Reklama

Polska

Abp Jędraszewski: Konieczne jest wołanie, by Bóg przemienił oblicze tego świata

[ TEMATY ]

adwent

karmelitanki

Adamik/ Archidiecezja Krakowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita krakowski rozpoczął Adwent w klauzurowym klasztorze żeńskim. W sobotę 2 grudnia abp Marek Jędraszewski w kaplicy sióstr Karmelitanek Bosych przewodniczył Mszy św. z poświęceniem tabernakulum.

Chwilę przed poświęceniem arcybiskup odwołał się do łacińskiego słowa „tabernaculum", które oznacza „namiot". Dla Izraelitów namiot był miejscem spotkania z Bogiem, bo w nim chroniła się Arka Przymierza i największe skarby określające ich tożsamość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Dla chrześcijan tabernakulum to miejsce, w którym znajduje się sam Bóg ukryty pod postacią chleba, ciągle czekający na nas i ciągle dający się nam jako pokarm. (...) Niech to miejsce będzie dla was, czcigodne siostry miejscem spotkania z Tym, który czeka i który się daje. Niech to miejsce spotkania będzie dla was także przestrzenią, w której będziecie słyszały, że Chrystus nie jest wystarczająco miłowany, że za mało ludzi przychodzi, by Go czcić i adorować. Jednocześnie niech to wołanie Chrystusa przypomina wam o bólu tego świata, który nie chce pamiętać o przeszłości, nie myśli o przyszłości i nie ma w sobie owego błogosławionego napięcia między tym, co zostało już dane, a co zostanie dane w przyszłości".

W wygłoszonej tego dnia homilii metropolita krakowski mówił również o rozpoczynającym się Adwencie, który ma być czasem oczekiwania, modlitwy i ofiary dla ludzi. „To czas pewnego oczekiwania, które ma w sobie tęsknotę i pewien ból, a jednocześnie radość, że spełni się to, czego pragniemy - przyjdzie Pan".

Z odczytanych podczas Mszy św. fragmentów Pisma Świętego wynika napięcie między tym, co otrzymaliśmy, a tym, do czego zdążamy. Św. Paweł w Liście do Koryntian pisał: „Zostaliście wzbogaceni we wszystko - we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, bo świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w was tak, iż nie brakuje wam żadnego daru łaski". Z drugiej strony wierni mają poczucie, że wciąż są na pielgrzymiej drodze do Domu Ojca.

Reklama

„Jeszcze się nie objawiło - jak pisał św. Jan w swoim I liście - czym naprawdę jesteśmy i do jakiego szczęścia zostaliśmy powołani. To wyznacza rytm i treść naszego oczekiwania i tego zdążania, w którym zawiera się trud, tęsknota i ból".

Za miejsce, które skupia cały niepokój i ból świata można uznać kaplicę w klasztorze sióstr Karmelitanek Bosych. „Potrzeba nam Boga, który przyjdzie i przemieni nas. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to wołanie o Boga, by przemienił oblicze tego świata jest tym bardziej konieczne, ponieważ świat nie chce słuchać Boga. I nie tylko odwraca swoje uszy, by słowo Boże do niego nie trafiło, ale przekreśla swoją pamięć o tym, co było na tej naszej europejskiej ziemi. To się chce przekreślić jednym wielkim milczeniem i zacieraniem śladu, pociągając razem z tą postawą ogrom nieszczęść i zagrożeń"

Z tego m.in. wynika konieczność modlitwy za świat i coraz głębsze przeżywanie Adwentu. „Módlcie się za ten świat - oszukiwany, zbłąkany, pogrążony w beznadziei. Skoro tak określamy sytuację współczesnego świata, to z drugiej strony rozpoczynający się Adwent mówi, że może się to zmienić. Ten świat może przyjąć inny kształt. Może zostać przeniknięty Bożym Duchem. Wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy".

Dlatego też Adwent musi być również czasem modlitwy, jako ofiary dla ludzi, którzy żyją tak, jakby Boga nie było. „To nie jest prawda o człowieku, który gdzieś w głębi serca ma ukrytą tęsknotę, która niekiedy daje o sobie znać w sposób bardzo dotkliwy. Módlcie się o to, aby jak najwięcej ludzi znalazło się na adwentowej drodze i było przekonanych, że ma ona swój cel i że jest niezwykła, bo jest nią sam Jezus Chrystus, który przychodzi, który nazwał się „Drogą", który powiedział o sobie: «Jestem Prawdą», który daje nam obietnicę życia wiecznego".

Karmelitanki bose to wspólnota kontemplacyjna, klauzurowa. Siostry modlą się za wszystkich ludzi: za kapłanów, za poszukujących, zagubionych i cierpiących. Do Polski przybyły one w 1612 roku. W następnych latach karmelici założyli kilkanaście klasztorów m.in. w Lublinie, Poznaniu, Lwowie, Przemyślu, Wilnie, Warszawie czy Berdyczowie. Klasztor pw. Opieki św. Józefa został ufundowany przez karmelitanki poznańskie wyrzucone z Poznania w czasie Kulturkampfu. Regularne życie zakonne rozpoczęto tam 1 sierpnia 1875 r. Współczesny kościół i klasztor wybudowano na początku XX wieku. Karmelitanki z klasztoru łobzowskiego razem z matką Ksawerą Czartoryską, fundatorką, w wielkiej mierze przyczyniły się do odrodzenia życia karmelitańskiego na ziemiach polskich w drugiej poł. XIX wieku

2017-12-03 10:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Roraty o brzasku i zmierzchu

Niedziela warszawska 50/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

adwent

roraty

S. Skrzeczyński/dominikanie.pl

Jest Adwent, są Roraty. Tradycyjnie rozpoczynane przed wschodem słońca, ze specjalną oprawą. Dziś jednak, w wielu parafiach są odprawiane także wieczorem

Tradycje i zwyczaje ulegają zmianie, a powodem jest przeobrażenie stylu życia Polaków. Skarżą się na brak czasu, zabieganie, obowiązki zawodowe, domowe i rodzinne, które utrudniają im przyjście do kościoła nawet w tym szczególnym czasie. Niektórzy proboszczowie idą im na rękę, ułatwią - jak mówią, parafianom życie - odprawiając (najczęściej dodatkowe) popołudniowe, czy wieczorne Msze i nazywając je roratnimi. Tak jest np. w kościele Świętego Krzyża na warszawskim Trakcie Królewskim.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

2024-05-16 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić z nudą w czasie różańca? Czy trzeba ciągle myśleć o zdrowaśkach? Co łączy różaniec z drzewem i z kroplówką? Zapraszamy na siedemnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, jak Maryja dokarmia duszę na różańcu.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję