Reklama

Polska

Koszalin: Dom Miłosierdzia Bożego w kłopotach finansowych

Koszalińskie stowarzyszenie Dom Miłosierdzia Bożego, którego drzwi dniem i nocą są otwarte dla potrzebujących materialnej, psychologicznej czy duchowej pomocy, tym razem samo jest w tarapatach finansowych. Sposobem na odzyskanie płynności finansowej ma być koncert charytatywny na rzecz placówki. - Nadszedł czas, że tym razem to Dom Miłosierdzia potrzebuje wsparcia od nas, mieszkańców Koszalina - powiedział Miłosz Janczewski, prezes Fundacji Miłości, współorganizatora koncertu.

[ TEMATY ]

miłosierdzie

dommilosierdzia.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dom Miłosierdzia w Koszalinie inwestuje w infrastrukturę. Dzięki cegiełkom - biletom na koncert charytatywny w wykonaniu muzykującej rodziny Kaczmarków, który odbędzie się 19 listopada w Filharmonii Koszalińskiej - prywatni darczyńcy pomogą sfinansować wysokie koszty modernizacji budynków w Koszalinie i poza nim. Poinformowali o tym na konferencji prasowej, która odbyła się w placówce 6 listopada, organizatorzy wydarzenia: ks. Radosław Siwiński - prezes DMB, Miłosz Janczewski z Fundacji Miłości i Rycerz Kolumba Bartosz Ilecki.

- Wszyscy wiemy, jak wiele Dom Miłosierdzia pomaga mieszkańcom Koszalina - powiedział Miłosz Janczewski. - Nadszedł czas, że tym razem to Dom Miłosierdzia potrzebuje pomocy od nas, mieszkańców Koszalina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak wyjaśnia ks. Siwiński, placówka ostatnimi czasy ponosi duże wydatki związane z modernizacją budynków, w których mieszkają jej podopieczni: w Koszalinie (tu niezbędne jest odnowienie dachu i instalacja przeciwpożarowa) i na Roli k/Lipia (gospodarstwo wymaga wymiany szamba). - To inwestycje konieczne do dalszego funkcjonowania naszych domów i bez nich nie moglibyśmy prowadzić dalszej działalności - wyjaśnił ks. Siwiński.

Koszty inwestycji to kwota 110 tys. zł. Ks. Siwiński dodaje jednocześnie, że już sama informacja o problemach Domu Miłosierdzia, przysporzyła stowarzyszeniu darczyńców, którzy w ciągu kilku dni zasili jego kasę 60 tys. zł.

Ks. Siwiński wyraził wdzięczność za nieprzerwane wsparcie, jakim placówka cieszy się u licznych dobrodziejów, z tym że obecna sytuacja, wymagająca dodatkowych nakładów finansowych, stała się przyczyną zadłużenia stowarzyszenia. - Wierzymy, że koncert charytatywny to dobry pomysł. Może być on ucztą duchową dla słuchaczy, a jednocześnie konkretnym chlebem dla naszego domu - powiedział kapłan.

Dodał, że Dom Miłosierdzia się rozwija i podejmuje działania, by utrzymywać się z pracy rąk swoich podopiecznych. Taką rolę spełnia Kawiarnia "Kawa z Duszą" w Koszalinie, gospodarstwo w Lipiu, w niedalekiej przyszłości dołączy do nich piekarnia.

Reklama

Bartosz Ilecki podkreślił, że Dom Miłosierdzia niesie osobom, które pukają do jego drzwi nie tylko pomoc socjalną czy materialną. - Tutaj nie chodzi tylko o to, żeby zapewnić ludziom w kryzysie ciepło, wygodę. Zasady, jakie tu panują, a głównie pomoc duchowa, zmierzają do naprawy człowieka, który tutaj przychodzi. To jest wyjątkowość tego domu - powiedział Rycerz Kolumba.

Cegiełki w cenie 70 i 90 zł można nabyć w filharmonii i Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie. Poza tym placówkę można wesprzeć finansowo (np. przelewając datek na konto stowarzyszenia) lub rzeczowo - szczególnie pożądane są środki czystości. Patronat honorowy nad koncertem sprawuje bp Edward Dajczak.

Dom Miłosierdzia wydaje codziennie ponad 300 posiłków i zapewnia dach nad głową 100 osobom zamieszkującym 3 placówki: centralny dom w Koszalinie (gdzie poza tym swoje miejsce znajdują lokalne wspólnoty oraz inicjatywy chrześcijańskie i kulturalne, a także działają różnego typu poradnie), dom na Roli k/Lipia (gdzie mieszka kilkadziesiąt osób zajmujących się gospodarstwem rolnym) oraz niedawno powstały dom dla kobiet w Uliszkach. Fenomenem placówki jest licznie nawiedzana kaplica, w której trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu.

2017-11-06 18:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wychowawca człowiekiem Miłosierdzia

Orędzie o Bożym Miłosierdziu jest jedną z największych prawd dotykających istoty naszego chrześcijańskiego życia. Miłosierdzie to przede wszystkim głoszenie tajemnicy miłości Boga do każdego człowieka. Miłosierdzie to czynna Caritas pełniona w heroiczny sposób w świecie, który nastawiony jest na zdecydowanie inne wartości. Dar miłosierdzia ofiarowany został w sposób szczególny poprzez posługę skromnej zakonnicy s. Faustyny Kowalskiej, której wytrwałość w głoszeniu miłosierdzia doprowadziła do rozsławienia tego wymiaru duchowości, a ją samą na ołtarze w chwale świętości. Te głębokie treści stały się kanwą kolejnego już III Myśliborskiego Sympozjum Miłosierdzia, które 20 kwietnia odbyło się w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu.

CZYTAJ DALEJ

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

[ TEMATY ]

Dzień Flagi

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli pierwszą w dziejach Polski uchwałę ustanawiającą barwy narodowe. „Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym” – czytamy w uchwale z 7 lutego 1831 r. Akt ten interpretowano jako dopełnienie decyzji o przywróceniu polskiej suwerenności, którym była decyzja o detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję