Reklama

Czarnocin

Jubileusz 125-lecia kościoła

Z okazji 125. rocznicy ufundowania murowanego kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w parafii Czarnocin z proboszczem parafii ks. kan. Kazimierzem Kowalskim rozmawia ks. Waldemar Kulbat.

Niedziela łódzka 6/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Kulbat: - Księże Kanoniku, rocznice są dobrą okazją do przypomnienia dziejów danej wspólnoty. W wypadku Czarnocina te dzieje są bardzo bogate.

Ks. kan. Kazimierz Kowalski: - Czarnocin, zaliczany do najstarszych wsi polskich, jest wzmiankowany już w XII wieku jako wieś książęca, rycerska i narodowa. W 1223 r. książę mazowiecki Konrad II nadał ją pruskiemu biskupowi Chrystianowi. Od 1260 r. znowu stała się wsią książęcą, a w latach 1289-1797 należała do biskupów włocławskich. Otrzymał ją od księcia biskup włocławski Wiesław. Od 1797 r. wieś stała się własnością rządu zaborczego, wydzierżawiona osobom prywatnym. W 1827 r. w Czarnocinie było 497 mieszkańców. W 1921 r. Rząd Polski rozparcelował dobra czarnocińskie, pozostawiając część z zabudowaniami folwarcznymi dla siebie.

- Jaka jest historia parafii i kościoła w Czarnocinie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Parafia w Czarnocinie została erygowana 23 kwietnia 1289 r. przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba h. Świnka. Początkowo istniał kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, wystawiony z fundacji biskupa kujawskiego Wiesława w 1289 r. Pod troskliwą opieką wiernych kościół przetrwał do 1712 r., a następnie spłonął. Na tym miejscu w latach 1713-15, staraniem tutejszego plebana ks. Mateusza Kweysa i z funduszu zarządcy Czarnocina Stanisława Czajkowskiego, został wybudowany drewniany kościół. Przez dłuższy czas nieodnawiany, w 1869 r. był już w tak złym stanie, że budowniczy powiatu piotrkowskiego polecił go zamknąć, bo nie nadawał się do odnowy. Kościół spłonął, a do czasu wybudowania następnego, nabożeństwa w latach 1869-90 odprawiane były w prowizorycznej kaplicy, którą urządzono w dzwonnicy. Natomiast obecny kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, murowany, w stylu eklektycznym, wybudowany został w latach 1880-91 r. przez ks. Bulczyńskiego. Biskup włocławski Aleksander Kazimierz Bereśniewicz dokonał jego konsekracji 5 maja 1891 r. Ks. Józef Janiszewski dobudował do tej świątyni w 1905 r. zakrystię, kruchtę i wieżę. Pod koniec XIX wieku parafia Czarnocin, należąca wówczas do dekanatu piotrkowskiego, liczyła 2648 wiernych.

- Jak wygląda wyposażenie wnętrza kościoła?

- Ołtarz główny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zbudowano w XIX wieku. Drugą kondygnację stanowi obraz Przemienienia Pańskiego. Na bramach ustawione są rzeźby: św. Piotra i św. Pawła. Ołtarz boczny pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy zbudowano w XVIII wieku w stylu rokoko, z drzewa, z piękną polichromią i złoceniami. U góry znajduje się obraz św. Antoniego Padewskiego z Dzieciątkiem. Obraz ten został oprawiony w piękną rokokową ramę. Drugi ołtarz boczny, zbudowany w XIX wieku, przedstawia św. Franciszka z Ukrzyżowanym Chrystusem. W zwieńczeniu ołtarza znajduje się obraz św. Barbary. Ołtarz soborowy i ołtarz słowa został zbudowany w stylu barokowym, z drzewa. Ambona została wykonana z drzewa, w XVIII wieku z polichromią i złoceniami. Drewniana chrzcielnica w stylu klasycystycznym pochodzi rownież z XVIII wieku. Do zabytków sztuki należą: ambona, chrzcielnica, krucyfiks barokowy, figura Chrystusa Zmartwychwstałego z XVI wieku oraz kilka świeczników w stylu barokowym. Na uwagę zasługują również: portret Marii z Krasnodębskich Maliszewskiej, zmarłej w 1870 r., oraz epitafia Adama Chrzanowskiego, zmarłego w 1884 r., i Leonidy z Krzysztoporskich Chrzanowskiej, zmarłej w 1875 r.
Oprócz kościoła, istnieje na Woli Kutowej kaplica pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polskiej. Jest ona murowana, wewnątrz wyłożona boazerią. Przed kaplicą stoi duży żelazny krzyż. Kaplica posiada nagłośnienie, stacje drogi krzyżowej i pełne wyposażenie w paramenty liturgiczne. Poświęcił ją abp Władysław Ziółek 24 czerwca 1994 r.

Reklama

- Co można powiedzieć o działalności parafii?

- Do naszej parafii należą następujące miejscowości: Bieżywody, Biskupia Wola, Budy Szynczyckie, Czarnocin, Kalska Wola, Kutowa Wola, Remiszewice, Szynczyce, Tychów, Zamość, Zawodzie. Na terenie całej parafii zamieszkuje 3264 wiernych. Plebania została zbudowana w 1916. Prowadzi do niej aleja, wyłożona kostką brukową. Jest też organistówka, dom parafialny z budynkami gospodarczymi, mieszkaniem dla kościelnego i siedzibą Akcji Katolickiej. Parafia posiada 11 ha gruntów. Jest także cmentarz o powierzchni 2,8 ha i pas ochrony o szerokości 9 m wokół cmentarza. Cmentarz jest ogrodzony, z 5 ujęciami wody.

- Relacja Księdza Kanonika ukazuje wielką troskę wiernych o kościół, zabudowania i sprawy materialne parafii. Czy w istocie tak jest?

- Wszystkie budynki, dzięki ofiarności parafian i mojej trosce, są zadbane. Dachy na wszystkich budynkach pokryte zostały blachą, ogrodzenia są z kutego żelaza. Kościół został pomalowany z racji jubileuszu 125. rocznicy budowy, dzięki ofiarności sponsora Pawła Święcickiego i wiernych. Zostały odnowione 34 kapliczki przydrożne w całej parafii. Celem zapoznania z ich pięknem i upamiętnienia ich renowacji został wydany kalendarz na 2005 r. ze zdjęciami odnowionych kapliczek.

- Jakie jeszcze inwestycje zostały dokonane?

- Jeśli chodzi o najważniejsze inwestycje w przeszłości, to w 1949 r. zakupiono trzy dzwony: Wincenty, Piotr i Marek, odlane ze spiżu na Śląsku. Dwa dzwony żelazne: św. Michał i Opiekun Maryi, ufundowali wierni za proboszcza ks. Feliksa Cieszkowskiego. Poświęcił je bp Kazimierz Tomczak 9 października 1954 r. Staraniem ks. Jana Umińskiego, jako wotum na 1000-lecie Chrztu Polski, zostały ufundowane witraże. Poświęcenia witraży dokonał 22 czerwca 1967 r. bp Jan Kulik. W czasie wizytacji parafii, w grudniu 1988 r., bp Adam Lepa poświęcił ołtarz, boazerię, nową radiofonię, lichtarze, ogrodzenie cmentarza, ogrodzenie plebanii i kościoła. Moim staraniem w 1994 r. zostało załatwione prawo własności i wpis do Księgi Wieczystej majątku kościelnego: kościoła, cmentarza, plebanii, organistówki, domu parafialnego, gruntów rolnych i kaplicy na Woli Kutowej. Od października ub.r., ku zadowoleniu naszych wiernych, funkcjonuje piękne zewnętrzne oświetlenie naszego kościoła.

- Jak się przedstawiają sprawy duchowe w parafii?

- Przy parafii utworzono Izbę Pamięci, w której eksponowano narzędzia rolnicze i sprzęt gospodarstwa domowego na wsi. Powołano też wydawnictwo miesięcznika parafialnego Echa Czarnocina, który cieszy się wielką popularnością. Nasi wierni czytają liczne pisma religijne, m.in. Niedzielę, Rycerza Niepokalanej, Posłańca Serca Jezusowego. Bardzo bym pragnął, aby czytelnictwo prasy religijnej nadal się rozwijało.
Przy kościele działa Bractwo III Zakonu św. Franciszka, a we wszystkich wioskach są Kółka Żywego Różańca. Na terenie parafii są trzy szkoły. W Zespole Szkół Rolniczych ok. 340 uczniów bierze udział w katechezie. Odbywa się ona także w Zespole Szkolno-Gimnazjalnym, obejmującym szkołę podstawową i gimnazjum, oraz w szkole podstawowej w Szynczycach. Katechezę prowadzi ks. Jacek Kucharski oraz dwie katechetki: Krystyna Romosławska i Anna Kozal. Młodzież i dzieci biorą aktywny udział w życiu religijnym naszej wspólnoty parafialnej. Młodzież opracowuje historię powstania 40 kapliczek na terenie parafii.
Nad całością życia parafialnego czuwam ja, jako proboszcz, a w duszpasterstwie pomaga mi wikariusz ks. Jacek. Jednak niewiele bym zrobił bez ofiarności naszych wiernych. Za wszystkie dzieła duchowe i materialne, jakie dokonują się w parafii dzięki ofiarności parafian, sponsorów, sołtysów, oraz pań z Koła Gospodyń Wiejskich, należą się im wyrazy głębokiego szacunku i serdeczne podziękowania.

- Cieszę się z tych wszystkich dzieł i życzę Księdzu Kanonikowi, ks. Jackowi i wiernym parafii spełnienia wszelkich dobrych zamierzeń.

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz: Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże

2024-05-30 15:28

[ TEMATY ]

kard. Kazimierz Nycz

kard. Nycz

PAP/Radek Pietruszka

Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże; dziś nikomu w naszym podzielonym społeczeństwie nie potrzeba nowych wojenek i podziałów - mówił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas centralnej procesji Bożego Ciała w Warszawie.

Centralne uroczystości Bożego Ciała rozpoczęły się w czwartek mszą św. pod przewodnictwem kard. Nycza w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Po mszy św. wyruszyła tradycyjna procesja do czterech ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.

Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 31.): Pasterze mili

2024-05-30 21:21

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy Maryja i Kościół mają podobne cechy? Czemu Maryja jest Matką Kościoła? Co Matka Boża ma wspólnego z biskupami? I co właściwie Jej postawa mówi nam o posłuszeństwie? Zapraszamy na trzydziesty pierwszy (ostatni) odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o maryjnym patrzeniu na Kościół i jego pasterzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję