Reklama

Kwiatek na Dzień Kobiet

Miła Bogu ta służba

Dzień zaczyna bardzo wcześnie - o godzinie 4.44, zgodnie z ustalonym od lat rytmem wewnętrznego zegara. Długą listę obowiązków rozpoczyna otwarcie kościoła, a kończy ją - zamknięcie. Najpracowitszy i najpełniejszy dzień tygodnia to niedziela. Oto siostra Konsumata, dominikanka, od 19 lat zakrystianka w kościele Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Kielcach.

Niedziela kielecka 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakrystianka

Kiedyś kościół otwierało się bardzo wcześnie - kwadrans przed szóstą, dla grupki pracowników „Iskry”, którzy przed pracą wstępowali na nabożeństwo. Z czasem ta grupka się wykruszyła, dużo ludzi pozwalniali. No i kiedyś najważniejszy był solidny pęk kluczy, dzisiaj przybył alarm. Trzeba szybko się uwijać, trzeba sprawnie go włączyć i wyłączyć - „żeby nie zawył”. Do codziennych obowiązków siostry należy także przygotowaniem księżom wszystkiego, co potrzebne do odprawienia Mszy św. Są to więc naczynia liturgiczne, księga słowa Bożego otwarta na odpowiedniej stronie, zapalone świece i oczywiście idealnie czysta wszelka bielizna kościelna. Chodzi tu o kapłańskie szaty, obrusy, serwety, o tzw. bieliznę kielichową. Niektóre z tych rzeczy siostra pierze jeszcze ręcznie, ale większość - w pralce. Potem wszystko trzeba dobrze wyprasować, aby podczas Mszy św. wyglądało tak jak wygląda - czyli nieskazitelnie. Jak jest pogrzeb - s. Konsumata ustawia katafalk; jak jest ślub - rozkłada chodnik, przygotowuje klęczniki. Młodym parom bardzo przypadły do gustu „kwietne dróżki”, które siostra dla nich wyczarowuje, czyli bukieciki żywych kwiatów, powpinane w chodnik. Po cichu mówi się, że to przez te kwiaty nowożeńcy tak lubią brać śluby właśnie w kościółku na Urzędniczej. Bo kwiaty to prawdziwa pasja siostry. Gdy pytam, jakie lubi najbardziej, odpowiada: wszystkie. I już w najlepsze gawędzimy o kwiatach.
Żeby cięte postały jak najdłużej, trzeba dbać o świeżą wodę i czystość wazonów. To znacznie lepszy sposób, niż chemiczne tabletki na przedłużenie życia kwiatom. W naszym kościele najlepiej wyglądają białe kwiaty, a przynajmniej jasne. I oczywiście naturalne, świeże - żadnych sztucznych. Ja i „szef” zupełnie się w tym zgadzamy: tylko prawdziwy kwiat dla chwały Bożej. Co tydzień jest obowiązkowa wyprawa na giełdę po kwiaty, nieraz parafianie przyniosą bukiety z imienin czy z uroczystości rodzinnych. A teraz, w Wielkim Poście, kwiatów się nie używa.
Czasami ktoś pyta siostrę, czy skończyła specjalne kursy, że te kwiaty pod jej ręką pięknieją, subtelnieją, ułożone w niepowtarzalne kompozycje?. S. Konsumata tylko się uśmiecha. - Gdzie tam, nie zawsze sobie z nimi radzę. Wtedy proszę: Matko Boża, pomóż, to dla Ciebie i Pana Jezusa. I wszystko już idzie dobrze.
Pogawędkę o kwiatach przerywa pukanie do zakrystii. To w sprawie zamówienia intencji Mszy św. Zanim siostra otworzy kalendarz z rocznym harmonogramem, już wydobywa z zakamarków pamięci datę. Tak, zdaje się, tego dnia mamy jeszcze wolne intencje...
Księżom sprawującym opiekę nad ministrantami zakrystianka okazuje nieocenioną pomoc. Jest to grupa niemała (ok. 60 ministrantów) i niełatwa do ogarnięcia. Chłopcy dobrze wiedzą: jak siostra zadecyduje, tak ma być; jak włoży do ręki plik gazet w niedzielę, to znaczy, że trzeba z nimi stanąć i je sprzedać (s. Konsumata odpowiada za sprzedaż kilkunastu tytułów prasy religijnej w parafii).
W niedzielę zaczyna swą pracę o 6.00 rano, kończy o 20.00., w międzyczasie zje „szybki obiad”. Cały dzień jest w kościele, czujnie obserwuje, jak wszystko przebiega. Jak trzeba, wyskoczę z tacą, mówi.

Reklama

Czy tak miało być?

Ależ tak, mówi pogodnie siostra, wracając do swych jeszcze szkolnych marzeń o życiu zakonnym. Myślała tak: zrób ze mną, Panie Jezu, co chcesz, postaw tam, gdzie Ci się przydam. Żadna praca się nie przykrzy ani żadna się nie nuży, jak się wie, że to dla chwały Bożej. Tej pracy, w 15 placówkach w różnych miejscach w Polsce, które przypadły siostrze w udziale w zakonnym życiu, nigdy jej nie brakowało. Pracowała z dziećmi niepełnosprawnymi, w kuchni, ale najwięcej jako zakrystianka. Często przełożeni wyznaczali jej zastępstwa; wiedziała, że nie warto nawet się zupełnie rozpakowywać ani zadomowić. „Umiała, nie umiała, ale zrobić musiała”, wspomina po latach te swojej zastępstwa.
Siedzimy w niewielkiej zakrystii, za oknem hula wiatr. Powołanie. Jak to jest...? Dało o sobie znać już w szkole podstawowej. Wtedy chyba poznała, jak pokierować swoim życiem. Rodzina, choć głęboko religijna, była nieco zaskoczona jej decyzją. Przyszła zakonnica była jedyną siostrą swoich czterech braci, oczkiem w głowie. Jak ci tam będzie źle, to wracaj, mówili bracia.
Dom Zgromadzenia Sióstr św. Dominika był blisko rodzinnych Gorlic, w Białej Niżnej. Śluby złożyła w styczniu w 1958 r.

To nie rutyna, to zjednoczenie z Bogiem

Mogłoby się zdawać, że ta praca jest i nudna, i niekoniecznie satysfakcjonująca, jakby w tle ważnych spraw, a czyż w naturze ludzkiej nie leży właśnie pragnienie tego pierwszego, najważniejszego szeregu?
To jest służba. Tu jestem potrzebna. Tu jest moje miejsce. A rutyna? Nie, jak się tak dużo czasu spędza w kościele, to jest największe zjednoczenie z Bogiem. Trzymam się Pana Jezusa i lubię mieć dużo pracy - to wszystko.
Lubiąc tak zwyczajnie, po ludzku tę swoją pracę, siostra ucieka przed emeryturą. Jeszcze tylko ten rok, mówi sobie w każdym kolejnym styczniu.
Zamykając kościół, obchodzi wszystkie zakamarki i kraty, czy aby ktoś nie został? Modli się do św. Antoniego - żeby te klucze się nie pogubiły, żeby utrzymać w należytym ładzie powierzony sobie odcinek pracy.
Dominikanka - kobieta pracująca. W dalszym, nie eksponowanym szeregu. Szczęśliwa, spełniona, ufna. Rutyna? Nigdy w życiu. Służba. Chyba miła Bogu - taka służba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do kościoła podczas nabożeństwa

2024-05-13 23:53

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

40-latek wszedł z nożem do kościoła w Czaplinku, gdy odbywało się nabożeństwo pierwszokomunijne. Mężczyzna został zatrzymany. Był pijany. W organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu – poinformowała PAP w poniedziałek oficer prasowa KPP w Drawsku Pomorskim asp. Karolina Żych.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 17.45 w kościele w centrum Czaplinka (woj. zachodniopomorskie).

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: profesorowie Weigel i Weiler o prawach człowieka

2024-05-15 08:47

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

W dawnej Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się dziś debata pt. „Między religią a liberalizmem. Prawa człowieka wobec konfliktu światopoglądów”. Prelegentami byli wybitny amerykański filozof i teolog katolicki, prof. George Weigel oraz uznany specjalista od prawa międzynarodowego prof. Joseph H.H. Weiler, wykładowca na New York University School of Law.

Podczas debaty prelegenci próbowali odpowiedzieć na pytania: Czy prawa człowieka stały się narzędziem do walki o realizację postulatów politycznych różnych grup? Czy da się połączyć ideę świeckości państwa z prawem do wolności wyznania? Gdzie są granice wolności słowa?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję