Reklama

Polska

Ekspert KEP: Edukacja seksualna nie może być banalizowana

Edukacja seksualna nie może być banalizowana i ograniczana tylko do przekazu na temat tzw. „bezpiecznego seksu” - pisze ks. Przemysław Drąg. Dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin KEP w tekście przesłanym KAI podkreśla, że w trakcie prowadzonych w polskich szkołach lekcji wychowania do życia w rodzinie, przekazywana jest wiedza dotycząca płciowości i seksualności oparta na "prawdzie, wiedzy, nowych osiągnięciach naukowych i ogromnym szacunku dla człowieka".

[ TEMATY ]

edukacja

seksualność

youtube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak dla edukacji seksualnej

Jesteśmy dzisiaj świadkami zagorzałych debat na temat konieczności edukacji seksualnej dzieci i młodzieży. Przeciwnicy Kościoła zarzucają, że wierzący kontestują edukację seksualną i w ogóle odrzucają jakąkolwiek jej formę w rodzinie i szkole. Czy tak jest naprawdę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już w Deklaracji „Gravissimum educationis, o wychowaniu chrześcijańskim” w nr 1, uczestnicy Soboru Watykańskiego II stwierdzili, że istnieje potrzeba „pozytywnego i mądrego wychowania seksualnego”, skierowanego do dzieci i młodzieży, „odpowiedniego do wieku”, „wykorzystując postęp nauk psychologicznych, pedagogicznych i dydaktycznych”.

Tę zachętę wychowania do miłości, akceptacji seksualności i promocji życia w rodzinie realizował Karol Wojtyła prowadząc wielu młodych ludzi do odkrywania piękna Bożego zamysłu o małżeństwie i rodzinie. Podkreślał wielokrotnie w książce „Miłość i odpowiedzialność”, że młodzi ludzie potrzebują świadków miłości i pragną żyć w relacji świadomej i odpowiedzialnej.

Edukacja seksualna nie może być jednak banalizowana i ograniczana tylko do przekazu na temat tzw. „bezpiecznego seksu”. Nie można oddzielić edukacji seksualnej od naturalnego środowiska przekazywania tych treści jakim są rodzice i rodzina. Papież Franciszek jednoznacznie sprzeciwia się próbie prowadzenia edukacji seksualnej, która zachęcałaby dzieci i młodzież do „bawienia się swoim ciałem” (por. AL. 283), do używania narządów płciowych w sposób, który sprowadza człowieka tylko do poziomu zaspokojenia swoich potrzeb, nie szukając dobra drugiej osoby. W adhortacji Amoris laetitia papież Franciszek, nawiązując do dokumentu soborowego, podkreśla konieczność prowadzenia systematycznego i merytorycznego wychowania dzieci i młodzieży do czystej miłości oraz przygotowania ich do życia w małżeństwie i rodzinie. Edukacja seksualna oraz wychowanie do miłości i życia w rodzinie powinny uwzględnić indywidualny rozwój dziecka i powinny zaczynać się już od najmłodszych lat. Zaakceptowanie własnej płciowości, zdolność panowania nad sobą, szacunek dla drugiej osoby, i właściwa edukacja seksualności prowadzą do harmonijnego i prawidłowego rozwoju osoby.

Reklama

Tak rozumiana edukacja seksualna jest więc procesem cierpliwego towarzyszenia dzieciom przez rodziców oraz osoby, które w opinii rodziców, wyznają wartości tożsame z modelem życia przez nich prowadzonym. Na tej drodze jest czas i miejsce na zaakceptowanie własnego ciała, zdolność podziwu i odkrywanie drugiej osoby jako seksualnie zdefiniowanej.

Nie można oszukiwać młodych ludzi twierdząc, że tylko zaspokojenie pociągu seksualnego jest wypełnieniem pragnienia szczęścia i jedności. Należy w sposób pozytywny ukazać wartość własnego rozwoju, który pozwoli na spotkanie osób w miłości realizującej się w pełnym darze z siebie i przyjęciu drugiej osoby w całości jej problemów i radości. To właśnie wtedy małżonkowie przeżywają jedność i stają się bezinteresownym darem dla siebie. Trzeba to podkreślić, że edukacja afektywno-seksualna, którą Kościół odkrywa i pragnie prowadzić zawsze sprzeciwia się używaniu ciała w sposób egoistyczny i stoi na straży integralności osoby.

Podstawą realizacji procesów wychowawczych tak rozumianych i przedstawianych jest zawsze Boże objawienie na temat mężczyzny, kobiety, małżeństwa i rodziny. Odkrywanie bycia mężczyzną lub kobietą pozwala na zachwyt nad różnorodnością powołań i zadań człowieka w świecie. Ta jednoznaczność płci nie może jednak wpływać na sztywność ról społecznych.

Możemy więc powiedzieć, że głoszenie i realizowanie wychowania afektywno-seksualnego jest osadzone głęboko w misji Kościoła od zawsze. Jest ono oparte na prawdzie, wiedzy, nowych osiągnięciach naukowych i ogromnym szacunku dla człowieka.

Reklama

Od 1999 roku w polskich szkołach jest prowadzony przedmiot Wychowanie do życia w rodzinie, który realizuje wychowanie seksualne typu A. Jest ono zgodne z nauką Kościoła na temat miłości, płciowości i współżycia oraz życia rodzinnego. Ważne jest więc to, aby rodzice świadomie posyłali dzieci i młodzież na te zajęcia, które w sposób kompetentny pomagają im rozwijać swoją osobowość i rozumieć płciowość. Zaproszeniem do podjęcia wychowania afektywno-seksualnego na poziomie rodziny, szkoły i parafii jest także dokument Konferencji Episkopatu Polski „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”.

Na koniec warto wspomnieć o dokumencie Papieskiej Rady ds. Rodziny, „Wychowanie do czystej miłości. Wskazania dla wychowania w rodzinie” oraz o programie tejże samej Rady pod tytułem: „Miejsce spotkania, projekt edukacji afektywno – seksualnej”. Ten ostatni jest gotowym programem prowadzenia spotkań i zajęć z wychowania afektywno-seksualnego dzieci i młodzieży.

Ks. Przemysław Drąg Dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin KEP

2019-10-18 12:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Seks i godność

Wśród ludzi panuje stereotyp, że Kościół do wszystkiego, co jest związane z ludzką seksualnością, odnosi się jeśli nie z pogardą, to przynajmniej z ogromną nieufnością.

Kiedy wiele lat temu rozpoczynałem w liceum naukę języka niemieckiego, jednym z pierwszych zadań do opanowania były liczebniki. Moja pani profesor (pozdrawiam, jeśli czyta Niedzielę) uraczyła nas wtedy anegdotką o tym, jak po niemiecku liczą zakonnice. Szło to mniej więcej tak: eins, zwei, drei, vier, fünf, „fuuuuj”, sieben, acht, neun, zehn. Niemieckie słowo sechs (sześć) brzmi bowiem podobnie jak wyraz sex, który w języku niemieckim oznacza seks. A w myśl anegdotki zakonnice na samo to słowo powinny dostawać gęsiej skórki. Podobnie pewnie jak inni chrześcijanie i w ogóle cały Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Siostra naszego Boga

Niedziela Ogólnopolska 17/2018, str. 22-25

[ TEMATY ]

Hanna Chrzanowska

Archiwum Archidiecezji Krakowskiej

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko i tej miłości uczyła innych

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko
i tej miłości uczyła innych

Był to chłodny lutowy dzień 2015 r. W siedzibie Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych przy ul. Szlak 61 w Krakowie czekała na mnie pani Helena Matoga, wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. Przygotowała materiały, z których mogłem korzystać przy pisaniu książki o niezwykłej pielęgniarce, ale również zaprosiła kilka osób, które znały Hannę

Pierwszą z nich była pani Aleksandra Opalska, uczennica Hanny, która poznała ją na początku lat 50. XX wieku. Niemal natychmiast uderzyły mnie jej entuzjazm i niezwykle żywe, bardzo plastyczne wspomnienie tych pierwszych spotkań, które miały miejsce ponad 60 lat temu.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Wiosna organowa

2024-04-28 10:52

materiały prasowe

W archikatedrze lubelskiej rozpoczyna się kolejna edycja „Lubelskiej Wiosny Organowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję