Reklama

Polska

Bierzmowanie darem i zadaniem - Komisja Duszpasterstwa KEP o nowym programie na lata 2017-2019

Refleksja nad sakramentem Ducha Świętego jest konieczna, gdyż coraz więcej młodzieży rezygnuje z jego przyjęcia, a znaczna jej część przyjmuje go z bardzo małą świadomością. Tymczasem bierzmowanie jest dla każdego chrześcijanina darem i zadaniem, wymaga umiejętnego kształtowania życia na jego miarę – podkreślano w czwartek podczas posiedzenia Komisji Duszpasterstwa KEP w siedzibie Caritas Polska w Warszawie. Gremium to zebrało się pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca, aby omówić założenia nowego programu duszpasterskiego na lata 2017-2019, poświęconego właśnie tematyce sakramentu bierzmowania.

[ TEMATY ]

program duszpasterski

bierzmowanie

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowy przewodniczący Komisji Duszpasterstwa KEP abp Wiktor Skworc powiedział KAI, że najbliższe lata pracy duszpasterskiej Kościoła w Polsce upłyną pod znakiem pogłębienia tematyki sakramentu bierzmowania.

„W duchu tego, co już zostało zrobione dzięki pracy Komisji w poprzednim składzie, chcemy zająć się działaniem Ducha Świętego w Kościele, przez Kościół i w każdym ochrzczonym. Będzie to kontynuacja świadomości chrzcielnej – chcielibyśmy, aby każdy ochrzczony i każdy bierzmowany miał świadomość bycia narzędziem działania Ducha Świętego, narzędziem przemiany świata” – powiedział metropolita katowicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak zaznaczył, jest to ważne, „gdyż Duch Święty przychodzi do nas z bogactwem swoich darów, którymi jesteśmy niejako wyposażeni na drogę naszego chrześcijańskiego życia i powinniśmy je dla dobra wspólnoty spożytkować”.

Wstępne omówienie założeń programu duszpasterskiego na lata 2017-2019 odbyło się na spotkaniu Komisji i dyrektorów diecezjalnych wydziałów duszpasterskich we wrześniu ub. roku. Podczas rekolekcji na Jasnej Górze w listopadzie ub. roku z powstającym programem zapoznali się biskupi, których poproszono o nadesłanie duszpasterskich uwag.

Nad szczegółowymi uwagami pracuje na dwudniowym spotkaniu Komisja Duszpasterstwa. Jak zaznaczył abp Skworc, czasu na opracowanie tematyki i realizacji pierwszego roku programu nie ma wiele, gdyż powinien on trafić do diecezji i parafii w czerwcu br. To one są adresatami dokumentu i program ogólnopolski powinny uzupełnić o własne inicjatywy duszpasterskie.

Założenia programu duszpasterskiego na lata 2017-2019 przedstawił ks. dr Krystian Piechaczek z sekretariatu Komisji Duszpasterstwa. Jego temat ilustrują słowa „Duch, który umacnia miłość”, zaczerpnięte z Drugiej Modlitwy Eucharystycznej o Tajemnicy Pojednania.

Tematyka programu skupi się na bierzmowaniu i będzie kontynuacją tematyki chrzcielnej realizowanej w czteroleciu poprzedniego programu (2013-2017).

Reklama

Dzięki takiemu ukierunkowaniu – tłumaczył ks. dr Piechaczek - program zyskuje walor ciągłości, wskazując na jedność sakramentów chrześcijańskiego wtajemniczenia oraz na Eucharystię jako źródło ich ożywiania.

Bierzmowanie jest dla każdego chrześcijanina darem i zadaniem. Pierwszy rok realizacji programu upłynie zatem na odkrywaniu darów Ducha Świętego i możliwości współpracy z nim, natomiast drugi rok – na misji, czyli zadaniach ochrzczonych i bierzmowanych w mocy Bożego Ducha.

Ogólnopolski program duszpasterski powinien wytyczyć ogólną wizję i kierunek działań, ale nie znaczy, że nie powinien zawierać propozycji rozwiązań szczegółowych, na które najbardziej czekają duszpasterze. Dalsze uszczegółowienie powinno dokonać się na poziomie diecezji, a potem – parafii. O to, by włączać w program propozycje do konkretnego wykorzystania w praktyce duszpasterskiej prosił Kościoły lokalne w adhortacji „Evangelii gaudium” papież Franciszek.

Prelegent zaznaczył, że nowy program nie może się ograniczać jedynie do ludzi młodych, którzy przygotowują się obecnie do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Jego adresatami są wszyscy ochrzczeni – zarówno ci, którzy zostali już bierzmowani, jak i ci, którzy ten sakrament mają dopiero otrzymać.

W tym kontekście szansą duszpasterską będzie towarzyszenie wiernym w odkrywaniu darów Ducha Świętego, które „zostały im wprawdzie udzielone, ale często pozostają niejako w ukryciu” - niezauważone lub niewykorzystane.

„Przyjęcie daru Ducha Świętego wymaga nie tylko konkretnych działań i wysiłków podejmowanych przed jego przyjęciem, ale uświadamia nam coraz mocniej potrzebę troski o ten dar, jak również potrzebę umiejętnego kształtowania życia na jego miarę” – tłumaczył ks. dr Piechaczek. Wierni powinni więc otrzymać możliwość włączenia się w formację duchową, która umożliwi im odkrycie działania Ducha Świętego w ich życiu.

Reklama

Prelegent omówił też cztery najważniejsze cele nowego programu duszpasterskiego: ewangelizacyjny, inicjacyjny, formacyjny i społeczny. Zaznaczył, że ich wcześniejsze ujęcie nie wychodziło wystarczająco w stronę osób, które przyjęły już sakrament bierzmowania.

Zabrakło również „koordynacji działań duszpasterskich podejmowanych przez różne gremia, komisje Konferencji Episkopatu Polski”. - W wielu przypadkach można było odnieść wrażenie, że Kościół w Polsce realizuje co najmniej kilka programów duszpasterskich jednocześnie – stwierdził ks. dr Piechaczek.

Cel ewangelizacyjny z jednej strony akcentuje różne formy przepowiadania: głoszenie Słowa Bożego, katecheza, czy rekolekcje ewangelizacyjne lub kerygmatyczne. Z drugiej strony zauważono pilną potrzebę towarzyszenia wierzącym w ich odkrywaniu i rozwijaniu darów Ducha Świętego, wysiłki formacyjne na różnych poziomach życia parafialnego oraz „promowanie środowisk wzrostu i dojrzewania wiary”.

Cel inicjacyjny programu polegać ma m.in. na ukazywaniu związku miedzy chrztem, bierzmowaniem i Eucharystią, podkreśleniu znaczenia osobistego wyboru Jezusa Chrystusa i odkrywaniu przynależności do Kościoła. Istotne w tym kontekście ma być wskazywanie na rolę świadectwa osób świeckich jako przykładów osobistego przeżywania relacji z Bogiem.

Cel formacyjny ma być realizowany przede wszystkim przez podejmowanie duszpasterskich wysiłków w parafii na rzecz dalszej formacji osób bierzmowanych oraz przybliżanie wiernym Kościoła jako wspólnoty, którą kieruje i umacnia Duch Święty. Konieczne jest także ukazywanie zakonów, zgromadzeń zakonnych i instytutów życia konsekrowanego jako wspólnot, w których działa Duch Święty. Nie bez znaczenia jest troska o formację stałą duszpasterzy, katechetów, animatorów ruchów, stowarzyszeń i wspólnot, a także wsparcie rodziców w formacji dzieci.

Reklama

Cel społeczny nowego programu duszpasterskiego ma być widoczny poprzez ukazywanie wiernym darów Ducha Świętego w różnych dziedzinach troski o dobro wspólne (od pracy charytatywnej po życie polityczne) oraz m.in. służba na rzecz wspólnoty parafialnej.

Ks. dr Piechaczek zaznaczył, że program duszpasterski będzie bardziej skuteczny, jeśli przy jego tworzeniu uniknie się zbyt dużego poziomu ogólności założeń, będzie działać terminowo oraz gdy wskazania na lata przyszłe będą zawierać także diagnozę problemów, w tym tych, których nie udało się przezwyciężyć.

Ks. dr Jan Bartoszek z sekretariatu Komisji Duszpasterstwa przedstawił z kolei tematykę programu duszpasterskiego na rok 2017-2018, któremu towarzyszy tytuł „Otrzymaliśmy w darze Ducha Świętego”.

Powtórzył, że będzie on zawierał kontynuację refleksji nad tajemnicami inicjacji chrześcijańskiej, czyli chrztem, bierzmowaniem i Eucharystią, szczególnie pochylając się nad pogłębieniem tematyki bierzmowania.

„Refleksja nad sakramentem Ducha Świętego wydaje się być potrzebą chwili, zważywszy na fakt, że coraz więcej młodzieży rezygnuje z przyjęcia tego sakramentu, a znaczna jej część przyjmuje go z bardzo małą świadomością” – argumentował prelegent.

Intencją programu nie jest jednak tylko „zainteresowanie” młodzieży tematem bierzmowania. Jest to bowiem sakrament, który „zamarł” w wielu osobach dorosłych. – Dlatego cały wysiłek duszpasterski w nadchodzącym roku winien być skoncentrowany na tym, aby pomóc osobom ochrzczonym odkryć dar Ducha Świętego, udzielony im przez samego Jezusa w sakramencie bierzmowania oraz ukazać fakt, że Duch Święty, sam będąc darem Zmartwychwstałego, również przynosi z sobą dary – tłumaczył ks. dr Bartoszek.

Dzięki pieczęci Ducha Świętego, którą otrzymuje się w sakramencie bierzmowania chrześcijanin osiąga pełnię swej tożsamości i staje się świadomy swego posłannictwa w Kościele i świecie. Angażuje się „poprzez wiarę żywą, czynną i apostolską”.

Reklama

Za Benedyktem XVI podkreślił, że wiara oznacza zaangażowanie i publiczne świadectwo. Chrześcijanin nigdy nie może myśleć, że wiara jest sprawą prywatną. Jest „decyzją na to, żeby być z Panem, aby z Nim żyć”.

Cele programu duszpasterskiego na najbliższy rok to: odkrywanie osoby i darów Ducha Świętego, odkrycie własnej tożsamości chrześcijańskiej, ożywienie do bardziej świadomego udziału w życiu sakramentalnym, formowanie do czynnego zaangażowania się w życie wspólnoty parafialnej oraz odkrycie potencjału misyjnego – osobistego i wspólnotowego.

Priorytetem pastoralnym ma być troska całej wspólnoty parafialnej o przyjmujących sakrament bierzmowania. - Odpowiedzialność za tą grupę spoczywa nie tylko na duszpasterzu, ale na każdym wierzącym parafianinie, choćby przez przykład jego wiary.

Inne priorytety to m.in. pomoc osobom wierzącym w odkrywaniu własnego miejsca w Kościele, wzmocnienie więzów rodzinnych osób emigrujących za pracą oraz dowartościowanie ludzi działających w ruchach i wspólnotach w parafii.

2017-01-19 17:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi mocni wiarą

Niedziela częstochowska 27/2019, str. IV

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Sakrament bierzmowania wzywa do odważnego wyznawania wiary

Sakrament bierzmowania wzywa do odważnego wyznawania wiary

Abp Wacław Depo w Dworszowicach Kościelnych udzielił sakramentu bierzmowania 32 młodym, dokonał poświęcenia odnowionej świątyni i odrestaurowanych obrazów z wizerunkami św. Michała Archanioła i Świętej Rodziny z Nazaretu

Pragniemy, aby ta nasza wspólna modlitwa i nauczanie Księdza Arcybiskupa odnowiły naszą więź z Chrystusem i umocniły naszą wiarę – mówił 21 czerwca na początku Mszy św. ks. Zbigniew Stępień, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Dworszowicach Kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Papieska intencja na maj: o dobrą formację sióstr zakonnych, zakonników i kleryków

2024-04-30 17:23

[ TEMATY ]

modlitwa

zakonnica

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

W maju Ojciec Święty poleca naszej modlitwie kleryków, zakonników i siostry zakonne odbywających formację. Jak podkreśla w filmowej prezentacji tej intencji, każde powołanie musi być kształtowane przez łaskę Pana.

Franciszek wraca nieraz do tematu integralnego kształcenia, zwłaszcza na spotkaniach ze wspólnotami seminaryjnymi. „Nie możemy zaoferować jednolitych i gotowych odpowiedzi na dzisiejszą złożoną rzeczywistość, ale musimy zainwestować naszą energię w głoszenie tego, co najważniejsze, czyli Bożego miłosierdzia, i ukazywać je poprzez bliskość, ojcostwo, łagodność, doskonaląc sztukę rozeznawania” - zwracał uwagę papież na jednej z takich audiencji. Jak dodawał, ruchliwość i otwartość charakteryzuje nie tylko formujących, ale całą wspólnotę wiernych, która zawsze pragnie podążać za natchnieniami Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję