Reklama

Dzień Papieski w diecezji legnickiej

Studenckie wspomnienia o Janie Pawle Wielkim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odszedł ktoś z naszej rodziny. Ktoś, kogo bardzo kochaliśmy. Tylko szkoda, że ludzie sobie to uświadamiają, kiedy jest za późno, kiedy tej osoby już nie ma. Kochaliśmy Go i to chyba jest w tym wszystkim najpiękniejsze. Myślę, że nie mówię tego tylko za siebie, ale za większość młodych ludzi. Każdy z nas chce czuć się kochany, zauważony, dotknięty przez słowo, miłe spojrzenie. Jan Paweł II to właśnie robił. Nie znałam innych papieży przed Nim, ale On mi wystarczył, żeby wiedzieć, że można tak ukochać drugiego człowieka. Pokazał, że można to zrobić nie tylko z perspektywy papieża, człowieka wierzącego, ale z perspektywy człowieka do człowieka. Co dalej? Wierzę, że nadzieja rozbłyśnie w naszych sercach jeszcze bardziej i zrozumiemy to, co nam mówił o miłości, o wierze, o przyjacielu, którego mamy w Panu Bogu. Trzeba, żebyśmy to wszystko umieli przekazać dalej, a zwłaszcza żebyśmy to pielęgnowali między sobą i uczyli tych, którzy przyjdą po nas.
Monika

Czuję się tak, jakby umarł ktoś z mojej rodziny. Z tą jednak różnicą, że nie potrafię się smucić, bo wierzę, że On jest już z Chrystusem, że ogląda Go twarzą w twarz. Jest z ukochaną Maryją. Niesamowite jest dla mnie to, że jest teraz z s. Faustyną i tymi wszystkimi świętymi, których sam kanonizował. Myślę, że teraz w niebie jest wielka feta, że święci cieszą się z tego, że mają Ojca Świętego już u siebie. A tutaj jest oczywiście smutek, pustka, ale jednocześnie wielkie wyzwanie.
Ojciec Święty zawsze wiele od nas wymagał. Mówił, że mamy od siebie wymagać nawet wtedy, kiedy inni nie będą od nas wymagali. Kiedy się urodziłam, Jan Paweł II już kierował Kościołem. Myślałam, że tak będzie do końca mojego życia. Czułam, że On wymaga też ode mnie. Teraz, kiedy Go już nie ma, sama muszę wymagać od siebie. Jego już nie ma, ale myślę, że teraz jeszcze bardziej będzie nas wspierał modlitwą. Jestem pewna, że teraz jeszcze więcej zdziała. Już są owoce Jego śmierci. Teraz więcej osób uczęszcza do kościoła, niż wtedy, gdy jeszcze żył. U Boga nie ma rzeczy niemożliwych. U Boga zawsze śmierć przechodzi w życie. Zyskaliśmy nowego Przyjaciela w niebie. I to jest powód do radości.
Iza

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ta smutna wiadomość o śmierci Papieża dotarła do nas wtedy, kiedy modliliśmy się wspólnie z młodzieżą akademicką i parafianami przed Najświętszym Sakramentem. Przeszyła nas jakimś dreszczem, ale jednocześnie wielką ufnością, że Pan Bóg jest Panem śmierci i życia. Wprawdzie serce Ojca Świętego tutaj na ziemi zatrzymało się, ale każdy z nas czuł, że zaczęło natychmiast bić w tam niebie. Myślę, że On więcej będzie teraz działał stamtąd, czuwając nad Polską, nad światem w gronie świętych i błogosławionych. Patrząc na Jego życie, naprawdę można zobaczyć Chrystusa. Za ten dar jesteśmy Bogu wdzięczni, chociaż brakuje słów, żeby to wyrazić. Trzeba to zrobić czynami, życiem. To, co mówił, trzeba teraz zastosować, bo na to wszystko zasłużył. Sam pokazał, jak można realizować tę prawdę, którą głosił. Teraz pozostaje modlitwa. Mówiliśmy o Nim Ojciec Święty. Rzeczywiście był ojcem, nie tylko z nazwy, ale z czynów, z autentyczności, z miłości, z wyrozumiałości. Do tej pory prowadził nas za rękę, a teraz musimy iść sami. Jeśli słucha się rodziców, jeśli słucha się ojca, zawsze dobrze się na tym wychodzi. Ojciec dobrze nam podpowiadał, dobrze nas ukierunkował. Wywodzi się z Jego szkoły, teraz musimy pokazać, że Jego nauczanie jest w nas.
Ks. Jan Pazgan, duszpasterz akademicki

Kiedy umarł nasz Ojciec, każdy z nas poczuł w sercu, że nadchodzi coś nowego, że pora coś zmienić w życiu swoim i całego świata. Myślę, że po tej cywilizacji śmierci, która dominowała w XX wieku, XXI wiek przyniesie nam cywilizację miłości, którą zapoczątkował Jan Paweł II swoim pontyfikatem. Dla mnie bardzo ważne było spotkanie w Legnicy w 1997 r. Miałem to szczęście być na spotkaniu z Papieżem. Pamiętam to oczekiwanie i tę niesamowitą energię, jaką przekazywał ludziom. Wtedy poczułem się tak, jakbym potrafił przenosić góry. Myślę, że tę energię, tę pozytywną myśl i siłę do pokonywania słabości i zła Papież nam zostawia, i pragnie, abyśmy ją przekazywali innym.
Dawid

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Ksiądz z Osiedla zaprasza na dyskoteki ewangelizacyjne pod Most Świętokrzyski

2024-04-26 09:08

[ TEMATY ]

ks. Rafał Główczyński

ks. Mirosław Benedyk

Ks. Rafał Główczyński, salwatorianin prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla, organizuje dyskoteki ewangelizacyjne, które odbywać się będą w każdą sobotę pod Mostem Świętokrzyskim w Warszawie. Pierwsza w tym roku już w najbliższą sobotę.

Duchowny przypomniał, że pierwsza taka dyskoteka pod mostem odbyła się 27 maja 2023 r., w wigilię Zesłania Ducha Świętego. "Plan był taki, że nie mieliśmy żadnego planu, spontanicznie poszliśmy z głośnikiem pod Most Świętokrzyski. Wyszło tak, że od tej nocy byliśmy tam co sobotę do początku października" - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję