– W Internecie pojawiła się informacja o infekcji wirusowej wśród pracowników obsługi wioski olimpijskiej. Jak sobie z tym poradzili organizatorzy?
– Rzeczywiście w Pjongczang pojawił się wirus grypy, której objawem jest biegunka. W związku z tym duża część obsługi została wymieniona, osoby chore zostały zastąpione przez wojsko. Aby nie zwiększać ryzyka zachorowania, poprosiliśmy naszych zawodników, by ograniczyli kontakty na zewnątrz i raczej nie wychodzili poza wioskę. W tej chwili na miejscu jest już cała nasza ekipa, nie ma osób chorych, są jedynie drobne przeziębienia.
– Czyli lekarze nie mają dużo pracy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Gdy nie mam pracy, to znaczy, że zawodnicy są zdrowi, czyli jest dobrze. Jak już wspominałem w poprzedniej rozmowie, było jedno szycie na początku, ale kontuzji na razie nie ma. Oczywiście nasz zespół medyczny spotyka się regularnie, dzielimy informacjami na temat startów zawodników, dyskutujemy.
– Wydarzeniem dnia w środę było powitanie naszej reprezentacji w wiosce olimpijskiej.
Reklama
– Jest taki sympatyczny zwyczaj, że ekipy poszczególnych krajów są witane w wiosce olimpijskiej. Jest to organizowane w ten sposób, że o tej samej godzinie witane są 3-4 ekipy, codziennie jest kilka takich imprez. Powitanie naszej ekipy było bardzo sympatyczne. Koreańczycy wystąpili w strojach narodowych. Zgodnie ze zwyczajem igrzysk olimpijskich wręczyliśmy gospodarzom nasz souvenir – była to mapa Azji z uwzględnieniem Korei. Wciągnięto na maszt naszą flagę, zabrzmiał polski hymn. Przyszło wielu naszych sportowców i bardzo ładnie się zaprezentowaliśmy.
– A jak forma zawodników?
– Jako pierwsi wystartują skoczkowie. Jak wiemy, w czwartkowych kwalifikacjach do sobotniego startu pokazali wysoką formę, podobnie zresztą jak zawodnicy z Niemiec i Norwegii. Wszystko wskazuje na to, że między tymi trzema zespołami rozstrzygnie się walka o medale.
– Polscy kibice skoków narciarskich mają duże nadzieje na sukces „naszych” i po występach, które oglądaliśmy niedawno te nadzieje są uzasadnione.
– Start jest zawsze loterią, ale per saldo widać pewną stałość i wysoką formę skoczków.
– Czy jako lekarz będzie Pan bezpośrednio oglądał starty naszych zawodników?
– Oczywiście, będę chciał zobaczyć jak najwięcej startów, na tyle, na ile pozwolą obowiązki. Na pewno będę oglądał łyżwy szybkie, sanki i bobsleje, z tymi dyscyplinami jestem bliżej związany. Leczyłem operacyjnie kilku zawodników, ich starty są dla mnie szczególnie ważne.
– W pierwszej rozmowie przekazał Pan bardzo pozytywne wrażenia i opinie na temat organizacji igrzysk. Czy tak jest nadal?
Reklama
– Organizacja jest nadal znakomita, nie ma opóźnień, jest czysto, koreańskie jedzenie jest smaczne i urozmaicone. Generalnie nie ma powodów, żeby narzekać.
Marek Krochmalski
– Jaka pogoda panuje obecnie w olimpijskiej wiosce?
– Na początku douczał duży mróz, teraz jest cieplej, ale wiatry powodują niemiłe uczucie chłodu. Prognozy wskazują na temperatury około zera stopni.
– Dziękuję za rozmowę i fotografie.