Do nawiedzenia parafianie przygotowywali się, uczestnicząc w rekolekcjach prowadzonych przez ks. kan. Jana Pęzioła. Mimo przenikliwego zimna i śnieżnych zamieci wieczorem 24 listopada, Maryja witana była
przez licznie zgromadzonych wiernych z należących do parafii wsi: Czernięcina Głównego, Czernięcina Poduchowego, Gaju Czernięcińskiego, Nowej Wsi, Wólki Czernięcińskiej i Żurawia. Mały, zabytkowy drewniany
kościół z trudem pomieścił tych, którzy przyszli powitać Matkę. „Maryjo, przychodząc patrzysz na nasze niepokoje, troski, potknięcia, ale widzisz także serca, które szczerze Ciebie kochają. Pragniesz
nas wspierać w pielgrzymowaniu do Twojego Syna, a ponieważ od wieków nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, dalej dodawaj nam mocy do kroczenia drogą wiary, nadziei i miłości”
- witał Matkę Bożą proboszcz, ks. kan. Stanisław Jargiło. W uroczystości uczestniczyli: bp Mieczysław Cisło, który przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię, ks. inf. Jan Pęzioł, ks. kan. Władysław
Trubicki - dziekan dekanatu Turobin, ks. Wiesław Klimek z Gilowa, ks. kan. Stanisław Sieczka, goście i przyjaciele, mieszkańcy parafii, dzieci, młodzież, rodzice, dziadkowie, uczniowie i nauczyciele,
strażacy ze swoją orkiestrą, przedstawiciele samorządu. W imieniu wójta i Rady Gminy w Turobinie, słowa powitania wyraził przewodniczący, Adam Romański: „Kiedy Matko patrzymy na Ciebie, chcemy Ci
podziękować za wszelkie łaski otrzymane za Twoim pośrednictwem, za każdy przeżyty dzień, za siły i zdrowie, i za to, że możemy dzisiaj tutaj uczestniczyć w tych niepowtarzalnych, historycznych uroczystościach.
W tym naszym dość skomplikowanym, trudnym czasie, kiedy tyle zakłamania, afer, korupcji, kiedy niektórzy nie mogą odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości, prosimy Ciebie o wsparcie i patrząc na Twój święty
obraz, chcemy spojrzeć inaczej i piękniej na tę rzeczywistość, chcemy spojrzeć z nadzieją na drugiego człowieka”.
W czasie nawiedzenia wierni zawierzali Maryi sprawy noszone w sercach. Wspólnie modlili się w trakcie nocnego czuwania: „Kiedy wydaje się, że w życiu pogasły już wszystkie światła, że nie ma
nadziei na wyjście z pogmatwanych dróg życia osobistego czy rodzinnego, to chcesz nam powiedzieć, że jesteś jeszcze Ty, Pani z Jasnej Góry. Z ufnością uciekamy się pod Twoją obronę”. Podczas wizyty
Matki Bożej w Czernięcinie wielu parafian na nowo odkryło, że Matka Boża jest nauczycielką pokornej służby i uczy jak realizować przypisane każdemu z nas powołanie do tego, aby służyć drugiemu człowiekowi.
Maryja uczy także miłości. Jaka to jest miłość? To miłość, która nie zniewala, miłość, która nie szuka dla siebie, miłość, która nie upada i która trwa ciągle. Uczestnicy peregrynacyjnych uroczystości
wyrażali nadzieję, że nawiedzenie przyczyni się do tego, aby cała parafia w Czernięcinie, cały turobiński dekanat i cała gmina były inne, odnowione, aby parafianie potrafili dla każdego znajdować czas,
aby umieli spoglądać sobie prosto w oczy, podawać rękę, przepraszać. „To tak mało, a zarazem tak wiele” - mówił Adam Romański. Przy bramie, przez którą wnoszono kopię obrazu Matki Bożej
Częstochowskiej, umieszczono napisy: „Matko nie opuszczaj nas”, „Zostań z nami, nasza Matko”. Maryja zostaje z wiernymi. W każdy czas jest orędowniczką i wskazuje drogę do swojego
Syna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu