Reklama

Wprowadzenie w październik

Na zakończenie Roku Różańca

Ojciec Święty Jan Paweł II w liście apostolskim „Rosarium Virginis Mariae” ogłosił okres od października roku 2002 do października roku 2003 Rokiem Różańca, zatem rozpoczynający się już za kilka dni październik jest ostatnim akcentem roku poświęconego tej czcigodnej modlitwie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Rzymu pisze: „Pragnę, by tę modlitwę przez cały rok w szczególny sposób proponowano i ukazywano jej wartość w różnych wspólnotach chrześcijańskich. (…) Powierzam to wskazanie duszpasterskie inicjatywie poszczególnych wspólnot kościelnych. Nie chcę, by było ono przeszkodą dla planów duszpasterskich Kościołów partykularnych, ale raczej niech służy ich dopełnieniu i ugruntowaniu. Ufam, że zostanie przyjęte wspaniałomyślnie i z gotowością. Kiedy odkrywa się pełne znaczenie Różańca, prowadzi on do samego serca życia chrześcijańskiego i daje powszednią a owocną sposobność duchową i pedagogiczną do osobistej kontemplacji, formacji Ludu Bożego i nowej ewangelizacji”.
Pośród Kościołów partykularnych na całym świecie, do których zwraca się Ojciec Święty, jest także nasza wspólnota diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Troska o głębsze zrozumienie i bardziej gorliwe praktykowanie modlitwy różańcowej spoczywa także na nas i jesteśmy wezwani, by odnaleźć w jego wypełnianiu naszą własną drogę.
Kult maryjny w naszej diecezji jest zasadniczo skupiony wokół trzech ośrodków. Bez wątpienia najważniejszym z nich jest sanktuarium Pani Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie. Drugim bardzo znanym sanktuarium jest Grodowiec, nawiedzany szczególnie przez mieszkańców południowych krańców diecezji. Jest wreszcie nieco mniej odwiedzane, ale bardzo istotne dla diecezji sanktuarium Matki Bożej Paradyskiej, która czuwa nad naszym seminarium duchownym i nad dojrzewającymi w nim powołaniami do służby kapłańskiej. Te trzy miejsca są kluczowe, błędem byłoby jednak zawężanie kultu maryjnego tylko do nich. Istnieje wiele kościołów i kaplic, w których oddaje się szczególną cześć Matce Bożej. Nie można też pominąć milczeniem tysięcy obrazów i figur maryjnych w naszych domach.
Większość naszych obrazów, począwszy od Ikony Jasnogórskiej, przedstawia Maryję z Dzieciątkiem Jezus na ręku, choć oczywiście są i takie jak w Rokitnie, ukazujące samą postać Matki Bożej. Pielgrzym modlący się przed jedną z takich ikon maryjnych rzadko zdaje sobie sprawę z oczywistej, jak mogłoby się wydawać, prawdy, iż w rzeczywistości ma przed oczami nie tyle Maryję z Jezusem na ręku, ale raczej obraz Pana Jezusa na rękach Matki. Różnica to jakby niewielka, ale jednak. Dostrzeżenie Jezusa jako znajdującego się na pierwszym planie znacznie lepiej uwydatnia właściwy kształt pobożności maryjnej, która zawsze prowadzi do Jezusa i Jego stawia w centrum.
W myśl zdrowej duchowości katolickiej Różaniec ma służyć kontemplowaniu Chrystusa z Maryją. Jest on oparty na rozmyślaniu nie tyle tajemnic Maryi, ale bardziej jeszcze tajemnic Chrystusa. Było tak przez wieki, gdy rozważaliśmy piętnaście tajemnic różańcowych, a ostatnio zostało to przez Ojca Świętego wyakcentowane jeszcze bardziej przez dodanie pięciu kolejnych tajemnic. Tajemnice światła są, w stosunku do istniejących już wcześniej piętnastu, stosownym uzupełnieniem i wiodą nasze myśli ku wydarzeniom z życia publicznego Jezusa Chrystusa. Przypomnijmy, że chodzi tu o pięć następujących tajemnic: 1. Chrzest Chrystusa w Jordanie; 2. Objawienie się Chrystusa na weselu w Kanie Galilejskiej; 3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia; 4. Przemienienie na górze Tabor; 5. Ustanowienie Eucharystii, będącej sakramentalnym wyrazem misterium paschalnego.
Zarówno tajemnice światła, jak i rys chrystocentryczny Różańca są dobrze znane osobom miłującym modlitwę różańcową i często ją odmawiającym. Niestety wciąż jeszcze wielu chrześcijan, w tym również wielu mieszkańców naszej diecezji, nie zna dobrze Różańca lub nawet, co gorsza, jest do niego uprzedzonych.
Jak pogodzić fakt ciągłego odmawiania w kółko Zdrowaś Maryjo z medytacją? Jaka to winna być medytacja: wypowiadanych słów, odmawianej tajemnicy czy jeszcze czegoś innego? Te i tym podobne pytania często zadają modlący się na różańcu.
By uwydatnić rys medytacyjny Różańca, należy przede wszystkim potraktować poważnie pouczenia samego Ojca Świętego z listu Rosarium Virginis Mariae. Spośród wielu, warto szczególnie wspomnieć zalecenie lektury tekstów biblijnych odnoszących się do odmawianej tajemnicy i przypomnienie, że medytacja karmi się milczeniem, którego zachowanie jest stosowne przed rozpoczęciem Ojcze nasz.
Innym wskazaniem Papieża jest, wzmiankowany przez Pawła VI w adhortacji Marialis cultus, zwyczaj dodawania do Zdrowaś Maryjo po słowie Jezus tzw. „dopowiedzenia” nawiązującego do rozważanej tajemnicy. Jest to praktyka szeroko rozpowszechniona także w Polsce, zwłaszcza w środowiskach Ruchu Światło-Życie, w formie dodanego zdania rozpoczynającego się od zaimka „który”, np.: „(…) Jezus, który objawił się uczniom w Kanie”.
To wszystko może pomóc nadać modlitwie różańcowej ten właściwy jej rys medytacyjny czy też kontemplacyjny, jednak dla każdego, kto odmawia Różaniec, pozostaje jeszcze jeden istotny, a zarazem niełatwy do rozwiązania problem. Mimo wszelkich wysiłków wkładanych w skupienie się na modlitwie, zwykłemu śmiertelnikowi nie sposób uniknąć ciągłych rozproszeń. Oczywiście, różne są metody radzenia sobie z roztargnieniem podczas modlitwy, jednak chyba jedna z nich szczególne wpisuje się w nurt myślenia Ojca Świętego stojący za ustanowieniem tajemnic światła. Tajemnice radosne obejmują dzieciństwo Jezusa, tajemnice bolesne dwudniowy okres Jego męki, tajemnice chwalebne okres Jego życia w chwale po Zmartwychwstaniu, a dodane niedawno tajemnice światła ten najzwyklejszy okres Jego życia, który przecież zajmuje najwięcej miejsca w opisach ewangelicznych. Innymi słowy, tajemnice światła szczególnie zachęcają nas do zjednoczenia się z Maryją w medytacji tego codziennego życia Jezusa. Co prawda, zasadniczo, każda z tajemnic specyficznie odnosi się do jakiegoś wyjątkowego wydarzenia, jednak ta zwyczajność jest pośród nich uchwytna. Między innymi chodzi więc o to, by obok wielkich wydarzeń zbawczych objąć naszą medytacją także codzienność życia naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Pomyślmy teraz: Czego dotyczą nasze roztargnienia na modlitwie? Przeważnie codziennych trosk i problemów naszego życia: Co dzieje się z moimi bliskimi?, Jak poradzę sobie w pracy?, Co zrobię za chwilę?, Jakie obowiązki mnie czekają? itp. Jeśli nie można smoka pokonać, to trzeba się z nim zaprzyjaźnić. Jest sposób na przełamanie impasu. Można trwać na modlitwie różańcowej z Maryją, rozważając codzienność Chrystusa i naszą codzienność obok Niego. Zamiast traktować roztargnienie po prostu jako zło, którego nie potrafimy uniknąć, możemy wszystkie te sprawy przychodzące nam na myśl jako roztargnienie, wszystkie te sprawy „rozpraszające” nas przeżyć z Maryją i oddać Bogu, np.: „Panie, Ty i Twoja Matka też borykaliście się z codziennymi problemami, przyjmij moją troskę o los syna…” Roztargnienie potraktowane jako ubogacenie rozważania uczyni modlitwę lepszą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja rzeszowska po aresztowaniu księdza: współpracujemy z organami państwa i chcemy wspierać poszkodowanych

2024-05-15 10:26

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

„Władze kościelne deklarują pełną współpracę z organami państwa w celu wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zarzutami postawionymi duchownemu” - czytamy w komunikacie kurii diecezji rzeszowskiej po aresztowaniu wikarego w Święcanach.

Publikujemy treść komunikatu Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie :

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję