Reklama

Zrozumieć Mszę św.

Prefacja - dziękczynna mowa Kościoła

Niedziela kielecka 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po przygotowaniu darów oraz recytowanym lub wyśpiewanym dialogu między kapłanem a wiernymi („Pan z wami” - „I z duchem twoim”...), rozpoczyna się pierwsza część modlitwy eucharystycznej, zwana „prefacją”. Termin prefacja, pochodzący z języka łacińskiego, oznacza uroczyste przemówienie wygłaszane wobec zgromadzonego ludu przez kogoś, kto jest jego urzędowym rzecznikiem. W naszym przypadku prefacja - to dziękczynna modlitwa, jaką kapłan zanosi do Boga wobec zgromadzonego ludu i w jego imieniu.
W prefacji możemy wyróżnić trzy człony: wstęp, w którym kapłan nawiązuje do odpowiedzi wiernych „Godne to i sprawiedliwe”, podejmując myśl: „Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie składali Bogu dziękczynienie przez Chrystusa, naszego Pana”.
Chrześcijanin to człowiek, który w każdym miejscu i we wszystkich okolicznościach swego życia uświadamia sobie, że został hojnie obdarowany przez Boga. Jemu zawdzięcza swe istnienie, życie, zdolności, wiarę, nadzieję zbawienia. Dosłownie wszystko w jego życiu jest darem Bożej dobroci. Dlatego chrześcijanin - to człowiek wdzięczny (por. Ef 5, 4. 20; Kol 3, 15; 1 Tes 5, 18). Taką eucharystyczną postawę kształtuje w nas wiara. Takiej postawy przed Bogiem uczymy się poprzez każde uczestnictwo we Mszy św.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że Ojciec Święty w swojej encyklice pt. Kościół żyje Eucharystią (2003 r.) pisze, iż Matka Boża śpiewająca w domu swej krewnej Elżbiety pieśń Magnificat - Wielbi dusza moja Pana - uczy nas swoim przykładem przemieniać całe życie w jedno nieustanne magnificat - w pieśń uwielbienia Boga (nr 58).
W środkowym członie prefacji (embolizmie) Kościół wypowiada szczegółowy motyw dziękczynienia, czyli przypomina to Boże dzieło, to wydarzenie, o którym słyszeliśmy w liturgii słowa, zwłaszcza w Ewangelii tej Mszy św., a które budzi podziw, zdumienie i wdzięczność. Tu dostrzegamy ścisłe powiązanie liturgii słowa z liturgią eucharystyczną. Gdyby ktoś spóźnił się na Mszę św. i nie wysłuchał czytań Pisma Świętego, nie będzie zdolny zrozumieć treści prefacji, ani złączyć się z kapłanem w modlitwie dziękczynnej. Stąd tak ważne jest, abyśmy z żywą wiarą i uwagą wsłuchiwali się najpierw w orędzie Bożego słowa, podane nam w czytaniach i w homilii, byśmy potem z całym przekonaniem wielbili Boga za Jego wielkie dzieła.
Nie rozumie tego ktoś, kto wystaje podczas Mszy św. na placu przykościelnym i nudzi się patrząc na zegarek, albo rozmawia z sąsiadem, zamiast słuchać Boga i z nim rozmawiać. Pismo Święte ostrzega: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych (Ps 95 [94], 7; Hbr 3, 7). A Pan Jezus potwierdza to jeszcze bardziej stanowczo: Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym (J 12, 48).
Dodajmy, że w posoborowym Mszale, wydanym w 1970 r. z upoważnienia papieża Pawła VI, mamy 90 zmiennych prefacji. Wnoszą one cenne bogactwo do liturgii Mszy św. i pomagają nam przeżywać w duchu wdzięczności różne wydarzenia zbawcze, jakie świętujemy w ciągu roku kościelnego.
Po środkowej, zmiennej części prefacji, następuje człon mniej lub bardziej stały, wyrażający myśl, że w naszej modlitwie do Boga jednoczymy się z chórami niebieskich duchów i z wszystkimi świętymi, którzy nieustannie trwają przed Bogiem w dziękczynieniu. Wyznajemy w ten sposób wiarę w tajemnicę obcowania świętych, czyli w więź komunii, jaka istnieje między Kościołem pielgrzymującym przez ziemię, a aniołami i ludźmi, którzy przed nami przeszli przez ten świat czyniąc dobrze i torują nam drogę do tej samej wiecznej ojczyzny.
Śpiew prefacji kończy się dwukropkiem, po którym następuje aklamacja Święty - Błogosławiony, wykonywana przez kapłana i wszystkich obecnych. Nie wolno tej aklamacji powierzać samemu chórowi ani scholi, która by śpiewała na sobie tylko znaną melodię. Śpiew ten ma swoje biblijne źródło w opisie powołania proroka Izajasza (Iz 6, 1-10). Młody Izajasz ma wizję Boga, który zasiada na wyniosłym tronie w otoczeniu duchów niebieskich, jakie Go nieustannie wielbią, śpiewając trzykrotne Święty... Wobec tego doświadczenia majestatu i chwały Boga prorok odczuwa swoją niegodność i wzbrania się przed podjęciem misji, do której go Bóg wzywa. Bóg jednak oczyszcza jego usta, kiedy anioł dotyka ich rozżarzonym węglem wziętym z ołtarza całopalenia.
Druga część aklamacji - Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie - to cytat z Ps 118, 26 - słowa, jakie mieszkańcy Jerozolimy śpiewali Jezusowi, gdy odbywał mesjański wjazd do tego świętego miasta na kilka dni przed swoją Męką. Śpiewając te słowa, wielbimy Chrystusa, który miał przyjść jako Mesjasz zapowiadany przez proroków. Przyszedł w pełni czasów jako Syn Boży, który przyjął z Maryi ludzkie ciało. Przychodzi i staje się rzeczywiście obecny podczas sprawowania Mszy świętej (w zgromadzeniu wiernych, w osobie kapłana, w swoim słowie, pod postaciami chleba i wina). Przyjdzie w chwale, w ostatnim dniu dziejów tego świata. Właśnie po to sprawujemy Mszę świętą, aby głosić Jego śmierć i przygotowywać się na Jego przyjście w chwale, jak to będziemy wyznawać w aklamacji po przeistoczeniu (por. 1 Kor 11, 26).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Włoszczowska

Niedziela kielecka 18/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

Matka Boża

Autorstwa Mqrcin79 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Po raz pierwszy na kartach historii Włoszczowa pojawiła się w 1154 r., kiedy to Henryk Sandomierski przekazał Joannitom z Zagości małą wieś o nazwie Vloszczova. Miejscowość przechodziła z rąk do rąk, by w XVI wieku trafić w posiadanie możnego rodu Szafrańców.

Od połowy tego wieku notuje się wzrost znaczenia Włoszczowy. Dzięki Hieronimowi Szafrańcowi, staroście chęcińskiemu, w 1539 r. król Zygmunt I Stary nadaje jej prawa miejskie. Włoszczowa rozwija się, lecz nie jest to rozwój gwałtowny. Na początku XIX wieku jest znowu wsią, a utracone prawa miejskie w latach insurekcji kościuszkowskiej odzyskuje w 1815 r. Kilkadziesiąt lat później, w 1867 r., staje się centrum utworzonego powiatu. Szybko zwiększa się liczba mieszkańców, wśród których znaczny procent to Żydzi. Według ks. Jana Wiśniewskiego „Nad szarzyzną małomiasteczkowych domów góruje tu starożytna świątynia i nowozbudowany gmach miejscowego gimnazjum”. Aż trudno uwierzyć, że jeden z takich szarych małomiasteczkowych domów był miejscem, w którym nastąpiły wydarzenia na trwale zmieniające historię miejscowości. Aby je poznać, trzeba cofnąć się kilkaset lat.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: każdy, kto atakuje naszych żołnierzy, musi liczyć się z twardą odpowiedzią

2024-05-28 17:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Piotr Nowak

Każdy, kto atakuje naszych żołnierzy, musi się liczyć z tym, że żołnierze twardo na ten atak odpowiedzą - podkreślił we wtorek prezydent Andrzej Duda, nawiązując do wtorkowego ataku migranta na polskiego żołnierza na granicy polsko-białoruskiej.

Prezydent odniósł się do sprawy podczas wtorkowego briefingu przez wylotem do czeskiej Pragi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję