Reklama

Przydrożne krzyże

Od lat, nieprzerwanie, przy polskich drogach rośnie las krzyży. Nie jest to jednak wyraz jakiegoś szczególnego uniesienia religijnego, czy też manifestacja wiary. Przydrożne krzyże stawiają nawet osoby niewierzące. Te znaki śmierci Jezusa stawiane są w miejscu śmierci najbliższych, którzy zginęli w wypadkach samochodowych. W przeszłości stawiano je w miejscach bitew, potyczek partyzanckich - dziś przede wszystkim umieszcza się je tam, gdzie giną ludzie.

Niedziela kielecka 37/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według danych statystycznych, pomimo większej czujności policji i zmian w przepisach ruchu drogowego, mimo apeli oraz akcji służb porządkowych, co roku na polskich drogach ginie „małe miasteczko”. W ubiegłym roku na drogach zginęło blisko 6 tys. osób.
Z niepokojem przeżywamy kolejne „długie weekendy”, wyjazdy i powroty z wakacji, kiedy to na drogach jednorazowo pojawiają się setki tysięcy samochodów. Niestety, sieć komunikacyjna w Polsce nie jest przygotowana do takich masowych wyjazdów i powrotów. Dlatego też mierć zbiera obfite żniwo - również w naszym regionie.
Praktycznie co roku wypadki samochodowe, do których dochodzi w regionie świętokrzyskim, są tak tragiczne, że trafiają na pierwsze strony ogólnopolskich gazet, a informacje o nich są przekazywane przez większość stacji telewizyjnych i radiowych.
W ubiegłym roku był to tragiczny wypadek w Piasecznej Górce, gdzie tir zmiażdżył busa - zginęło 7 osób. Tego lata do tragedii doszło w Kielcach. Kilka tygodni temu rodzina z Działoszyc wracała z wakacji znad morza. Byli już blisko domu. Śmierć zastała ich w Kielcach, na skrzyżowaniu ulic: Warszawskiej i IX Wieków. Kierowany przez 33-letniego ojca samochód o godz. 4.00 nad ranem wjechał pod koła tira. Z pięcioosobowej rodziny przeżyła jedynie czteroletnia dziewczynka.
Sygnalizacja na skrzyżowaniu była wyłączona, kierowca wracający z długiej trasy - zmęczony.
Starania, by przerwać tę złą passę trwają, jednak chyba nikt się nie łudzi, że kiedyś, w przyszłości, będziemy czytać w kronikach wypadków informacje o treści: „W tym tygodniu nic się nie wydarzyło”.
Polacy nie szanują życia swojego oraz innych. Jeżdżą szybko. Często wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu, przy akceptacji innych. Wsiadają i jadą po śmierć dla siebie, swoich bliskich albo napotkanych osób. Później są tragedie, rozpacz i stawianie krzyży.
Krzyży będzie przybywało, nawet dlatego, że przedstawiciele policji postanowili sami przy polskich drogach stawiać krzyże informujące, że w danym miejscu dochodzi do częstych wypadków drogowych. Ma to, zdaniem policji, wymusić na kierowcach spokojniejszą i bardziej ostrożną jazdę.
Czy tak będzie? - przyszłość pokaże. Mam też nadzieję, że nam nie spowszednieje rosnący co roku wzdłuż polskich dróg las krzyży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda w Poznaniu: jesteśmy częścią Europy nie od 20 lat, ale od ponad tysiąca

2024-05-01 18:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Od chrztu Polski rzeczywiście jesteśmy częścią Europy, nie od 20 lat, od ponad tysiąca lat, od 966 roku. To jest nasza wielka tradycja, to jest tradycja, na której zbudowane zostało polskie państwo, nasza państwowość - mówił w Poznaniu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który odwiedził katedrę i kościół NMP in Summo, zbudowany w miejscu grodu Mieszka I i pierwszej na ziemiach polskich chrześcijańskiej kaplicy.

Wizyta prezydenta 1 maja miała miejsce w 20. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda w przemówieniu przed katedrą poznańską podkreślił, że znajduje się w miejscu szczególnym, które jest kolebką naszej państwowości.

CZYTAJ DALEJ

„Proboszczowie dla Synodu”- praca proboszczów z całego świat trwa od świtu do zmierzchu!

2024-05-01 18:13

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

- Jest godzina 22:55 – zakończyły się ostatnie spotkania z serii spotkań synodalnych dzisiejszego dnia, który rozpoczęliśmy zaraz po śniadaniu, po godzinie 8:00. Oczywiście były przerwy na posiłki, ale po za nimi trwały debaty – komentuje ks. Wiesław Kamiński, proboszcz z łódzkiej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję