Reklama

Na tropach słowa

Pod takim hasłem w Wyższej Szkole Salezjańskiej w Łodzi odbył się przegląd twórczości dziennikarzy-poetów. Organizatorem przeglądu było Stworzenie Dziennikarzy Katolickich. Jak twierdzi Małgorzata Bartyzel, prezes zarządu głównego stowarzyszenia, celem imprezy było poddanie refleksji tego, nad czym nie mamy czasu zastanowić się w pogoni dnia codziennego.

Niedziela łódzka 42/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Jako dziennikarze, pracujemy często w pośpiechu - mówiła Małgorzata Bartyzel - posługujemy się skrótami myślowymi, opisujemy rzeczywistość trochę powierzchownie. W życiu często brakuje refleksji, a sama modlitwa nie wystarcza, pewne rzeczy trzeba przemyśleć, a ponieważ jesteśmy ludźmi słowa, przekładamy to na inny język niż ten, którym posługujemy się na co dzień.
- Te języki, dziennikarski i poetycki - podkreśliła Pani Prezes - różnią się, ale to jest właśnie to dopełnienie rzeczywistości, naszych przemyśleń. Inspiracją jest dla nas słowo sprawcze, ewangeliczne. To jest wspólny korzeń, wszystko inne jest pochodną. Staramy się, aby ważne rzeczy, przemyślenia nam nie umknęły, dlatego chcielibyśmy kontynuować tradycję tych spotkań, bo to z pewnością rozwija nasze życie duchowe, a także przyczynia się do rozwoju życia zawodowego.
Na przegląd przybyli dziennikarze-poeci zarówno świeccy, jak i duchowni.
Swymi Okruchami Słowa podzielił się ks. Eugeniusz Gieparda. Przy blasku świec i wspaniałej oprawie muzycznej Bogusława Olszonowicza zaprezentowali wybrane utwory. Bogusław Olszonowicz - redaktor Gwiazdy Morza, gdańskiego dwutygodnika katolickie go, prowadzi najstarszy religijny zespół w Polsce - „Dival”. W tym roku obchodzi on 33. rocznicę istnienia.
- Jesteśmy nazywani kościelnymi „Czerwonymi Gitarami” - śmieje się Bogusław Olszonowicz - z jednej strony tworzymy muzykę łatwą do przyswojenia, z drugiej niebanalne teksty, podawane w taki sposób, żeby wierni uczestniczący np. we Mszy św. mogli wspólnie z nami śpiewać. Wszystkie teksty piszę sam albo otrzymuję od przyjaciół. Na przeglądzie zaśpiewałem m.in. utwór Piotra Wilczkowskiego - to dialog człowieka poszukującego Boga z kimś, kto jest konsekwentny w wierze.
Przeglądowi poezji towarzyszyła jako ilustracja wystawa grafik prof. Wiesława Przyłuskiego z łódzkiej ASP. Oczywiście prace były tematycznie dobrane - przedstawiały symbolikę ewangeliczną.
- Motywy religijne właściwie były podejmowane od dwóch tysięcy lat - twierdzi autor - od początku chrześcijaństwa artyści starali się służyć Kościołowi. Jest jednak pewna granica interpretacji, dlatego trzeba się odnosić do autorytetu Kościoła, żeby być dobrze zrozumiałym przez odbiorców, ale równocześnie nie popełnić żadnej herezji. Artysta może się wypowiadać swobodnie, ale jeśli chodzi o treści religijne, musi mieścić się w określonych granicach.
Podobnego zdania jest jeden z dziennikarzy-poetów Piotr Grobliński. - Tematyka religijna jest trudna - mówi - nie jestem duchownym ani teologiem, istnieje zawsze ryzyko przekroczenia granicy herezji, to jest ryzykowne, mogę jedynie wyrażać siebie. Spoczywa na nas duża odpowiedzialność, szczególnie jeśli chcemy występować publicznie. Ja osobiście wolę być poetą niż dziennikarzem, bo dziennikarz jest zawodem, chociaż każdy zawód jest właściwie powołaniem, a przynajmniej powinien nim być.
Piotr Grobliński nie boi się ostrych zestawień i odważnego języka. Oto fragment jego twórczości:

I ODPUŚĆ NAM NASZE WINY

kilka upartych myśli wciąż wracających pretensji do świata
komuniści
brak cnotliwych kobiet
ba
łagan w mieszkaniu
psujące się zęby mafia
nieuczciwi sędziowe w konkursach poetyckich
i na piłkarskich boiskach
więc to już na zawsze
zniecierpliwienie zaciśnięte pięści
uśmiech tylko ironiczny
nie przebaczymy i nie prosimy o przebaczenie
zachowujemy pamięć przeszłości choć
musimy patrzeć w przyszłość raczej
się nie rozwijam składam się
z wody i poczucia krzywdy
co może się z tego urodzić
składam się z wody i poczucia krzywdy
a miłośc i sztuka
naszym winowajcom

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Normy dotyczące uzyskania odpustu zupełnego w czasie Jubileuszu 2025

2024-05-13 13:08

[ TEMATY ]

odpusty

papież Franciszek

Jubileusz 2025

Graziako

Normy dotyczące uzyskania odpustu zupełnego w czasie zwyczajnego Jubileuszu roku 2025, ogłoszonego przez papieża Franciszka, opublikowała dziś Penitencjaria Apostolska.

O UZYSKANIU ODPUSTU PODCZAS ZWYCZAJNEGO JUBILEUSZU ROKU 2025 OGŁOSZONEGO PRZEZ JEGO ŚWIĄTOBLIWOŚĆ PAPIEŻA FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję