Stanica młodzieżowa w Rudce Starościańskiej k. Ostrowa Lubelskiego z roku na rok przyjmuje pod swoje skrzydła coraz więcej kolonistów. Przyjeżdżają nie tylko z terenów Lubelszczyzny, ale także innych regionów Polski. Nierzadko zdarza się, że odwiedzają to miejsce regularnie od kilku lat. Raz przyjechawszy, chcą tu powrócić. Ani w głowie im wyjazd w inny zakątek ziemi. Można zatem zadać pytanie, co przyciąga tak wielu młodych ludzi do tego miejsca? Odpowiedzi próbuje udzielić ks. Robert Bednarski - wielokrotny współorganizator kolonii: „Dzieci przyjeżdżają do Rudki, bo podoba im się atmosfera, jaka tam panuje. Każde dziecko lubi się śmiać, skakać, chodzić do lasu, grać w piłkę, a to właśnie daje im Rudka. Lubią to miejsce, bo czują się w nim lubiani. Nikomu tam nie przeszkadzają...” Opinię tę zdają się potwierdzać wypowiedzi kolonistów, którzy twierdzą, że Rudka jest dla nich „domem, wielką przygodą, miejscem gdzie można poznać świetnych ludzi”. I tak rzeczywiście jest.
Z dala od cywilizacji
Reklama
Rudka Starościańska jako miejsce letniego wypoczynku sprawdza się bardzo dobrze. Dzieci, po długim okresie nauki szkolnej oraz ciągłego pobytu w mieście, mają w końcu szansę spędzić wakacje na łonie natury, z dala od zagrożeń cywilizacji. A takie właśnie warunki stwarza to miejsce. Przepiękny las, błękitne jezioro, różnorodność i bogactwo natury to tylko część tego, co Rudka ma do zaoferowania. Dodatkowo drewniane letnie domki oraz przepyszne, syte posiłki podnoszą atrakcyjność miejsca. Wszystko to stwarza możliwość działania prozdrowotnego, mającego na celu zapewnienie dzieciom i młodzieży racjonalnego wypoczynku oraz wzmocnienie i regenerację młodego organizmu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z wychowawcą za pan brat
To, co z pewnością warunkuje prawidłowy wypoczynek dzieci i młodzieży w Rudce Starościańskiej, to atmosfera wychowawcza, wynikająca z serdecznego stosunku kadry do wychowanków. Okazuje się, że proces wychowawczy tam realizowany oparty jest na tzw. systemie prewencyjnym ks. Bosko. Głównym jego filarem jest przekonanie, że najważniejszym celem jest kształtowanie dojrzałej osobowości. Bardzo ważna jest ciągła obecność wychowawcy, który nie tylko jest organizatorem codziennych zajęć, ale przede wszystkim odpowiedzialnym opiekunem, przyjmującym na siebie te zadania, które spełniają na co dzień wobec dzieci ich rodzice. Wychowawca dostrzega wszelkie kłopoty i troski dziecka, umie się z nim bawić, rozmawiać, przeżywać wspólnie radości i smutki. Wychowawcom z Rudki taki kontakt interpersonalny z dziećmi i młodzieżą z pewnością udaje się nawiązać, ponieważ jako studenci kierunków pedagogicznych, psychologicznych i teologicznych są do tego odpowiednio przygotowani.
Precz z nudą!
W Stanicy dzieci i młodzież nie mają czasu na nudę. Każdy dzień jest odpowiednio zaplanowany. Oprócz zajęć stałych, kolonista bierze udział w różnorodnych zabawach sportowych i edukacyjnych, śpiewie,
modlitwie, „a wszystko w duchu radości i spontaniczności oraz ze świadomością, że można to robić z Panem Bogiem” - dodaje ulubieniec dzieci, ks. Robert Bednarski. Atrakcyjnym dla dzieci
elementem koloni, są różnego rodzaju warsztaty plastyczne, muzyczne, bębniarskie, gdzie mają możliwość rozwijać swoje talenty. Dzięki ich pomysłowości Stanica z dnia na dzień nabiera specyficznego uroku
i coraz bardziej zachwyca swoim pięknem.
Kolonie w Stanicy mają swoją niepowtarzalną specyfikę. Odczuwają to zarówno dzieci, jak i rodzice. To zasługa przede wszystkim atmosfery stworzonej w duchu salezjańskim, nastawionej przede wszystkim
na dobro wychowanka, który niejednokrotnie przeżywa trudności w domu i szkole. Wpływ ma również samo miejsce, które swoim pięknem uspokaja dusze i niczym magnes przyciąga każdego lata.
W tym roku planowane są trzy turnusy: 2-15 lipca, 17-30 lipca, 3-16 sierpnia. Zapisy telefonicznie lub osobiście w dniu 6 czerwca (Lublin, ul. Pawłowa 34). Więcej informacji o letnich koloniach w Stanicy Młodzieżowej w Rudce Starościańskiej można uzyskać pod nr. tel. (0-83) 354-14-11 lub 0-505-098-724.