Reklama

Aktualności

Franciszek: Kościół nigdy nie zgodzi się na święcenie kobiet

Nauczanie Kościoła o niemożliwości święcenia kobiet na kapłanów i biskupów jest nauczaniem trwałym – powiedział dziennikarzom podczas lotu z Malmö do Rzymu Franciszek. Podczas trwającej około 40 minut rozmowy odpowiedział na sześć pytań, zadanych przez dziennikarzy towarzyszących mu w „volo papale”. Dotyczyły one różnych spraw - od polityki imigracyjnej do roli kobiet w Kościele. Papieża pytano też o jego doświadczenia z odnową charyzmatyczną i zielonoświątkowcami, o przyczyny jego niepokoju związanego z handlem ludźmi, sekularyzacją w Europie oraz o spotkanie 24 października z prezydentem Wenezueli Nicolasem Maduro.

[ TEMATY ]

kobieta

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto polski tekst tej rozmowy:

Greg Burke:
Dziękuję, Ojcze Święty. Witamy. Wasza Świątobliwość wiele mówi o „wspólnym podążaniu” w odniesieniu do różnych religii. Również my przemierzyliśmy kawałek tej drogi razem, niektórzy po raz pierwszy: mamy dziennikarza szwedzkiego - myślę, że upłynęło trochę czasu od ostatniego razu, kiedy na pokładzie znajdował się dziennikarz szwedzki. Zacznijmy od nich. Elin Swedenmark ze szwedzkiej agencji „TT”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek:
Przede wszystkim chciałbym was pozdrowić i podziękować za wykonaną przez was pracę, za przeziębienie, które złapaliście … Ale wylecieliśmy w porę, bo mówią, że dzisiaj [temperatura] spadnie o kolejnych 5 stopni. Wylecieliśmy w porę! Dziękuję bardzo. Dzięki za towarzyszenie i za waszą pracę.

Elin Swedenmark:
Dziękuję. Witam. Wczoraj, Ojcze Święty, mówiłeś o rewolucji czułości. Jednocześnie widzimy, że coraz więcej osób z krajów takich jak Syria czy Irak szuka schronienia w krajach europejskich. Ale niektórzy reagują na to strachem. Są nawet ludzie, którzy uważają, że pojawienie się tych uchodźców mogłoby zagrozić kulturze chrześcijaństwa w Europie. Jakie jest przesłanie Waszej Świątobliwości dla osób, które obawiają się takiego rozwoju sytuacji i jakie jest Twoje przesłanie dla Szwecji, która po długiej tradycji przyjmowania uchodźców teraz zaczyna zamykać swoje granice?

Franciszek:
Przede wszystkim jako Argentyńczyk i mieszkaniec Ameryki Południowej bardzo dziękuję Szwecji za tę gościnność, ponieważ wielu Argentyńczyków, Chilijczyków, Urugwajczyków w okresie dyktatury wojskowej zostało tam przyjętych. Szwecja ma długą tradycję gościnności. Ale trzeba nie tylko przyjmować, lecz także integrować, natychmiast poszukiwać domu, szkoły, pracy … integrować w danym narodzie. Powiedziano mi, że - według danych statystycznych, chociaż nie jestem pewien cyfr, może się mylę – ilu mieszkańców ma Szwecja? Dziewięć milionów? Spośród tych dziewięciu milionów - jak mi powiedziano – 850 tys. stanowią „nowi Szwedzi”, czyli migranci i uchodźcy lub ich dzieci. To jest pierwsza rzecz. Po drugie, zawsze trzeba rozróżniać między imigrantem a uchodźcą. Imigrant musi być traktowany zgodnie z pewnymi zasadami, ponieważ migracja jest prawem, ale jest to prawo bardzo uregulowane. Natomiast sytuacja uchodźcy wynika z wojny, cierpienia, głodu, ze strasznej sytuacji a status uchodźcy wymaga więcej opieki, więcej pracy. Także w tej dziedzinie Szwecja zawsze dawała przykład w organizacji, w nauczaniu języka, kultury, a także integracji w kulturze. W tym aspekcie integracji kultur nie powinniśmy się lękać, ponieważ Europa ukształtowała się właśnie dzięki nieustannej integracji wielu kultur. Jestem przekonany – a nie mówię tego, żeby kogokolwiek obrażać, ale jako ciekawostkę – że dziś w Islandii praktycznie mieszkaniec tego kraju za pomocą współczesnego języka islandzkiego może przeczytać swoich klasyków sprzed tysiąca lat bez trudności, co oznacza, że jest to kraj o niewielkiej imigracji, niewielu falach, jakie przeżywała Europa, która ukształtowała się przez migracje ...

Reklama

Co natomiast myślę o krajach, które zamykają granice? Myślę, że w teorii nie można zamknąć serca na uchodźcę, ale potrzebna jest również roztropność rządzących. Muszą być bardzo otwarci w ich przyjmowaniu, ale muszą też dobrze rozważyć, jak ich przystosować. Bo uchodźcę trzeba nie tylko przyjąć, ale również zintegrować. I jeśli jakiś kraj ma określoną możliwość integracji, niech postępuje na miarę swych możliwości. Jeśli inny kraj ma większe możliwości, niech robi więcej. Ale zawsze z otwartym sercem. Nie zachowuje się po ludzku ten, kto zamyka drzwi, kto zamyka serce. Na dłuższą metę trzeba za to zapłacić, politycznie. Ale politycznie trzeba też zapłacić za pewną nieroztropność w rachunkach, kiedy przyjmuje się więcej niż można zintegrować. Bo co nam grozi w takiej sytuacji? Kiedy jakiś migrant czy uchodźca, w tym wypadku nie ma to znaczenia, się nie integruje, schodzi do getta. Jest to kultura, która nie rozwija się w odniesieniu do innej kultury. I to jest niebezpieczne. Uważam, że strach jest najgorszym doradcą dla krajów, które chcą zamknąć granice, a najlepszym roztropność.

Reklama

Rozmawiałem w tych dniach z pewnym przedstawicielem rządu szwedzkiego i mówił mi o kłopotach w chwili obecnej – dotyczy to ostatniego pańskiego pytania - o pewnych trudnościach, ponieważ przybywa tak wielu imigrantów, że nie ma czasu, aby ich rozmieścić, znaleźć szkołę, dom, pracę, zapewnić naukę języka. Roztropność musi dokonać takich obliczeń. Ale Szwecja ... Nie sądzę, aby Szwecja, zmniejszając swoją zdolność do przyjęcia, czyniła to z powodu egoizmu albo dlatego, że utraciła tę zdolność. Jeśli jest coś w tym rodzaju, to z powodu ostatniej rzeczy, jaką stwierdziłem: wielu spogląda dziś na Szwecję, bo znają jej gościnność, ale żeby ich przystosować, brakuje czasu koniecznego dla wszystkich. Nie wiem, czy w pełni odpowiedziałem na pańskie pytanie. Dziękuję.

Greg Burke:
Dziękuję, Ojcze Święty. Teraz pytanie szwedzkiej telewizji: Anna Cristina Kappelin, Sveriges TV.

Anna Cristina Kappelin:
Dzień dobry. W Szwecji, która była gospodarzem tego ważnego spotkania ekumenicznego, na czele Kościoła stoi kobieta. Co o tym sądzisz, Ojcze Święty? Czy w najbliższych dekadach realistyczna jest myśl o kobietach-księżach także w Kościele katolickim? A jeśli nie, to dlaczego? Czy księża katoliccy boją się konkurencji?

Franciszek:
Czytając trochę historię tego regionu, gdzie byliśmy, zauważyłem, że była królowa, która trzykrotnie owdowiała i powiedziałem: „Ta kobieta jest silna”. Powiedziano mi, że szwedzkie kobiety są bardzo silne, bardzo odważne i dlatego niektórzy Szwedzi szukają kobiet innej narodowości. Nie wiem, czy to prawda! ... Co do święcenia kobiet w Kościele katolickim, ostatnie słowo jasno wypowiedział Jan Paweł II i jest ono trwałe. Co do konkurencji, nie wiem ...

Reklama

[Pytanie tej samej dziennikarki, niesłyszalne]

Franciszek:
Jeśli uważnie przeczytamy, to deklaracja św. Jana Pawła II idzie w tę stronę... Ale kobiety mogą robić wiele rzeczy lepiej niż mężczyźni. Dotyczy to także dziedziny dogmatycznej – by wyjaśnić, nie ograniczając się jedynie do odwołania się do dokumentu. W eklezjologii katolickiej istnieją dwa wymiary: Piotrowy, to znaczy apostolski - Piotr i kolegium apostolskie, czyli duszpasterstwo biskupów – oraz maryjny, to znaczy kobiecy wymiar Kościoła. I to już powiedziałem kilkakrotnie. Zastanawiam się, kto jest ważniejszy w teologii i mistyce Kościoła: apostołowie czy Maryja w dniu Pięćdziesiątnicy? Maryja! Co więcej: Kościół jest kobietą. Po włosku i w wielu innych językach jest to wyraz rodzaju żeńskiego, a nie męskiego. A Kościół jest oblubienicą Jezusa Chrystusa. To tajemnica oblubieńcza. I w świetle tej tajemnicy można zrozumieć przyczynę tych dwóch wymiarów: piotrowego, to znaczy episkopalnego oraz maryjnego, ze wszystkim, co jest w Kościele macierzyńskie, ale w głębszym sensie. Nie ma Kościoła bez tego wymiaru kobiecego, ponieważ on sam jest rodzaju żeńskiego.

Greg Burke:
Dziękuję. Teraz pytanie zada Austin Ivereigh, nie wiem, czy po hiszpańsku czy też w porteño ...; a jeśli Eva Fernandez mogłaby przyjść bliżej...

Austin Ivereigh:
Dziękujemy, Ojcze Święty. Ta jesień była bardzo bogata w spotkania ekumeniczne z Kościołami tradycyjnymi: prawosławnym, anglikańskim a teraz luterańskim. Jednakże większość protestantów należy dziś do tradycji ewangelikalnej, zielonoświątkowej ... Słyszałem, że w przyszłym roku w wigilię Zesłania Ducha Świętego odbędzie się spotkanie na Circus Maximus, aby uczcić 50. rocznicę powstania Odnowy Charyzmatycznej. Wasza Świątobliwość podjął wiele inicjatyw - być może po raz pierwszy w historii papiestwa - i w 2014 roku spotkał się z liderami wspólnot ewangelikalnych. Jakie są skutki tych inicjatyw i czego spodziewasz się Ojcze Święty po przyszłorocznym spotkaniu? Dziękuję bardzo.

2016-11-02 21:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Febe

Szestnasty rozdział Listu do Rzymian przywołuje dwadzieścia siedem postaci, które pozdrawia Apostoł jako swoich przyjaciół i osoby zaangażowane w pomoc Pawłowi w głoszeniu Dobrej Nowiny. Osiem z nich to postacie kobiece, a katalog imion rozpoczyna kobieta o imieniu Febe, która została potraktowana w sposób szczególny. Paweł, pozdrawiając ją, podaje racje tak szczególnego jej potraktowania.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek [Wideo]

2024-03-28 17:07

Materiał prasowy

Rozpoczynamy Triduum Paschalne. Do wspólnego przeżywania tego czasu zapraszają Krzysztof Garczarek i Krzysztof Bagiński, czyli Organiści po godzinach. Gościnnie wspomaga ich ks. Mariusz Szypa - dyrektor Wydziału Katechetycznego Archidiecezji Wrocławskiej, a także Ceremoniarz Archikatedralny. W pierwszym odcinku specjalnym - poświęconym Wielkiemu Czwartkowi oraz jego wieczornej liturgii.

Zapraszamy do oglądania i posłuchania podcastu pod linkiem poniżej, oczywiście pod patronatem medialnym Niedzieli Wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję