żeni się z Lucyną von Pappenheim. W 1822 r. otrzymuje tytuł książęcy. Matka Hermanna wniosła w posagu do małżeństwa dobra mużakowskie, których właścicielem w 1811 r. został syn. W 1815 r. trzydziestoletni wówczas Hermann von Pückler ogłasza mieszkańcom Muskau, że na terenie swych posiadłości ma zamiar utworzyć park naturalistyczny. W zamyśle autora w parku miały współistnieć razem natura, kultura i technika. Tworzyć go miało miasto, pobliskie wsie, rolnictwo, przemysł, rzeki i stawy. Pücklera zachwyciło zróżnicowanie krajobrazu w tych okolicach. Z badań wynika, że sfałdowanie terenów mużakowskich powstało w wyniku naporu lodowca na piasek, glinę i pokłady węgla. Po sprasowaniu poszczególnych warstw powstało na obrzeżach tego tereny sfałdowanie, które rozpościera się na przestrzeni około 130 km po obu stronach Nysy Łużyckiej, między Bad Muskau i Weißwasser a Trzebielem i Tuplicami. Cała okolica charakteryzuje się zróżnicowanym terenem, a najwyższe wzniesienie koło Döber ma 183 m n.p.m.
Ciekawa topografia terenu, piękne lasy i zamiłowanie do natury skłoniło von Pücklera do założenia tutaj parku, który leży na zróżnicowanym wysokościowo terenie moreny czołowej zwanej Łukiem Mużakowa. Powierzchnia parku wynosi około 728 hektarów, w tym około 206 po stronie niemieckiej, a 522 po stronie polskiej. Sam Pückler był twórcą układu kompozycyjno parku, jednak w tworzeniu tego działa pomagali mu również wybitni wówczas planiści i architekci: C. F. Schinkel, P. J. Lenne, J. A. Repton. Stałym współpracownikiem i kierownikiem prac parkowych był Jacob Heinrich Rehder. Mistrzostwo kompozycji tego parku polega na wykorzystywaniu naturalnych walorów terenu i wkomponowaniu w jego granice istniejących łąk, pól, lasów i zbiorników wodnych. W 1834 r. książę Hermann wydał książkę Szkice o ogrodnictwie krajobrazowym, w której przedstawił swoje poglądy na sztukę ogrodniczą i zawarł zasady kształtowania parku krajobrazowego. Pozycja ta stała się przebojem nie tylko na niemieckim rynku wydawniczym. W 1846 r. z powodu kłopotów finansowych Pückler został zmuszony do sprzedaży Muskau.

Kontynuowana idea

Dobra mużakowskie przejął książe Fryderyk Niderlandzki, który dzięki wybitnemu planiście Eduardowi Petzold prowadził dalsze prace w parku. Petzold dokonał uzupełnień i korekt kompozycji kontynuując prace Pücklera. Zgodnie z pierwotnymi założeniami powstał zielony pierścień otaczający miasto. Nowym elementem parku stało się rozległe arboretum - jedna z największych kolekcji roślinności drzewiastych w Europie. W 1883 r. park stał się własnością rodziny von Arnim. II wojna światowa i przejście frontu spowodowały w parku znaczne zniszczenia, mimo to park zachował swą podstawowa wartość - wieloprzestrzenną kompozycję. Obecnie w obu częściach parku prowadzone są prace konserwatorskie. Jednym z podstawowych założeń podjętych prac jest przywrócenie integralności przestrzennej obu części parku. Kolejnym krokiem polsko-niemieckiej współpracy ma być założenie tzw. „Szkoły Mużakowskiej”, która byłaby miejscem praktycznego kształcenia młodzieży w pielęgnacji ogrodów i kształtowaniu krajobrazu.
Na zwiedzanie parku przeznaczyć można cały dzień. Po stronie polskiej wejść do parku możemy albo od ul. Hutniczej, gdzie znajduje się punkt informacyjny (tutaj możemy dostać mapkę parku), albo od położonej tuż obok ul. Wybrzeżnej, na początku której oglądnąć można wiadukt. Na polskim terenie parku do zobaczenia mamy z obiektów murowanych m.in. Kamień Pücklera, Most Królewski, Wiadukt Fredy, Taras Domku Angielskiego, Taras Mauzoleum, Most Arkady, Grób Nieznajomego. Tu także znajdują się arboretum i szkółki.
Po stronie niemieckiej do parku możemy wejść zaraz za przejściem granicznym, w prawo za mostem. W tej części usytuowana jest zamkowa część parku ze starym i nowym zamkiem. Tu także m.in. zobaczymy Dom Kawalerski, Folwark Zamkowy, Oranżerię czy Łaźnię Hermana. Każda ze stron parku ma swoją specyfikę. Polska uformowana jest obecnie bardziej w stylu angielskiego, niemiecka z wypielęgnowanymi rabatami i przystrzyżonymi trawnikami cieszy oko ładem i harmonią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek obchodzi dziś imieniny

2024-04-23 11:19

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Najgorętsze i najszczersze życzenia od narodu włoskiego, a także osobiste, wraz z serdecznymi życzeniami zdrowia i pomyślności przekazał Ojcu Świętemu z okazji dzisiejszym imienin prezydent Włoch, Sergio Mattarella.

Prezydent Republiki Włoskiej wyraził ubolewanie z powodu napiętej sytuacji w świecie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, gdzie dochodzi do aktów przemocy, konfrontacji i zemsty. Podkreślił znaczenie nieustannych apeli Ojca Świętego o pielęgnowanie w rodzinie ludzkiej więzów braterstwa, stanowiących inspirację zarówno dla wierzących jak i niewierzących.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Matka przyszła do swoich dzieci

– Mamy w parafii piękne rodziny. One są naszą radością – powiedział Niedzieli ks. Witold Bil, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kurowie.

Parafia, 21 kwietnia przeżyła Nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję