Reklama

Bieg bez skrótów

Dawid Krupa z Radwanic, uczeń liceum profilowanego przy ul. Dawida we Wrocławiu, jako pierwszy przybiegł 8 stycznia na metę biegu noworocznego o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Święta Katarzyna. Oklaskiwało go m.in. kilku księży i sióstr zakonnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bieg zaczął się i skończył koło gimnazjum w Siechnicach. Gdy przemawiał przewodniczący Rady Gminy Święta Katarzyna Leopold Gomułkiewicz, pomysłodawca imprezy, dziękując za pomoc sponsorom, uczestnicy rozgrzewali się. Nie zabrakło osób starszych, a nawet seniorów. Bieg miał charakter otwarty, każdy mógł wystartować. I dla każdego była nagroda - maskotka. Wystarczyło też dla obserwatorów. Podobnie jak darmowego bigosu. Na trasie stali członkowie komisji, żeby komuś czasami nie przyszły do głowy skróty.
Z imprezy zadowolona była władza (bo była piękna pogoda, dopisali zawodnicy i obserwatorzy), mieszkańcy (bo czegoś takiego jeszcze w Siechnicach nie było) i zawodnicy (bo organizacja imprezy była na medal), choć niektórzy uważali, że 2,5 kilometra to zbyt mały dystans, żeby się wykazać. Jest już pomysł, żeby co roku bieg wydłużać o 2,5 kilometra. I żeby organizować go częściej niż tylko z okazji Nowego Roku. Faktycznie, tegoroczny bieg przeszedł do historii... błyskawicznie. Pierwsi zawodnicy pojawili się na mecie wkrótce po ogłoszeniu startu.
Zwycięzca - Dawid Krupa - ma na swoim koncie wiele wygranych. Biegał dwa lata w „Młodzikach Bystrzyca Oławska”, a obecnie kopie piłkę w „Polonii Miłoszyce”. Jest tegorocznym maturzystą. Jego liceum ma profil „logistyka”.
- Biega od dawna, w biegu „Solidarności” startował, mając już 14 lat - mówi nie bez dumy babcia zwycięzcy, Katarzyna Cykowska. Z wnukiem jeździ też na zawody dziadek, Ryszard.
Podczas biegu świeciło iście wiosenne słońce. - A jeszcze kilka dni była taka pogoda, że lepiej z domu nie wychodzić - wspominał wójt gminy Święta Katarzyna, Jerzy Fitek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję