Reklama

Kardynał Francis George

Mieć i od dzisiaj utrzymać na przyszłość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 lutego był Światowym Dniem Małżeństwa, a 14 lutego był dniem św. Walentego. Związek między małżeństwem i miłością romantyczną sprawia, że osobista ofiara jako wymóg dobrego małżeństwa jest źródłem radości dla męża i żony. Podczas gdy nasz kalendarz nakazuje obchodzić doświadczenie miłości i małżeństwa, dzisiejsze czasy kwestionują naturę małżeństwa.
Niedawno Kongregacja Nauki Wiary wypowiedziała się jasno w tej sprawie: „Małżeństwo nie jest jakimkolwiek związkiem pomiędzy ludźmi. Zostało ustanowione przez Stwórcę, wraz z jego naturą, zasadniczymi własnościami i celem. Żadna ideologia nie może wymazać z duszy ludzkiej tej pewności, że małżeństwo istnieje wyłącznie między mężczyzną i kobietą, którzy przez wzajemny, osobowy dar, właściwy i wyłącznie im przypisany, dążą do komunii osób. W ten sposób wzajemnie się udoskonalają, aby współpracować z Bogiem w prokreacji i wychowaniu nowego życia”.
W tym stwierdzeniu nie ma nic specyficznie katolickiego. Jest to zrozumienie małżeństwa, które spotykamy również wśród konfucjonistów chińskich, buddystów Sri Lanki czy wyznawców hinduizmu w Indiach. Nasza wiara naucza, że Chrystus podniósł naturalną instytucję małżeństwa do godności sakramentu, błogosławiąc mu jako symbolowi jego własnej miłości do Kościoła. Jednak Kościół nie wymyślił małżeństwa. Nie wymyśliło go też państwo - ani nasze, ani żadne inne. Przypominając sądom i obywatelom tego kraju, czym jest małżeństwo, Kościół ponownie naraża się na krytykę, że narzuca społeczeństwu „swoje” poglądy. Lecz jeśli sąd oświadczy, że koło jest w rzeczywistości kwadratem, to takie oświadczenie nie uczyni koła kwadratem. To samo odnosi się do małżeństwa. Niezależnie od tego, co stwierdzi jakikolwiek sąd czy rząd, nie istnieje taka rzeczywistość jak małżeństwo między homoseksualistami, tzw. małżeństwo gejowskie.
To, co istnieje pomiędzy homoseksualistami, tak jak pomiędzy heteroseksualistami, jest przyjaźnią. W swej największej wartości przyjaźń uszlachetnia ludzi, pozwala im wyjść poza własne ja, stabilizuje ich życie i obdarza poczuciem więzi z Bogiem, do której On powołuje wszystkich. Jednak nie każdy rodzaj przyjaźni, jakkolwiek by była uczciwa sama w sobie, musi wyrazić się w sposób erotyczny. Na przykład żonaty mężczyzna może być dobrym przyjacielem kobiety, nie będącej jego żoną, lecz nie może odbywać z nią stosunków seksualnych. Dwoje homoseksualistów może być przyjaciółmi i nawet poświęcić się dla siebie. Nie mogą jednak wyrażać tej miłości i szacunku przez akty seksualne. Trudno jest to zrozumieć, a może nawet jest to rzeczą niemożliwą, w kulturze, która twierdzi, że czyny seksualne nie oznaczają nic innego ponad to, co przypiszą im osoby je podejmujące. Trudno jest nauczać, a może nawet jest to rzeczą niemożliwą, że żyjemy zostawieni swoim własnym pomysłom czy siłom. Chrystus powstał z martwych i dlatego nigdy nie jesteśmy sami. Moc Bożej miłości czyni możliwym to, co jest uważane za niemożliwe. Nasza wiara nie tylko poucza nas o właściwym użyciu daru ludzkiej płciowości, lecz również prowadzi nas do obecności i mocy nauczyciela, który jest równocześnie naszym Zbawicielem i Panem, do Jezusa Chrystusa.
Nie tylko jednostkom przysługują prawa; mają je również instytucje i grupy, takie jak rodzina. Grupy mają przede wszystkim prawo, by nie podlegać manipulacji przy użyciu sztuczek prawnych. Rodzina nie jest jedną spośród licznych grup lub związków międzyludzkich lub stylów życia, które są na równi z innymi akceptowane. Rodzina założona jest na wspólnocie męża i żony, których wzajemna miłość jako „jedno ciało” (Mt 19, 6) rodzi dzieci dla świata i rodziny Bożej. Miłość do współmałżonka jest najlepszym darem, jaki rodzic może dać dzieciom.
Dennis Byrne napisał niedawno: „Umysł i doświadczenie mówi mi, że my [on i jego żona] nie moglibyśmy wychować dzieci bez pomocy naszych seksualnie odmiennych ról, które mają moc kształtowania życia. Matka i ojciec są dla dzieci ważnymi osobami w różnych okresach życia, dlatego że są matką i ojcem, mężczyzną i kobietą. Każda płeć wnosi w życie dzieci coś innego, coś istotnego i cudownego”. Jest to przeważające doświadczenie całej rasy ludzkiej. Różnic między mężczyznami i kobietami nie usunie język przywołujący jedynie prawa jednostek. Powinniśmy zrobić, co jest w naszej mocy, aby pomóc wszystkim żonatym i nieżonatym, jak najlepiej wychować dzieci, które kochają i za które są odpowiedzialni. Jednak nie stosujmy fanatyzmu, pomimo nacisku ze strony mediów, uniwersytetów czy innych jednostek, gdy usiłujemy powstrzymać każdą grupę sędziów, która próbuje dowolnie redefiniować istotę małżeństwa i rodziny.
Richard Posner, wybitny prawnik i sędzia Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych ds. Siódmej Poprawki, człowiek nie związany w jakikolwiek sposób z Kościołem katolickim, napisał, że „w konstytucji [USA] i w historii tego kraju nie ma nic, co sugerowałoby prawo do zawierania związków małżeńskich przez homoseksualistów. Uznanie małżeństw homoseksualnych przypieczętowałoby publicznie związki homoseksualne, co jest głównym powodem, dlaczego heteroseksualiści usilnie sprzeciwiają się szerokim frontem nie tylko małżeństwom homoseksualnym, lecz nawet «cywilnym związkom» czy innym pozornym związkom (...). Należałoby stwierdzić, że są to zbyt ważne zagadnienia, by zostawić je komitetowi prawników, czym jest w sumie Sąd Najwyższy”.
Niemniej jednak wysiłki Kościoła, zmierzające do przypomnienia Amerykanom tego, co historia i mądrość pozostałej części rasy ludzkiej, jak również Boże Objawienie, uznają za oczywiste, będą wyśmiewane jako pogwałcenie rozróżnienia między rzeczywistością cywilną a religijną. W ten sposób istota małżeństwa stanie się ponownie przedmiotem walki o rozumienie wolności religijnej. Stajemy się społeczeństwem, w którym świadomość jednostki może nadal mieć „prawa”, lecz w którym religijne instytucje mają tylko takie prawa, jakie przyznają im sekularyści. Nie ma powodu wycofywać się z walki o istotę małżeństwa, lecz należy podjąć walkę z dobrym przygotowaniem. Dobrym początkiem jest wypowiedź USCCB: „Pomiędzy mężczyzną i kobietą: pytania i odpowiedzi na temat małżeństwa i związków osób tej samej płci”. Można ją znaleźć na stronie Family Ministries: www.familyministries.org.
Niech Bóg błogosławi was i wszystkich, których kochacie.

Szczerze oddany w Chrystusie,

Tłumaczenie: Maria Kantor

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję