Reklama

W wolnej chwili

„DLA NIEPODLEGŁEJ. Udział senatorów II RP w odzyskaniu wolności przez Polskę”

Z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w Senacie można obejrzeć wystawę „DLA NIEPODLEGŁEJ. Udział senatorów II RP w odzyskaniu wolności przez Polskę”. Ekspozycja została przygotowana przez pracownika Kancelarii Senatu Jarosława Zawadzkiego. Scenariusz został oparty na zbiorach biograficznych dotyczących senatorów II RP, które są gromadzone od początku lat 90. Autor scenariusza przeprowadził wiele kwerend w bibliotekach i archiwach. Korzystał też z życzliwości rodzin dawnych senatorów.

[ TEMATY ]

wystawa

Kancelaria Senatu – Michał Józefaciuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Senacie II RP, w latach 1922–39, łącznie zasiadało 452 senatorów. Co najmniej 270 z nich w różny sposób przyczyniło się do odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Ich lista jest prezentowana na ekspozycji, a 22 sylwetki są omówione bardziej szczegółowo. Biogramom towarzyszą liczne ilustracje pozyskane z różnych źródeł.

Tych 270 osób sprawujących mandat senatora w dwudziestoleciu międzywojennym było zaangażowanych w działalność niepodległościową na przełomie XIX i XX w. Nierzadko były one za to prześladowane przez władze państw zaborczych, więzione, zsyłane lub zmuszane do emigracji. Przyszli senatorowie walczyli z bronią w ręku na różnych frontach I wojny światowej, prowadzili działalność wywiadowczą, pełnili służbę sanitarną. Brali udział w powstaniu wielkopolskim, w powstaniach śląskich, walczyli w obronie Lwowa, angażowali się w tworzenie pierwszego oficjalnego rządu niepodległej Polski w Lublinie i organizowanie nowej administracji. Niektórzy senatorowie zajmowali się szeroko pojętą dyplomacją, m.in. w trakcie konferencji pokojowej w Wersalu. Walczyli w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Byli wśród nich żołnierze Legionów Polskich, przedstawiciel polskich formacji wojskowych w Rosji, pierwszy polski burmistrz Torunia, wywiadowczyni, dyplomata, znakomity matematyk i powieściopisarz. Łączyło ich wszystkich jedno marzenie: by Ojczyzna była niepodległa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Działania o charakterze niepodległościowym wielu przyszłych senatorów podejmowało jeszcze w XIX w. Szczególna ich intensywność przypada na lata I wojny światowej. W 1914 r. nie było oczywiste, czy o niepodległość walczyć razem z wojskami cesarstwa austrowęgierskiego i cesarstwa niemieckiego (Legiony Polskie), czy w polskich formacjach tworzonych przy armii rosyjskiej. Jedni z nadzieją czytali rosyjski manifest sygnowany przez księcia Georgija Lwowa z 30 marca 1917 r., a drudzy z entuzjazmem witali pruski Akt 5 listopada 1918 r. Część Polaków włączyła się w prace Tymczasowej Rady Stanu, pozostali traktowali ich jak kolaborantów. Jedni znaleźli się w obozie Józefa Piłsudskiego, drudzy – Romana Dmowskiego.

Reklama

Walka nie skończyła się wraz z odzyskaniem niepodległości 11 listopada 1918 r. Dopiero w następnym miesiącu wybuchło powstanie wielkopolskie. W tym samym czasie narastał konflikt polsko-ukraiński, który doprowadził do walk o Lwów i działań wojennych na Ukrainie. Był to czas, w którym ujawniły się heroizm i cnoty obywatelskie przyszłych senatorów. W 1919 r. budowano zręby państwowości, zainaugurowano obrady Sejmu Ustawodawczego, rozpoczęła się wojna polsko-bolszewicka. Przeprowadzano plebiscyty na terenach spornych z Niemcami, wybuchały kolejne Powstania Śląskie. Toruń został przejęty przez polską administrację w 1920 r., a niektóre regiony Śląska – dopiero w 1922 r. Na mocy konstytucji marcowej jesienią 1922 r. wyłoniono dwuizbowy parlament. Rozpoczęły się żmudne zmagania o zapewnienie Polsce należytego miejsca w gronie wolnych państw.

Starania o wolną Polskę wielu późniejszych senatorów podejmowało już w XIX w. Tajne nauczanie, organizowanie nielegalnych stowarzyszeń czy działalność partyjna – za to wszystko Polacy mogli trafić nie tylko do więzienia, ale nawet na zsyłkę na daleką Syberię. Dla zaborców byli to podejrzani, przestępcy, recydywiści, skazańcy, dla nas – bohaterowie walczący za kraj, o wspólne dobro. Według najnowszych ustaleń, w pruskich, carskich i bolszewickich więzieniach przebywało ponad 40 przyszłych senatorów, a co najmniej 17 zesłano w głąb Rosji.

Część senatorów była wytrawnymi publicystami, redaktorami czy wydawcami. Polskiej prasie przed 1914 r. i w czasie I wojny światowej przyszło pełnić niezwykle istotną funkcję. Dzięki niej od Kijowa przez Warszawę i Grudziądz po Kraków, Polacy różnych poglądów wspólnym, ojczystym językiem podkreślali swoją obecność. Zarówno dziennikarze prasy legalnej, zmagający się z cenzurą, jak i ci z prasy nielegalnej mieli niebagatelny wpływ na świadomość współobywateli. Prasa i literatura docierały nie tylko do inteligencji. Dzięki słowu drukowanemu i przedsięwzięciom oświatowym wpływano na rozbudzanie świadomości narodowej wśród chłopów i robotników. Senacka wystawa przywołuje senatorów i wydarzenia, w których uczestniczyli na drodze do odzyskania niepodległości.

2018-11-09 14:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka upamiętniona

Niedziela wrocławska 26/2021, str. II

[ TEMATY ]

wystawa

pielgrzymowanie

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Wystawa przy kościele św. Antoniego

Wystawa przy kościele św. Antoniego

Przy kościele św. Antoniego można było obejrzeć wystawę pielgrzymkową.

Homo viator, czyli wyrusz w drogę – Czterdzieści lat Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę” to wystawa 22 plansz, które pokazują w pigułce klimat jasnogórskiej pielgrzymki zapoczątkowanej 40 lat temu przez ks. Stanisława Orzechowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję