Reklama

Święci i błogosławieni

O kulcie św. Barbary

Pośród szerokiej rzeszy świętych męczenników pierwszych wieków chrześcijaństwa spotykamy postać św. Barbary. Należy ona, niestety, do grona tych świętych, o których życiu oraz śmierci nie posiadamy żadnych pewnych przekazów. Chociaż jej żywoty były znane od średniowiecza w całej Europie, to jednak pozostają one jedynie legendarnymi przekazami.
Poddanie w wątpliwość historyczności św. Barbary spowodowało, że została ona w 1969 r. wykreślona wraz z innymi dwustoma świętymi z „Martyrologium Romanum”. Obecnie jej wspomnienie znajdujemy tylko w niektórych kalendarzach lokalnych i to z zastrzeżeniem, że wspomnienie ma charakter dowolny.

Niedziela toruńska 48/2004

[ TEMATY ]

św. Barbara

Archiwum parafii w Trzebini

Obraz św. Patronki

Obraz św. Patronki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypomnijmy, że według legend hagiograficznych św. Barbara była córką bogatego poganina Dioskura z Nikomedii (lub Heliopolis) w Bitynii. Ojciec nie chciał się zgodzić na przyjęcie przez nią chrześcijaństwa. Kiedy dowiedział się, iż mimo zakazu przyjęła wiarę, zamknął ją w wieży, a następnie sam pozbawił życia. Został za to ukarany nagłą śmiercią, poniesioną od pioruna. Wydarzenia te miały miejsce w 306 r.
Trudno uchwycić początki kultu św. Barbary. Pierwsze ślady w Kościele wschodnim pochodzą już z IV w. Na zachodzie oddawano jej cześć na pewno od VII w. Dynamiczny jego rozkwit nastąpił jednak w pełnym średniowieczu, szczególnie w okresie wypraw krzyżowych. Wtedy to osiągnął on swoje apogeum. Przejawem rozwiniętego kultu było między innymi powstanie szeregu różnego rodzaju utworów poświęconych męczennicy.
W kalendarzu liturgicznym jej wspomnienie przypadało najczęściej 4 grudnia (czasami 16 grudnia). Teksty liturgiczne o św. Barbarze pojawiają się w księgach od końca XI w. Do spopularyzowania legendy o św. Barbarze przyczynili się poprzez swoje dzieła: na wschodzie pod koniec X w. Szymon Metafrast, na zachodzie w XIII w. Jakub de Voragine. Początki kultu św. Barbary w Polsce sięgają XIII w. W przedstawieniach ikonograficznych jej atrybutami są: korona, palma oraz wieża i kielich.
Św. Barbarę należy zaliczyć do grona najbardziej popularnych świętych. Co o tym zadecydowało? Wydaje się, że wskazując na jej życie, chciano dokonać uosobienia bardzo ważnej idei, mianowicie powszechnej drogi do osiągnięcia świętości. W osobie św. Barbary mamy obraz niewykształconej kobiety (tak wynika przynajmniej z niektórych przekazów), poganki, która zdecydowała się zmienić swoje dotychczasowe życie poprzez przyjęcie chrześcijaństwa. Broniąc swoich decyzji życiowych, osiągnęła wieniec chwały, tzn. świętość. Zapewne godny podkreślenia był także fakt konfliktu rodzinnego, który miał podłoże religijne. Być może istniało ogromne zapotrzebowanie na taką właśnie drogę do świętości. Największą popularność zawdzięcza jednak św. Barbara przeświadczeniu, że jest ona patronką dobrej śmierci. Być może wpłynęło na to tak drastycznie zakończone życie. Uważano, że chroni ona od nagłej i niespodziewanej śmierci oraz że jej wstawiennictwo pozwala zakończyć życie pojednaniem z Bogiem. To przeświadczenie sprawiło z kolei, że św. Barbara stała się bliska ludziom uprawiającym niebezpieczne zawody, które narażały na niespodziewaną śmierć. Za swoją opiekunkę obierali ją: górnicy, marynarze, murarze, architekci, ludwisarze, kowale, więźniowie, artylerzyści i minerzy.
Już w średniowieczu niektórych świętych czczono szczególnie, czyniąc z nich wyjątkowych pośredników, uważając za niezwykle wiarygodnych. Do tego grona należała św. Barbara. Czczono ją samą, jak i w gronie najbardziej popularnych 14 świętych wspomożycieli, którzy „pełnili stały dyżur ratowniczy nad światem”. Postawiono ją obok tak popularnych świętych, jak: św. Jerzy, św. Katarzyna, św. Mikołaj, św. Krzysztof i św. Wit.
Jak zauważono, kult św. Barbary był związany ze środowiskami trudnych i niebezpiecznych zawodów. Do grupy tej zaliczano od wieków zawody, które miały styczność z żywiołami. W Europie i w Polsce św. Barbarę szczególnie upodobały sobie środowiska górnicze. Bardzo dobrym przykładem na naszym obszarze był dynamiczny rozwój kultu tej Świętej od XIII w. na Śląsku.
Do grupy niebezpiecznych zawodów zaliczano także prace związane z wodą. Przy czym dotyczyło to nie tylko morza, ale w dużej mierze także prac na wodach śródlądowych. Dobrym przykładem, ilustrującym istnienie takiego związku był położony nad Wisłą średniowieczny ośrodek kultu św. Barbary w kaplicy zakonu krzyżackiego w Starogrodzie. Pośród różnorodnych wotów, które tam się znajdowały w połowie XV w., spotykamy m.in.: srebrne wizerunki śledzi, sideł, ryb i statków.
Związek św. Barbary z utrzymującymi się z pracy na wodzie widoczny był do współczesności. Dla przykładu w 1909 r. w Płocku zatwierdzono kanonicznie Bractwo św. Barbary. Zrzeszało ono osoby, których profesja związana była z Wisłą. Wydaje się, że dopiero w ostatnich latach widzimy jego drastyczny upadek.
W granicach patrymonium średniowiecznego Torunia, niedaleko przedmieść, już w średniowieczu spotykamy informacje o kaplicy poświęconej św. Barbarze. Z biegiem czasu od kultu tej Świętej w tym miejscu została utworzona nazwa własna tej części obecnych przedmieść Torunia, tzw. Barbarka. Geneza kultu św. Barbary w tym miejscu związana była prawdopodobnie z położeniem przy ważnym szlaku komunikacyjnym do Starogrodu, w którym to, przypomnijmy, znajdował się główny ośrodek kultu św. Barbary w państwie zakonu krzyżackiego.
Pierwotna kaplica poświęcona Świętej została prawdopodobnie wybudowana na Barbarce już w drugiej połowie XIII w. Za posługi bp. Wincentego Gosławskiego (1466-79) wzniesiono na Barbarce nową kaplicę, nad którą patronat objęła Rada Miasta Torunia. Nie wiemy nic o relikwiach św. Barbary, które tam miałyby się znajdować. Głównym obiektem kultu była więc zapewne figura Świętej, która znajdowała się w ołtarzu głównym.
O rozwijającym się tam kulcie św. Barbary świadczy najlepiej fakt, że 15 listopada 1475 r. w Rzymie trzej kardynałowie: Stefan, Ausias i Jan Michał oraz bp Angelus obdarzyli kaplicę przywilejem indulgencyjnym. Każdy, kto nawiedził to miejsce we wspomnienie św. Barbary, Zielone Świątki oraz uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, mógł otrzymać przywilej 100 dni odpustu. Przywilej ten potwierdził 4 października 1488 r. biskup chełmiński Stefan z Niborka, dodając jeszcze mocą swojej władzy pasterskiej 40 dni odpustu.
Barbarka była od średniowiecza głównym miejscem pielgrzymkowym dla mieszkańców Torunia i najbliższych okolic. O jej historii wiemy jednak bardzo mało, jak do tej pory historycy nie zajmowali się szczegółowo jej dziejami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z wizytą w Pastuchowie

Niedziela świdnicka 50/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Barbara

Stanisław Bałabuch

Bp Adam Bałabuch i proboszcz ks. Wiesław Ignatowicz podczas Mszy św. w kościele filialnym w Piotrowicach Świdnickich

Bp Adam Bałabuch i proboszcz  ks. Wiesław Ignatowicz podczas Mszy św.  
w kościele filialnym w Piotrowicach Świdnickich

Biskup Adam Bałabuch spotkał się z wiernymi parafii św. Barbary, by wspólnie przeżywać radość chrześcijańskiej wiary.

Wizyta kanoniczna, która odbywa się raz na 5 lat, to bardzo ważne wydarzenie dla całej wspólnoty parafialnej. To czas spotkań biskupa z wiernymi, czas umacniania ich wierności Chrystusowi, Ewangelii i Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję