Reklama

Hitlerowski wyrok nieważny

Postanowienie stwierdzające nieważność wyroku skazującego na karę śmierci proboszcza Parzęczewa ks. Wincentego Harasimowicza przekazał 6 kwietnia metropolicie łódzkiemu - abp. Władysławowi Ziółkowi prezes Instytutu Pamięci Narodowej - Leon Kieres. Chodzi o wyrok niemieckiego sądu specjalnego z 9 grudnia 1941 r. To pierwsza decyzja tego typu.

Niedziela łódzka 17/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Orzeczenie o nieważności wyroku wydała 12 marca 2004 r. prokuratura w Görlitz. Postępowanie w tej sprawie toczyło się z inicjatywy dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN, prof. Witolda Kuleszy. „To oczywiście nie jest jedyna nasza inicjatywa w sprawie zbrodniczych wyroków z tamtych czasów. To dopiero początek, który mam nadzieję otworzy drogę także unieważnieniu wielu innych decyzji totalitarnych sądów, także komunistycznych” - podkreśla prof. Kulesza.
W roku 1998 Bundestag przyjął ustawę, w myśl której za nieważne zostały uznane wyroki wydawane przez niemieckie sądy specjalne w okresie II wojny światowej. Według ustawy stwierdzenie nieważności konkretnego werdyktu wydaje prokuratura niemiecka, w której okręgu działał sąd specjalny wydający ów wyrok. W przypadku sprawy ks. Harasimowicza, która rozegrała się w zawłaszczonej wówczas przez III Rzeszę Łodzi, problemem było ustalenie właściwej prokuratury. Oceną prawną tego zagadnienia zajęła się Centrala Ścigania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu. „Prokuratorzy z Ludwigsburga dokonują wstępnej oceny polskiej argumentacji prawnej, a następnie przekazują treść wyroku Sądowi Najwyższemu RFN, który wyznacza jedną z niemieckich prokuratur jako właściwą dla wydania decyzji merytorycznej o bezprawnym skazaniu” - wyjaśnia IPN. Tę drogę postępowania zaakceptował prokurator Generalny Niemiec, a Sąd Najwyższy przekazał wyrok skazujący ks. Harasimowicza do prokuratury w Görlitz, która stwierdziła jego bezprawny charakter.
Pojawiła się jednak przy tej okazji dodatkowa kwestia prawna. Zgodnie bowiem z ustawą z 1998 r. wolę uchylenia wyroku skazującego na karę śmierci wyrazili potomkowie (zstępni) ofiary. W przypadku ks. Harasimowicza taką wolę wyraził abp Władysław Ziółek. Prokuratura w Görlitz uznała, że metropolita łódzki reprezentuje interesy Kościoła katolickiego i poszkodowanych w okresie okupacji kapłanów.
„Stwierdzenie zbrodniczego charakteru skazania ks. Harasimowicza wydane współcześnie przez niemiecką prokuraturę ma doniosłe znaczenie dla budowania wspólnej kultury pamięci obu narodów polskiego i niemieckiego. Pojednanie to z istoty nie może dokonywać się na drodze zapomnienia o zbrodniach, które podzieliły oba narody. Pojednanie może dokonać się na drodze wspólnej pamięci z formułowaniem wspólnych ocen także prawnych” - podkreśla prof. Leon Kieres. „Znaczenie tego faktu jest szczególne. Tym bardziej, że nasze wcześniejsze starania o pociągnięcie do odpowiedzialności sędziów, którzy wydawali takie wyroki tu w Łodzi, kończyły się niepowodzeniem” - zauważa prezes IPN.
Prezes IPN przekazując abp. W. Ziółkowi stanowisko prokuratury, podkreślił, że pragnie jednocześnie złożyć hołd pamięci polskiego patriotycznego duchowieństwa zamordowanego przez hitlerowskich okupantów. Zgodnie bowiem z ustawą o IPN, obowiązkiem Instytutu jest prowadzenie postępowań także wtedy, gdy sprawcy już nie żyją. „Naszym moralnym obowiązkiem jest przywracanie godności ofiarom zbrodniczych reżimów. Szczególnie wtedy, gdy one same nie mogą już występować w swojej obronie” - mówi Kieres.
Ks. Wincenty Harasimowicz został oskarżony o zastrzelenie niemieckiego żołnierza i nielegalne posiadanie broni. Niemiecki sąd specjalny bezpodstawnie skazał go na karę śmierci przez ścięcie toporem. Kapłan zmarł jednak na zawał serca, 9 grudnia 1941 r. - tuż przed egzekucją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: rzucono wyzwanie odmówienia 50 tys. różańców w maju

2024-05-16 16:49

[ TEMATY ]

USA

różaniec

maj

Karol Porwich/Niedziela

33 689 różańców odmówiono od początku maja aż do dzisiaj w ramach akcji „Wyzwanie 50 tys. różańców”. To inicjatywa promowana przez amerykańskiego biskupa Roberta Barrona wraz z zespołem katolickiej aplikacji Hallow. Jak pokazuje mapa wydarzenia, biorą w nim udział ludzie z całego świata.

„W ubiegłym roku w maju rzuciliśmy wyzwanie, aby przez miesiąc odmówić 10 tys. różańców i myśleliśmy, że to naprawdę ambitny cel; osiągnęliśmy go w 48 godzin” - wyjaśnia bp Barron. Ostatecznie w zeszłym roku liczba modlitw sięgnęła 64 tys.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Stanisz: Propozycja minister Nowackiej to wstęp do usunięcia religii ze szkół

2024-05-17 12:47

[ TEMATY ]

wywiad

religia w szkołach

Karol Porwich/Niedziela

Projekt nowego rozporządzenia Ministra Edukacji jest to inicjatywa mająca się przyczynić do wypchnięcia nauki religii z polskich szkół i przedszkoli - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Stanisz z Katedry Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Ekspert zwraca uwagę, że w świetle obowiązującego prawa, decyzje związane ze zmianą warunków nauczania religii w publicznym systemie oświaty powinny być dokonane „w porozumieniu” z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi, a nie jedynie po przeprowadzeniu konsultacji publicznych.

Marcin Przeciszewski, KAI: W ostatnich dniach kwietnia do konsultacji publicznych skierowany został projekt rozporządzenia MEN zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizacji nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/123 84702/katalog/13056494#1305649). Projekt ten zakłada dużo większe niż do tej pory możliwości łączenia uczniów uczęszczających na lekcje religii w grupy międzyoddziałowe, obejmujące uczniów na tym samym poziomie nauczania oraz w grupy międzyklasowe, zbierające uczniów z różnych poziomów kształcenia. Co Ksiądz Profesor na to?

CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie Nycz i Ryś krytycznie o decyzji prezydenta Warszawy ws. symboli religijnych

2024-05-17 20:17

[ TEMATY ]

Warszawa

kard. Kazimierz Nycz

Kard. Grzegorz Ryś

symbole religijne

flickr.com/episkopatnews

Kard. Kazmierz Nycz

Kard. Kazmierz Nycz

To próba zaprowadzenia “urawniłowki” w pluralistycznym społeczeństwie - tak zarządzenie prezydenta Warszawy w sprawie symboli religijnych w stołecznych urzędach komentuje dla KAI kard. Kazimierz Nycz. Z kolei kard. Grzegorz Ryś stwierdza: “Neutralność, która domaga się tego, żeby każdy ‘wyzerował’ się ze swoich przekonań i poglądów nie buduje wspólnoty międzyludzkiej”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w przestrzeniach stołecznych urzędów. Jest to zapisane w jego wydanym w ub. tygodniu zarządzeniu dotyczącym “Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję