Reklama

Kultura

Przywrócić pamięć, czyli odzyskać godność

Wraz z początkiem października, w Gdyni zakończył się VIII Festiwal Filmowy: „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci, 1939-1989”. Cel? Przywrócić pamięć bohaterom.

[ TEMATY ]

sztuka

kultura

pamięć

www.festiwalgdynia.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wypromować Polskę?

Po seansie filmowym odbył się panel dyskusyjny PKO Banku Polskiego pod nazwą „Patriotyzm wczoraj i dziś – jak najlepiej można służyć Polsce?” Tego typu debaty stanowiły integralną część festiwalu. W ich trakcie rozmawiano m.in. o współczesnym patriotyzmie, sposobach na promocję Polski zagranicą, egzaminie z naszej wolności, a także o tym, w jaki sposób pokazywać historię na dużym ekranie. Jeżeli chcemy, żeby społeczność zagraniczna usłyszała o polskim bohaterstwie i rozumiała polską historię, musimy zadbać o sprawnie działający przemysł filmowy, który będzie produkował filmy wysokobudżetowe, zrealizowane na najwyższym poziomie. To właśnie kinematografia jest narzędziem mogącym pomóc w edukacji zagranicznego widza, który o polskiej historii wie przecież ciągle tak niewiele.

Czy opowieść o Żołnierzach Wyklętych może zainteresować amerykańskiego widza?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Co pokolenie lub nawet co parę lat nasze gusty ulegają zmianie, przychodzą ludzie młodzi, którzy stają się odbiorcami kultury. Oni postrzegają zupełnie inaczej niż moje pokolenie. Zatem nie możemy produkować filmów o polskiej historii, które odpowiadałyby gustom mojego pokolenia, bo będzie to zupełnie nie chwytliwe dla młodszych generacji.” – mówi „Niedzieli” prof. Anna Peck, która na festiwal w Gdyni przyleciała specjalnie ze Stanów Zjednoczonych.

„Percepcja amerykańska jest zupełnie inna niż percepcja polska. Trzeba zastanowić się, co może być pozytywnie odebrane na rynku amerykańskim.” – dodaje.

Odkłamać historię

„Złoty opornik”, czyli główną nagrodę festiwalu, otrzymał dokument: „Hieronim Bednarski. Wyklęty z czerwonej wsi” w reż. Henryka Jureckiego.

„Powstało dosyć dużo filmów, które w sposób obiektywny i prawdziwy przedstawiają polskie podziemie niepodległościowe. Natomiast nie przeceniałbym też wpływu tych dokumentów na świadomość całego społeczeństwa, dlatego że filmy te docierają jedynie do ograniczonej ilości osób” – mówi „Niedzieli” Henryk Jurecki, zdobywca głównej nagrody na festiwalu NNW w Gdyni.

Reklama

„Większy wpływ wywiera produkcja filmów fabularnych, które mają szersze grono widzów” – dodaje.

Jak zauważa mój rozmówca, współcześni młodzi ludzie mają lepszą wiedzę historyczną niż większość osób z pokolenia dzisiejszych 50-cio i 60-cio latków. Wynika to między innymi z tego, że ich edukacja odbywała się już w wolnej Polsce. Reżyser zwraca również uwagę, że wśród polskiej widowni to w szczególności młodzi ludzie są zainteresowani filmami opowiadającymi o polskiej historii.

„Cała moja edukacja odbywała się w czasach komunistycznych, a wiadomo że wtedy to była indoktrynacja młodych ludzi. Oglądaliśmy filmy, takie jak „Czterej pancerni i pies”, „Stawka większa niż życie” – były to filmy propagandowe, zakłamujące historię Polski” – zauważa Henryk Jurecki.

2016-10-06 10:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obraz, który przemawia do Papieża Franciszka

Niedziela Ogólnopolska 31/2018, str. 18-19

[ TEMATY ]

sztuka

Caravaggio, „Powołanie św. Mateusza”

Zawsze fascynowało mnie malarstwo Caravaggia, jednego z genialnych malarzy włoskiego baroku, który stosował technikę malowania zwaną tenebryzmem, dzięki czemu jego obrazy były pełne dramatyzmu, przenikliwego realizmu, intensywności emocjonalnej, a te o tematyce religijnej – głębokiej duchowości.

Michelangelo Merisi, bo tak się w rzeczywistości nazywał Caravaggio, większość swojego krótkiego i burzliwego życia spędził w Rzymie i tutaj można podziwiać jego najwybitniejsze dzieła malarskie. Znajdują się one w najważniejszych kolekcjach malarstwa w mieście, w galeriach: Borghese, Barberini, Doria Pamphilj oraz w Pinakotece Muzeów Watykańskich (wystawiony jest tutaj słynny obraz „Złożenie do grobu”). Ale nie tylko tam – Merisi namalował również wiele obrazów dla rzymskich kościołów i dziś jeszcze można je podziwiać w miejscach, dla których były przeznaczone.Dwa wspaniałe obrazy znajdują się w bocznej kaplicy Bazyliki Najświętszej Maryi Panny del Popolo: „Nawrócenie św. Pawła” i „Ukrzyżowanie św. Piotra”; w kościele św. Augustyna pierwsza z kaplic po lewej stronie ozdobiona jest innym dziełem Caravaggia – „Madonna pielgrzymów”; w zakrystii kościoła Ojców Kapucynów przy słynnej Via Veneto przechowywany jest ciemny, prawie jednobarwny obraz „Św. Franciszek medytujący”. Jednak najwspanialszy cykl dzieł Caravaggia można obejrzeć w kościele św. Ludwika Króla Francji, w kaplicy Contarellich. Artysta poświęcił je apostołowi i ewangeliście Mateuszowi: „Powołanie św. Mateusza”, „Św. Mateusz i anioł” i „Męczeństwo św. Mateusza”. Przychodzę tutaj od lat, najchętniej wcześnie rano lub zimą, gdy kościół jest pusty i mogę w spokoju podziwiać te niezwykłe dzieła Merisiego.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na Dzień Świętości Małżeństw i Rodzin

2024-05-21 01:20

Archiwum parafii

plakat z zaproszeniem

plakat z zaproszeniem

Uroczystość rozpocznie się o godzinie 15:00 w Katedrze Rzeszowskiej, gdzie podczas Mszy Świętej będziemy mieli okazję uhonorować Złotych Jubilatów sakramentu małżeństwa, którzy razem spędzili już 50 lat. Wszystkie małżeństwa będą miały możliwość odnowienia swoich przyrzeczeń małżeńskich, a także pobłogosławienia dzieci oraz kobiet w stanie błogosławionym.

Po uroczystości religijnej organizatorzy zapraszają wszystkie rodziny na wielkie rodzinne świętowanie do Parku Papieskiego, gdzie czekają liczne atrakcje dla wszystkich uczestników. Pneumatyczne place zabaw dla najmłodszych, strefa zabaw dla dzieci, pokaz i warsztaty ratowania życia oraz koncert zespołu uwielbienia "Gracja" to tylko niektóre z atrakcji, które zaplanowali organizatorzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję