Reklama

Polska

Prezent na 1050. urodziny Polski

Chrzest Mieszka I w 966 roku jest najważniejszym wydarzeniem w naszej historii, bo od tej daty Polska zaczęła historycznie istnieć.

[ TEMATY ]

komentarz

Chrzest Polski

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Data chrztu Polski jest przełomowa. Polska jako naród wychodzi z dziejowego niebytu, a zaczyna istnieć na kartach historii. Ten fakt był bezsporny nawet 50 lat temu, gdy Polską władała dyktatura komunistyczna. To właśnie dlatego władze PRL urządziły wówczas konkurencyjne obchody 1000-lecia Państwa Polskiego. Dziś mamy szczęście, że duchowne i świeckie władze Polski świętują w tym samym miejscu, czyli jest dokładnie tak samo jak 1050 lat temu.

Czy to się komuś podoba, czy nie, to musi się zgodzić, że przed przyjęciem Chrztu po prostu Polski nie było na mapie cywilizowanego świata. Wcześniej nikt nie potrafił pisać, czytać, czy uprawiać ziemi. Pewnie posłużę się sporym uproszczaniem, ale dzięki przyjęciu chrześcijaństwa nasi praojcowie wyszli z jaskiń i ziemianek, a na łysych górach zaczęto budować kościoły. Stopniowo poznawali prawdziwego Boga, a nowa religia stawała się tożsamościowym elementem młodego państwa w centrum Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historię początków naszej państwowości można porównać do dziejów Narodu Wybranego. Bibliści często powtarzają, że Żydzi nie wyróżniali się niczym szczególnym w starożytnym świecie. Nie mieli silnej gospodarki, potężnej armii, ani ekspansywnej kultury. Jednak szczytem nowoczesności była ich religia oparta na Dekalogu. Nawet patrząc z poziomu świeckiej nauki, gdy zestawimy religię Starego Testamentu z pogańskimi kultami Greków i Rzymian, to widzimy, że Żydzi wyprzedzali wówczas cały cywilizowany świat o przysłowiowe "lata świetlne". Chrześcijanie są przekonani, że Stare Przymierze Boga z człowiekiem nie było przypadkiem. To czas przygotowania człowieka na pełnię Objawienia, czyli przyjście Syna Bożego.

Żydzi przygotowywali się grubo ponad 1000 lat na przyjście Mesjasza. Oczywiście nie chcę stawiać tu znaku równości pomiędzy znaczeniem Przymierza Boga z Narodem Wybranym z historią Polski. Narodziny, śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa dały początek całej naszej cywilizacji i każdemu z nas otworzyły drogę do Nieba.

Reklama

Jednak na tym tle chciałbym pokazać fenomen wydarzeń, których obchodzimy jubileusz. Wydawać by się mogło, że Polska wyłoniła się na mapie Europy właśnie po to, by przyjąć chrzest, bo przecież jeszcze 1100 lat temu na naszych ziemiach nie mogło być mowy o żadnej państwowości. Najnowsze badania archeologiczne potwierdzają, że pierwsze książęce grody w Wielkopolsce powstały zaledwie 20-30 lat wcześniej. Naszą narodową historię również można więc odczytać w kategoriach nadprzyrodzonych, bo przecież zręby polskiej państwowości powstały dosłownie w przededniu przyjęcia Chrztu przez Mieszka I. Zupełnie tak, jakby silna świecka władza pojawiła się w Wielkopolsce właśnie po to, aby Polska mogła przyjąć chrzest i naukę Jezusa Chrystusa.

Chrzest Polski jest takim wydarzeniem, kiedy to polskość i chrześcijaństwo są ze sobą tożsame. Jednocześnie świętujemy więc 1050. „urodziny” naszego państwa i Kościoła. Początek rzeczywistości świeckiej i duchowej, które nawzajem się przenikają i uzupełniają. A ta harmonijna całość stanowi to, co od wieków nazywamy Rzeczpospolitą Polską.

Nasza historia pokazuje jeszcze jedno powtarzające się cyklicznie zjawisko: Każdy wróg Polski atakował jednocześnie Kościół w Polsce, który przez wieki był oparciem dla narodu. W tym miejscu chciałbym zacytować Marszałka Piłsudskiego, który powiedział, że "Polska będzie wielka, albo jej nie będzie wcale". W kontekście jubileuszu można sparafrazować te słowa i powiedzieć, że albo Polska będzie wierząca, albo jej nie będzie wcale. Moim zdaniem naszą racją stanu jest dbanie o to, aby Polacy nadal byli narodem chrześcijańskim... To jest najlepszy prezent, jaki możemy dać na 1050. "urodziny" Polski.

2016-04-14 21:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotrowski: nadzieja miłości wyrasta z fundamentu Chrztu Świętego

„Nadzieja miłości wyrasta i rośnie na wielkim darze Chrztu Świętego. Nie pytamy kogo jest więcej, cieszymy się autentycznie, że jesteśmy razem, a z nami jest Bóg” – mówił 30 września w kościele św. Wojciecha w Kielcach bp Jan Piotrowski podczas wyjątkowego nabożeństwa ekumenicznego z okazji 1050-lecia Chrztu Polski, z udziałem duchownych i wiernych z innych Kościołów chrześcijańskich.

W nabożeństwie pod hasłem „Łączy nas chrzest” uczestniczyli delegaci Kościołów: Rzymskokatolickiego, Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Kościoła Polsko-Katolickiego, Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego, Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej. Kościół św. Wojciecha był pełen wiernych. Nabożeństwo poprzedziła procesja z cerkwi prawosławnej św. Mikołaja.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski

2024-05-03 09:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

WOT

PAP/Paweł Supernak

Nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski, kto powinien zostać mianowany na te najważniejsze stanowiska dowódcze w wojsku polskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu po wręczeniu nominacji na stanowisko dowódcy generalnego RSZ i na stanowisko dowódcy WOT.

Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek akty mianowania gen. broni Markowi Sokołowskiemu na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i gen. bryg. Krzysztofowi Stańczykowi na stanowisko dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję