Reklama

Świat

Bożonarodzeniowa choinka - geneza i współczesność

Zwyczaj strojenia choinek na Boże Narodzenie - wbrew utartym opiniom - nie ma korzeni w starożytności chrześcijańskiej ani w pozostałości kultów pogańskich, lecz został zainspirowany przez średniowieczne rozważania teologiczne interpretujące narodzenie Chrystusa jako szansę dla ludzkości na "powrót do raju". Stąd rozwijający się wówczas obyczaj misteriów o Adamie i Ewie (24 grudnia) oraz ustawiania rajskiego drzewka, które stało się protoplastą późniejszych choinek. Ojczyzną bożonarodzeniowej choinki jest Alzacja końca XV wieku.

[ TEMATY ]

choinka

Boże Narodzenie

Stanisław Lee

Choinka przed Bazyliką Narodzenia w Betlejem

Choinka przed Bazyliką Narodzenia
w Betlejem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wiadomo, święta Bożego Narodzenia zaistniały dopiero w IV wieku na terenie Bliskiego Wschodu. I choć od początku towarzyszyły im pewne dekoracje roślinne, na ogół w postaci wieńców, którymi ozdabiano domy, to nie od nich wywodzi się zwyczaj stawiania choinek.

Prawdziwa geneza choinki - jak dowodzi znawca tematu ks. prof. Józef Naumowicz - ma charakter nie etnograficzny, lecz stricte teologiczny. Już niektórzy autorzy bizantyjscy, np. św. Efrem Syryjczyk w swoim "Hymnie o Bożym Narodzeniu" wymieniali postacie ze Starego Testamentu, łącznie z Adamem i Ewą. Narodzenie Jezusa interpretować zaczęto jako swego rodzaju powrót do utraconego raju - dzięki narodzinom Boga w ludzkim ciele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rajskie drzewo, protoplastą choinki

Popularność rajskich motywów związanych z Bożym Narodzeniem sprawiła, że w średniowiecznych kalendarzach zaczęto umieszczać wspomnienie o Adamie i Ewie 24 grudnia. Uosabiali oni bowiem oczekiwanie całej ludzkości na przyjście Zbawiciela. Stąd w średniowieczu, w wielu miejscach Europy popularne stały się przedstawienia bożonarodzeniowe, zwane dramatami o Adamie i Ewie. A ważnym elementem ich scenografii stały się rajskie drzewa obwieszone owocami.

Choinka wywodzi się więc ze średniowiecznej tradycji misteriów, jakie wystawiano w przeddzień święta Narodzenia Jezusa, opowiadających historię pierwszych ludzi w raju. W tych przedstawieniach dekoracja sceniczna obejmowała także drzewo, którego owoc stał się powodem grzechu Adama i Ewy. A skoro Biblia nie mówi o jaki gatunek chodzi, to - w zależności od regionu utożsamiano je z rosnącymi tam drzewami. W Niemczech, w Alzacji skąd pochodzą pierwsze przekazy o bożonarodzeniowych choinkach z końca XV wieku, była to jabłoń, a jabłko symbolizowało "zakazany owoc". A ponieważ 24 grudnia trudno jest znaleźć kwitnącą jabłoń, stąd szukano innego drzewa, i w naturalny sposób używano drzewa iglaste, zawsze zielone: świerki bądź jodły. Na nich zawieszano czerwone jabłka. W dzień Bożego Narodzenia drzewa te przenoszono najpierw do kościołów, a później zaczęto nimi zdobić także miejskie domy.

Reklama

Ojczyzną bożonarodzeniowej choinki jest Alzacja końca XV wieku, leżąca na granicy Francji i Niemiec. Najstarszy przekaż sięga 1492 r. i dotyczy dekoracji choinkami jodłowymi katedry w Strasburgu. W XVI wieku choinkowy zwyczaj rozpowszechnił się w całej niemieckiej Nadrenii, a stamtąd zaczął przenikać do innych regionów Europy. A dotyczył nie tylko kościołów, ale i cechów, bractw, miejskich stowarzyszeń, ratuszy i szpitali.

Ważnym nośnikiem zwyczaju strojenia choinek była Hanza, czyli związek północnych miast portowych, głownie nad Bałtykiem. Już w 1510 r. odnotowano choinkę bożonarodzeniową w Rydze, a nieco później w Tallinie, Bremie i wreszcie w Gdańsku, gdzie pierwsze informacje o choinkach pochodzą z 1698 r. To właśnie Gdańsk jest pierwszym miastem na terenie Rzeczypospolitej, gdzie w schyłku XVII stulecia zaczęto dekorować choinki. Jednak nie przeniósł się on wówczas na inne tereny Polski.

Dość wcześnie choinki bożonarodzeniowe pojawiły się w Rosji, a jak to zawsze w tym kraju, było to następstwem ukazu wydanego przez cara, a konkretnie Piotra Wielkiego w 1699 r. Wiemy, ze car ten był zapatrzony w kulturę niemiecką i stąd zapożyczył ten zwyczaj.

We Francji, w Wersalu pierwszą choinkę postawiono w 1738 r. na życzenie Marii Leszczyńskiej, żony króla Ludwika XV.

Do Nowego Świata, czyli do Ameryki, choinka zawędrowała już w XVII wieku, dzięki żołnierzom niemieckim biorącym udział w wojnie o niepodległość USA. Szerszą popularność zyskała tam w następnym stuleciu.

W tym samym czasie choinki pojawiły się w licznych miejscach w Europie, np. w Wiedniu, w Cieszynie, we Wrocławiu, Pradze i w Paryżu.

Co ciekawe na terenie Austrii czy Czech spotkać je można było nie tylko w domach chrześcijańskich, ale i żydowskich, gdzie towarzyszyły obchodom święta świateł czyli Chanuki. Zwyczaj ten wprowadził w swym wiedeńskim domu Theodor Herzl, twórca współczesnego syjonizmu.

Reklama

Na początku XX wieku choinka stanowiła już nieodłączny element Bożego Narodzenia. Nic dziwnego, że pojawiła się na froncie w okopach I wojny światowej. Przy niej spotykali się nawet i składali sobie życzenia żołnierze wrogich armii.

W Polsce...

Palmę pierwszeństwa ma Gdańsk, gdzie jak potwierdza dokument w 1698 roku - nie tylko stawiano choinki w domach, ale można je było kupić w tym mieście na świątecznym jarmarku.

Jednak powszechny zwyczaj ustawiania choinek na święta w Polsce zakorzenił się dopiero w XIX stuleciu. Wcześniej na terenach Rzeczypospolitej ustawiano na święta Bożego Narodzenia w izbach po snopku zboża w każdym rogu, a na stole i na podłodze rozścielano siano, na pamiątkę tego, że Pan Jezus urodził się w stajence. Ważnym elementem świątecznego wystroju była tutaj również szopka, której geneza nawiązywała do jasełek, jakie zainicjował - jak wiemy - św. Franciszek z Asyżu.

Pierwsze źródłowe informacje o choinkach w Warszawie pochodzą z przełomu XVIII i XIX wieku. a był to zwyczaj przyjęty od Prusaków. Odrębną natomiast tradycję miało drzewko wigilijne na południu Polski, zwłaszcza w Krakowie i okolicach. Był to krzak jodłowy lub świerkowy zawieszany na pułapie w izbie. A zwano go sadem i zawieszano na mim owoce i słodycze. Zwyczaj ten przyszedł z południowych Niemiec. Podobnie było na Podhalu, gdzie drzewko wiszące u sufitu określano mianem "podłaźnika". Zawieszano na nim także dekoracje sporządzane z opłatków.

2018-12-23 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czekamy z Maryją

Niedziela warszawska 49/2019, str. IV

[ TEMATY ]

roraty

Boże Narodzenie

Wojciech Łączyński

Z punktu widzenia liturgicznego nie jest powiedziane, że Roraty mają być odprawiane przed wschodem słońca

Z punktu widzenia liturgicznego nie jest powiedziane, że Roraty mają być odprawiane przed wschodem słońca

Są nieodłącznie związane z Adwentem. Odprawiane najczęściej rano, przyciągają do kościoła zarówno dzieci, jak i dorosłych, którzy chcą dobrze przygotować się na Boże Narodzenie

Roraty to Msze wotywne o Najświętszej Maryi Pannie. Ich potoczna nazwa pochodzi od pieśni na wejście, opartej na proroctwie Izajasza: „Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków, niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela”. Są to jedyne Msze św. w Adwencie, w czasie których śpiewa się hymn „Chwała na wysokości Bogu”.

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję