Reklama

Zrozumieć Mszę św.

Liturgia jako śpiew uwielbienia Boga

Niedziela kielecka 25/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozważmy dzisiaj bardzo ciekawe powiedzenie starochrześcijańskie, które zostało zamieszczone we wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego: „Kto dobrze śpiewa, podwójnie się modli”. Rozważmy wartość śpiewu w liturgii, szczególnie w liturgii niedzielnej.
Kiedy otwieramy Listy św. Pawła, znajdziemy takie oto zachęty: „Napełniajcie się duchem, przemawiając do siebie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach”. Tak pisze św. Paweł w Liście do Efezjan (5, 19). W Liście do Kolosan pisze: „Z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach” (3, 16). Św. Augustyn w swoich Wyznaniach, czyli dziele, w którym przedstawia koleje swojego życia, pisze, że płakał pod wpływem piękna śpiewu, jaki słyszał w kościele. I pochwala zwyczaj wykonywania w kościele śpiewu, dzięki któremu serca ludzkie otwierają się na prawdę, na kontemplację piękna Pana Boga. Tenże św. Augustyn w jednym ze swoich przemówień powiedział: „kto kocha, ten śpiewa”.
Śpiew jest więc wyrazem miłości - miłości do Boga i miłości do braci. W Mszale cytowane jest starochrześcijańskie powiedzenie, że dobry i piękny śpiew jest jak podwójna modlitwa. Sobór Watykański II odkrył nam ponownie wartość śpiewu. To odkrycie zostało wyrażone zarówno we wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego, jak i w wydanej po soborze instrukcji na temat śpiewu i muzyki w liturgii. Zwróćmy uwagę na trzy podstawowe funkcje, jakie spełnia śpiew w liturgii.
Po pierwsze, śpiew dodaje czynnościom liturgicznym dostojeństwa i namaszczenia. Dzięki pięknu melodii, słowo modlitwy nabiera głębszej wyrazistości i bardziej wszechstronnie działa na nasze zmysły, przez słuch docierając do serca, ukazując piękno treści tej modlitwy. Po drugie, śpiew pogłębia zjednoczenie serc i ujawnia społeczny charakter liturgii. Śpiewamy wspólnie. Śpiew zobowiązuje nas do tego, żeby swój głos zharmonizować z głosem innych, żeby go zestroić z głosami wszystkich. Wymaga to opanowania indywidualizmu, przyzwyczajenia do wyróżniania się. Śpiew służy budowaniu wspólnoty.
I po trzecie, śpiew wznosi nasze myśli ku niebu i zapowiada to, co dokonuje się w świętym mieście Jeruzalem, które opisuje św. Jan w ostatniej księdze Pisma Świętego - w Apokalipsie.
Możemy we Mszy św. wyróżnić trzy rodzaje śpiewu. Najpierw są śpiewy procesjonalne, czyli śpiewy, które wykonujemy podczas procesji kapłana i usługujących na wejście, śpiew na przygotowanie darów i na Komunię św. To są trzy procesje, którym śpiew towarzyszy. Po drugie, mamy też we Mszy św. śpiewy pomiędzy czytaniami. Po pierwszym czytaniu wykonujemy śpiew responsoryjny. Jego nazwa wskazuje na to, że jest on odpowiedzią na Boże słowo. Jest pewną formą medytacji nad tym słowem. Jest dialogiem z Bogiem, który do nas mówi poprzez ten dialog, jaki zgromadzenie prowadzi ze śpiewakiem kantorem, który wykonuje poszczególne wersety psalmu. I wreszcie mamy też śpiew wielbiąco-dziękczynny, który można wykonywać po Komunii św., po chwili ciszy. Chodzi o to, aby spotkanie z Chrystusem w uczcie eucharystycznej było osobistym głębokim przeżyciem, wywołującym w naszym sercu radość, miłość, by kształtowało wspólnotę wiernych, którzy gromadzą się przy tym samym stole eucharystycznym.
„Kto kocha, ten śpiewa”. Jeżeli te słowa św. Augustyna postaramy się wprowadzić w życie, jeżeli śpiew będzie rzeczywiście wspólnotowy, każda celebracja Eucharystii będzie przyczyniać się do budowania z nas tej społeczności, jaką jest Kościół. Kościół, który wspólnie wielbi Boga i kroczy drogą do niebieskiego Jeruzalem, w którym będziemy Boga wielbić na wieki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus mówi dziś o głodzie, który zagnieżdża się w głębi ludzkiego serca

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

S. Amata CSFN

Rozważania do Ewangelii J 6, 30-35.

Wtorek, 16 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Abp Tadeusz Wojda: Najbardziej palącą potrzebą jest odnowa wiary

2024-04-16 10:40

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

abp Tadeusz Wojda

EpiskopatNews

- Musimy najpierw odnowić naszą wiarę, aby dawać wiarygodne świadectwo - mówi KAI arcybiskup Tadeusz Wojda, metropolita gdański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Dodaje, że ożywienie wiary pomoże rozwiązać wiele innych kwestii i wyzwań, przed którymi stoi dziś Kościół w Polsce. „Dzisiaj więc trzeba pracować nad rozbudzaniem wiary. To wyzwanie trzeba przełożyć na konkretne działania duszpasterskie: poczynając od budowania nowych relacji, bycia dla poszukiwania tych, którzy stoją na peryferiach, pochylania się nad cierpiącymi i upadającymi” - mówi.

A oto pełen tekst rozmowy z nowym przewodniczącym Episkopatu:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję