Reklama

Europa wypiera się Boga

Niedziela przemyska 25/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie” (Mt 10, 33) - słowa Jezusa nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Pomimo tej przestrogi, przywódcy wielu krajów europejskich posiadających chrześcijańskie korzenie zdecydowanie odcinają się od Boga. Nie chcą bowiem odwołania się do Stwórcy i do wartości chrześcijańskich w przygotowywanej konstytucji europejskiej, mającej stanowić podstawowy dokument jednoczącej się Europy. Pomimo wielu apeli Papieża Jana Pawła II oraz biskupów różnych krajów europejskich, stanowisko polityków decydujących o losach UE pozostaje niewzruszone. Co prawda, z niektórych wypowiedzi wynika, że być może znajdzie się w konstytucji miejsce na wspomnienie wartości chrześcijańskich, ale „o Bogu nie ma mowy”. W takiej sytuacji może się bardzo szybko okazać, że ewentualna wzmianka o wartościach chrześcijańskich stanie się pustym i martwym zapisem, gdyż nie wniesie ze sobą żadnych realnych korzyści aksjologicznych, a tym samym nie wpłynie na sposób życia oraz postępowania obywateli Europy. Nie da się bowiem oddzielić chrześcijaństwa od Boga. Nie popłynie żadna rzeka czy nawet strumień, jeżeli odetnie się go od źródła, a przecież prawdziwym i jedynym źródłem chrześcijaństwa jest Bóg. Stosowne w tym miejscu wydają się słowa naszego wieszcza narodowego Adama Mickiewicza, który stwierdził: „Mówisz: niech sobie ludzie nie kochają Boga, Byle im cnota i ojczyzna droga… Głupiec mówi: niech sobie źródło wyschnie w górach, Byle mi płynęła woda w miejskich rurach” (Zdania i uwagi).
1 maja br. formalnie Unia Europejska powiększyła się o kolejnych dziesięć państw. Towarzyszyły temu wydarzeniu uroczystości o charakterze rozrywkowym, artystycznym i patriotyczno-religijnym. Padło też bardzo wiele deklaracji o przyjaźni, solidarności, braterstwie i zbliżeniu pomiędzy narodami. Pozostał jednak niewidzialny mur, który nadal dzieli Europę i jej obywateli. Zdaniem Jana Pawła II, mur ten przebiega przez ludzkie serca i jest zbudowany „z lęku i agresji, z braku zrozumienia dla ludzi o innym pochodzeniu, kolorze skóry, przekonaniach religijnych, z egoizmu politycznego i gospodarczego oraz z osłabienia wrażliwości na wartość życia ludzkiego i godność każdego człowieka”. Dlatego „do prawdziwego zjednoczenia kontynentu europejskiego droga jest jeszcze daleka” (Homilia, Gniezno 3 czerwca 1997 r.). Nie ulega wątpliwości, że dla usunięcia niewidzialnego muru istniejącego pomiędzy obywatelami wspólnoty europejskiej potrzebny jest Bóg, który potrafi uleczyć i zagoić rany wywołane pychą, egoizmem i nieuporządkowanymi żądzami człowieka. Jeżeli braknie Boga, żadna społeczność nie przetrwa, o czym świadczy wymowny i smutny los budowniczych wieży Babel (por. Rdz 11, 1-9). Historia wielokrotnie potwierdzała, że tam, gdzie wyparto się Boga, relacje pomiędzy ludźmi prędzej czy później zaczęły się psuć i dochodziło do zamachu na godność, a także na prawa drugiego człowieka. Pomimo tego zamożne państwa współczesnej Europy, decydujące o obliczu naszego kontynentu, nie chcą dalej budować swojej przyszłości na trwałym oraz mocnym fundamencie Bożych zasad moralnych. Niewiele nauczyły się z mądrości i doświadczenia historii. Nie przekonały ich też słowa Papieża, który wołał: „Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha. Ten najgłębszy fundament jedności przyniosło Europie i przez wieki go umacniało chrześcijaństwo ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów […]. Zrąb tożsamości Europy jest zbudowany na chrześcijaństwie. A obecny brak jej duchowej jedności wynika głównie z kryzysu tej chrześcijańskiej samoświadomości” (op. cit.).
Dlaczego Unia Europejska nie pragnie budować swojej przyszłości na Bogu? Otóż dlatego, że nie chce zerwać z ideałami racjonalizmu, oświecenia i dziedzictwem pozostawionym przez rewolucję francuską, które stało się źródłem liberalizmu w różnych dziedzinach ludzkiego życia. Zasady liberalizmu moralnego odrzucającego Boga i prawo Dekalogu zostały z czasem przeniesione na sferę gospodarki i ekonomii, przyczyniając się do zaniku ducha religijnego w życiu publicznym. Relacje pomiędzy ludźmi przestały być kształtowane w oparciu o zasady ewangelicznej miłości chrześcijańskiej, a zastąpił je pieniądz, chęć zysku i zasady wolnego rynku w gospodarce. Przyczyniło się to do powstania olbrzymich przepaści pomiędzy biednymi i bogatymi, pomiędzy posiadaczami kapitału a robotnikami. Niedługo potem pojawił się socjalizm, mający internacjonalistyczne ambicje.
Współczesna zsekularyzowana Europa, wierna założeniom liberalizmu i socjal-demokratycznej ideologii, nie chce Boga w konstytucji, a chyba tym bardziej w swoim codziennym życiu. Przecież Jego obecność kłóciłaby się z założeniami liberalizmu moralnego, odrzucającego niezmienne wartości chrześcijańskie i jednocześnie przyjmującego kulturę śmierci, wyrażającą się m.in. w eskalacji procederu aborcji i eutanazji. Nie do zaakceptowania w obliczu Stwórcy byłyby małżeństwa homoseksualne, łamiące prawo natury. Również obecność Boga w dziedzinie gospodarki i ekonomii wydaje się nie do pogodzenia z pogonią za zyskiem, przy równoczesnym nie liczeniu się z biednym, bezdomnym, bezrobotnym czy potrzebującym pomocy człowiekiem. Zatem współczesna Europa, jak na razie wypiera się swego Stwórcy i woli podążać za własnym bożkiem. Staje się nim „wolny i oświecony” człowiek, budujący totalitaryzm bezideowości, a przez to całkowicie pochłonięty konsumowaniem doczesnych dóbr tego świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Główny patron Polski

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 20

[ TEMATY ]

św. Wojciech

commons.wikimedia.org

Św. Wojciech

Św. Wojciech

Stał się patronem ładu hierarchicznego Kościoła w Polsce.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, wywodził się z rodu Sławnikowiców. Utrzymywał dobre relacje z wielkimi tego świata – w kręgach zarówno świeckich, jak i kościelnych. Był benedyktynem.

CZYTAJ DALEJ

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję