Wezmą w niej udział duszpasterze polonijni, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego TChr, Misjonarki Chrystusa Króla, przedstawiciele studentów zagranicznych i imigrantów w naszym kraju. Instytut Duszpasterstwa Emigracyjnego od wielu już lat nagłaśnia w Polsce ten Dzień Migranta i zachęca do modlitwy za naszych Rodaków, którzy wciąż emigrują, podejmując pracę w innych krajach.
Migracja stała się we współczesnym świecie zjawiskiem szeroko rozpowszechnionym. Obejmuje zarówno kraje pochodzenia migrantów, jak i kraje tranzytowe oraz docelowe.Zjawisko migracji staje się dramatycznym wyzwaniem dla polityków i ekonomistów, ale także dla socjologów i demografów. Dotyczy milionów ludzi, jest więc również wyzwaniem, które Kościół, służący całej ludzkości, musi podjąć w ewangelicznym duchu miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uchodźstwo - problem globalny
Tegoroczny Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, obchodzony w niedzielę 15 stycznia, jest czasem szczególnej modlitwy w intencji tych, którzy z jakichkolwiek powodów przebywają z dala od swych domów i rodzin. Szczególnie dotkliwie odczuwają ten problem obcokrajowcy najbardziej zagrożeni: migranci pozbawieni odpowiednich dokumentów, uchodźcy, osoby szukające azylu, zmuszone do migracji przez ostre konflikty utrzymujące się w wielu częściach świata, nawet za naszą wschodnią granicą - na Ukrainie.
Reklama
Czynniki powodujące masowe ucieczki ludności nasilają się wciąż i w naszych czasach jesteśmy świadkami wzrostu liczby uchodźców. Obecnie jest 250 mln ludzi, którzy wyemigrowali za granicę. Już dziś mówi się o blisko 65 mln osób, które przymusowo zmienili swoje miejsce zamieszkania. Jeśli osoba otrzyma status uchodźcy, oznacza to, że państwo, w którym żyje, jest zobowiązane otoczyć ją opieką, a w razie potrzeby także wesprzeć finansowo. Ponieważ uchodźcy często, zwłaszcza na początku, nie znają lokalnego języka i zasad, trudniej jest im znaleźć pracę i zacząć "normalne" życie. Środki społecznego przekazu informują, że część obywateli państw Unii Europejskiej w trosce o stabilność ekonomiczno-polityczną jest niechętna napływowi imigrantów, w tym także uchodźców. Powstało nawet określenie "forteca Europy", które sugeruje, że dostępu do naszego kontynentu trzeba bronić. Prowadzi to do uszczelniania granic, a czasem także do tworzenia procedur utrudniających osiedlenie się w danym kraju.
Czy są pozytywne aspekty uchodźstwa?
Przyjmowanie przymusowych imigrantów to wyraz solidarności i poszanowania praw oraz godności człowieka. Uchodźcy opuszczają swoje kraje w obawie o swoje bezpieczeństwo, więc gdy udzielamy im azylu, ratujemy ich zdrowie, a czasem nawet życie. Oprócz tego otwarte granice sprzyjają komunikacji, rozwijają szlaki handlowe, sprzyjają wymianie kulturowej i rosnącej wzajemnej akceptacji.
Reklama
Migranci i uchodźcy potrzebują zatem szczególnej opieki duszpasterskiej ze strony wspólnot kościelnych, wrażliwych nie tylko na ich osobiste cierpienia, ale także na negatywne skutki trudnych warunków bytowych. Powołaniem Kościoła jest okazywanie gościnności migrantom i służenie im. Sytuacja wykorzenienia, w której się znajdują, oraz niewrażliwość otoczenia spychają ich bowiem na margines społeczeństwa. Właśnie dlatego Kościół powinien działać intensywniej, być bardziej czujny, rozumnie i z wyczuciem wprowadzać w życie wszystkie stosowne inicjatywy. Kościół zachęca też migrantów i uchodźców, aby nie zamykali się w sobie i nie izolowali od życia duszpasterskiego diecezji i parafii, która ich przyjęła. Zarazem jednak przestrzega duchowieństwo i wiernych, by nie próbowali ich po prostu asymilować, likwidując ich odrębność. Kościół stara się raczej włączać migrantów, ludzi w drodze, do swojej wspólnoty, uznając wartość ich odmienności, aby w ten sposób budować wspólnotę wierzących, gościnną i solidarną.
Papieże apelują
Papież Franciszek w tegorocznym Orędziu przypomina, że migracja jest zjawiskiem światowym, nie tylko europejskim czy śródziemnomorskim i wszystkie kontynenty są dotknięte tą rzeczywistością, która nie dotyczy wyłącznie ludzi poszukujących pracy czy lepszych warunków życia, ale obejmuje też osoby nieletnie i dorastające, uciekające przed prawdziwymi tragediami. Niezbędne jest zapewnienie, aby w każdym kraju przybywający tam migranci i ich rodziny cieszyły się pełnym uznaniem przysługujących im praw.
Ojciec Święty pragnie zwrócić uwagę na najmniejszych z małych. Dzieci często przybywają same do krajów przeznaczenia i nie są w stanie sprawić, aby usłyszano ich głos, stając się łatwo ofiarami poważnego pogwałcenia praw człowieka.
Dzień ten sięga korzeniami listu "Il dolore e le preoccupazioni" ("Ból i zatroskanie"), jaki ówczesna Święta Kongregacja Konsystorialna wystosowała 6 grudnia 1914 r. do włoskich biskupów diecezjalnych z prośbą o ustanowienie dorocznego dnia, który uwrażliwiałby na zjawisko migracji oraz na gromadzenie środków na dzieła duszpasterskie na rzecz emigrantów włoskich i formacji misjonarzy do pracy w tym środowisku. W następstwie tego apelu 21 lutego 1915 r. obchodzono pierwszy Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy."
Św. Jan Paweł II przez cały swój pontyfikat troszczył się o życie migrantów i uchodźców. W 1988 r. w orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy zachęcał wszystkich do czynnego zaangażowania się w usuwanie przyczyn decydujących o oderwaniu od ziemi ojczystej tak wielu milionów osób: "Niech każdy, na ile to od niego zależy, przyjmuje po chrześcijańsku uchodźców i migrantów, realizując w sposób skuteczny słowa modlitwy liturgicznej: "Wszechmogący Boże, który posłałeś swego Syna, aby dzielił nasze troski i nadzieje, i uczyniłeś w Nim centrum życia i historii, spojrzyj z dobrocią na tych, którzy migrują po drogach świata w poszukiwaniu pracy, aby wszędzie odczuli solidarność w Twojej miłości" (modlitwa z Mszy św. za migrantów).